Świadomy wybór?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Świadomy wybór?

Post autor: SkaTe_GirL »

Powiedzcie mi czym sie kierujecie przy wyborze zyciowego partnera?
Czy to zawsze Wasz swiadomy wybor?
Czy po prostu 'tak wyszlo'?
Wy decydowaliscie czy Wasze polowki?
Wy robiliscie pierwszy krok?
Jak to jest?
Ostatnio zmieniony 27.05.2007, 20:34 przez SkaTe_GirL, łącznie zmieniany 1 raz.
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Świadomy wybór?

Post autor: Linka »

Jak poznałam mojego chlopaka to pomyslałam sobie "całkiem sypatyczny chlopak... ale nadaje sie chyba tylko na kolege". Z czasem poznalismy sie lepiej, zauwazyłam ze naprawde wiele rzeczy nas łączy. Mogłam z nim pogadac praktycznie o wszystkim, nie tak jak z innnymi kumpalmi ktorych interesowały glownie pierdoly. Mielismy mnostwo wspolnych tematow, jak z nikim innym. On byl strasznie niesmialy. Udawał, ze traktuje mnie jak kolezanke, ale od poczatku wiedziałam ze czuje cos wiecej.
Na poczatku zwiazku nie myslałam, ze "to ten jedyny". Byłam pewna, ze z czasem przestanie sie układac itp... ale jak do tej pory, pomimo klotni układa sie dobrze i troszke planujemy przyszłosc.
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Świadomy wybór?

Post autor: GoSiAcZeK »

U mnie podobnie jak u Linki wszystko zaczęło się od przyjaźni, nie dawaliśmy sobie powiedzieć, że i tak kiedyś ze sobą będziemy, bo baliśmy się zepsuć przyjaźń... No ale w końcu samo wyszło, chociaż inicjatywa wyszła chyba z jego strony, bo ja bym się w życiu za to nie zabrała ;) A teraz, mimo tego, że np. od Linki jestem troche młodsza, muszę się przyznać, że ja i Adam też trochę planów na przyszłość mamy... ;)
13.02.2005 r.

A. ;**
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Świadomy wybór?

Post autor: =MiLi= »

Jak ja poznałam Bastka miałam złamane serce, byłam po rozstaniu, z którym nie mogłam się pogodzić... Cholernie tęskniłam i bolało. Bastka traktowałam jak kolegę, znajomego... nie myślałam o Nim w kategoriach "potencjalny chłopak". On od początku nie traktował mnie tylko jak przyjaciółkę, ale nie zdradzał się z tym. Potem jakoś tak wyszło samo... wiele wycierpiał, bo wypłakiwałam Mu się w ramię, tęskniłam za K. itd... a On to cierpliwie nosił i obiecywał, ze będzie przy mnie i wyleczy mnie z tego... i udało Mu się :) Pokochałam Go, nie myślałam, że kogokolwiek w życiu tak mocno pokocham. Nie myślałam, ze w ogóle można tak mocno kochać :) że nie można sobie wyobrazić życia bez tej osoby, że każda chwila bez Niego jest pełna tęsknoty... Dzięki Bastkowi wiem co to PRAWDZIWA Miłość :)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
aguśka
Człowiek czynu
Posty: 1108
Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
Płeć: kobieta

Re: Świadomy wybór?

Post autor: aguśka »

z moim chłopakiem znaliśmy się od wielu lat....ale nie aż tak dobrze, szczerze mówiąć to pare lat temu niezbyt za nim przepadałam.... nigdy nie myślałam że może coś być między nami,ąż tu nagle jedna impreza, ognisko... kolejne imprezy i jakoś tak samo wyszło, a teraz świata poza nim nie widze bardzo sie kochamy, jesteśmy już ze sobą ponad 2 lata i naprawde jest świetnie, rozumiemy się bez słów... każdemu życzę takiej osoby jak mój K...pozdrawiam:*
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: Świadomy wybór?

Post autor: Virgin »

ja zawsze kierowalam sie intuicja i zawsze trafialam na tych "zlych" :p niewlasciwych facetow :)

mojego obecnego chlopaka poznalam niecale 3 lata temu. najpierw to on zabiegal o mnie ale ja nie chcialam z nim nic powaznego (wtedy w moim zyciu byl ktos inny). nasze drogi sie rozeszly i spotkalismy sie przez przypadek kilka m-ce temu, poszlismy razem na jedna impreze, spotkalismy sie kilka razy, zaczelo iskrzyc. jednak to ja przejelam inicjatywe, bo ja chcialam powaznego zwiazku. jestesmy ze soba dopiero ponad miesiac (choc jak dla mnie to nie malo:p), ja chyba sie zakochalam i nawet nam sie uklada (co u mnie jest zadkoscia).
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Świadomy wybór?

Post autor: shyduo »

U nas jak najbardziej świadomy, nikt nie przejmował inicjatywy. oboje tak samo mocno zapadliśmy się w własny swiat, najlepsze jest to, ze nie możemy powiedzieć od kiedy jesteśmy razem, bo.... nigdy żadne z nas tego nie powiedziało. Po prostu od pewnego momentu było to oczywiste, że tworzymy nasze wspólne, "najmniejsze państewko świata"
robek
Młody rozbrykany
Posty: 245
Rejestracja: 07.12.2006, 23:25
Lokalizacja: Radom

Re: Świadomy wybór?

Post autor: robek »

Według mnie najwazniejszy czynnik to poprostu miłość. Ale nie chodzi mi tylko o to, co czujemy, lecz także o to co jestesmy wstanie zrobic dla niej. Bowiem miłośc to zarówno szacunek, życzliwośc, odpowiedzialnośc, oddanie jak i słuzenie drugiemu pomocą itd. Poza tym to wział bym pod uwage to jaka jest ta osoba jaki ma system wartości, poglądy czy stosunek do najwazniejszych spraw. Czy jest dojrzała. A więc czy wie po co żyje i nadaje swojemu zyciu wartość poprzez nauke, pracę,wypełnianie zobowiązań, zdobywanie nowych doświadczeń itp.
Potem te wszystkie parametry porównał bym ze swoimi i bym sie zastanowił przed podjęciem decyzji. Czy z tym człowiekiem bedę szczęśliwy, czy będzie on dobrym mężem, zoną, ojcem , matka dla moich dzieci. Czy bedzie on moim najlepszym przyjacielem i towarzyszem zycia?
zlote_slonce
Młody aktywny
Posty: 85
Rejestracja: 01.11.2006, 20:17
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Świadomy wybór?

Post autor: zlote_slonce »

jaa mam 16 lat i mam jeszcze duzo czasu na zyciowego.. : D
aa tak to na dlonie..
najczesciej ja robie pierwszy krok
noo i na wyglad malo co zwracam uwage
charakter najwazniejszy.
Nie bać się, nie dać się i zwwyciężyć.
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: Świadomy wybór?

Post autor: agatha2 »

Tak naprawdę nie jestem w stanie odpowiedzieć na żadne z tych pytań. To było jakby przeznaczenie :) A teraz jest fantastycznie :)
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
ODPOWIEDZ