Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Witam!

Mój problem polega na tym, że ostatnio moja dziewczyna skarżyła się na jej kumpli z klasy.
Powiedziała, że co chwilę pokazują gesty, słyszy ich docinki typu : "A jak z nim pojedziesz na wycieczkę to na 100% się prześpicie". Przyznajcie, że to krępujące, zwłaszcza gdy mówią to na głos w środku lekcji ...Ci, którzy są mniej więcej mojego wzrostu/postury, dostaną po kolei po buziach :] Jednak są też tacy, którzy są więksi o 30 cm minimum :PP Co mam zrobić w takiej sytuacji? A może ma coś zrobić moja dziewczyna? Proszę Was o szybką pomoc :)

P.S Zastanawiałem się nad wypisaniem się z wycieczki, na którą jedziemy razem, ale myślę, że to nie poskutkuje ;/ W ogóle zależy mi na niej, bo będzie to ostatnia wycieczka z moją szkołą :/
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Centi66691 »

Nie rezygnuj z wycieczki po prostu jedź i pokaż że jesteście silni i sracie na to co oni mówią...

z tym biciem to też dziwnie bo połowie dasz radę połowię nie ale nigdy nie wiadomo czy nie wylecą z takim składem ich 5 a ty 1 :) więc tu jest trochę schodków....

Z dziewczyna>? to nie wiem wydaje mi się że musicie usiąść razem i pogadać ( rozmowa zawsze pomaga)

Trzymam kciuki

Pozdro :)
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Dzięki :) Zapomniałem dodać, że jesteśmy ze sobą dopiero niecałe 2 miesiące, dlatego to jest krępujące :/ Nie no 5 na 1 nigdy :P Kumple mnie nie opuszczą :D Skate zawsze trzymają się razem :P:P Hehe a tak na poważnie to pogadam z nimi najpierw, że sobie nie życzę takiego czegoś... Jak nie poskutkuje, przejdziemy do bardziej drastycznych środków :P
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Paweł »

po co od razu klepac buzie?

tak jak napisał Centi, "srajcie na to" :D
po prostu pokażcie im, że są szczeniakami skoro tak gadają i tyle :)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Paweł za późno :evil: :P Ale tylko jeden ucierpiał ;P A przy okazji wszystko wyjaśnione :D Cóż, wygrałem słowem :D :)

PoZdRo i dzięki ;)
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: =MiLi= »

A masz świadomość, ze tym biciem tylko pokazujesz swoją niedojrzałość? Po prostu olejcie to. Jak zobaczą, ze macie to gdzieś i kompletnie się tym ich gadaniem nie przejmujecie to znudzi Im się i odpuszczą.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Justyśka
Szalony pismak
Posty: 506
Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
Płeć: kobieta
Lokalizacja: LiSóW

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Justyśka »

Bijąc ich pokażesz im, że ich docinki Cię wkurzają, a właśnie o to im chodzi. Nie możesz im pokazywać, że umiesz się tylko bronić pięściami...lepiej wyjdziesz jak odpuścisz sobie i będziesz udawał że Cię to nie rusza
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Hmm...Widzę, że niektórym czytanie ze zrozumieniem idzie trudniej :P Napisałem, że wygrałem słowem i wszystko już wyjaśnione. A jeden dostał z otwartej ręki bo mi w twarz powiedział o tym więc nie wytrzymałem. :)

Czytajcie uważniej zamiast od razu tak wyjeżdżać ;)

PoZdRo i DZIĘKI!

Wyjaśniłem już z nimi wszystko :)
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Centi66691 »

Ja jeszcze coś powiem :D

Lepiej mówić prosto w twarz niż opitalać komuś dupę za jego plecami :P
Ostatnio zmieniony 23.02.2008, 16:26 przez Centi66691, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

No fakt ... Tylko sęk w tym, że on mi w twarz powiedział obelgi na temat mojej dziewczyny a nie o mnie :P
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: *MysterY* »

a ja bym zrobił prowokację... tzn powiedz że macie to za sobą... albo nie bo jesteście dopiero 2 miesiace to potem będą mówić że to dziewczyna lekkichj obyczajów.
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Heh właśnie dlatego chciałem żeby przestali bo by plota poszła :PP
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Martuśka »

współczuje ci... mieć kolegów-durniów to wielka udręka... niech sie cofną do podstawówki (albo gimnazjum i niech tam zostanę) to może tam będą śmieszni... mnie zawsze uczono zeby nie ulegać prowokacji... wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji gdybym była twoja dziewczyną (chociaż to od człowieka zależy i jego podejścia do takiej sytuacji) a ty tak na prawdę zrobiłeś to co należało i dobrze ze nie poniżyłeś sie do tego stopnia by ich bić :)
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

No nareszcie mnie ktoś zrozumiał, że to wina moich "kumpli" a nie moja :P

P.S Jestem w Gimnazjum :P Ale już z niego wychodzę właściwie ;)

A że ci "kumple" to durnie to się zgadzam w 100% ...
W ogóle jakoś się dziwnie przy nich czuję ... Niby są w moim wieku ale w ogóle do nich nie pasuję :/
Np. nie śmieszy mnie to co ich, mam inne poglądy na świat itp. :P

Nie wiem czy jestem nienormalny czy co :P
Pozdro!
Ostatnio zmieniony 24.02.2008, 20:02 przez Heineken, łącznie zmieniany 1 raz.
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Centi66691 »

Heineken pisze:No nareszcie ktoś mądry chwała Bogu :D
Nie życzę sobie takich głupich słów i inni na pewno też :P :P
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Źle mnie zrozumiałeś...Do tej pory PRAWIE wszyscy na mnie najeżdżali mimo to, że chciałem tylko pomocy :P Niech mnie nikt źle mnie zrozumie :P :P
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Centi66691 »

Przecież zartuję :D ale looz każdy ma swoje zdanie i każdy chciał Ci pomóc :D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

Hehe no i dzięki wielki wszystkim :D Ale najlepsze jest to, że było to wyjaśnione już 21 lutego a dyskusja ciągnie się dalej :D :P
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Martuśka »

Już nie wiedziałam czy dziękować za te słowa czy nie :P
a to ze sprawa została wyjaśniona to nie znaczy ze koniec tematu:P można pociągnąć temat dalej i zapytać jak my patrzymy na bójki chłopaków w obronie dziewczyn lub tez bójki o dziewczynę miedzy chłopakami... znalazło by sie pewnie wiele innych tematów powiązanych z twoim problemem:)
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Problem z kolegami mojej dziewczyny ...

Post autor: Heineken »

No to ja się może wypowiem :D

Na pewno bójka o dziewczynę, a obrona jej to dwie zupełnie inne sytuacje, a znajdowałem się właśnie w tej drugiej :P Więc uważam, że przy przerośniętych dzieciakach, które bez przerwy wyśmiewają się z mojej dziewczyny (niby dla żartu) bójka to jedyne wyjście, bo inaczej nie przegadasz :/ Niektórzy mówią, że to świadczy o czyjejś niedorosłości (bicie zamiast gadki)... A ja teraz z doświadczenia widzę, że nie zawsze. :/

Pozdro! :D
ODPOWIEDZ