jesli mozecie to pomozcie....:(

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SlodkaKarola15
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 18.09.2007, 21:16

jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: SlodkaKarola15 »

Mam 14 lat, moj wzrost to okolo 168cm i waze okolo 58kg... wydaje mi sie ze to bardzo duzo jak na moj wzrost i wiek co o tym sadzicie? nie widac tego po mnie ale jestem ciezka... co mam zrobic zeby troszke zrzucic ? a nie stosowac zadnych meczacych diet? odzywaiam sie bardzo zdrowo, jem duzo owocow zamiast slodkiego, slodycze jem tylko czasami i to w bardzo malych ilosciach jem czesto po malo codziennie cwicze ale mimo wszystko nic nie ubywa mi na wadze:( co o tym sadzicie?
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: czarownica333 »

Ojjj....

tabela

wg powyższej tabeli Twoja waga jest w normie co do Twojego wzrostu. Jeżeli nie widać tego po Tobie, to może być kwestia nie tylko tłuszczu, ale np. budowy kości.

Nie polecam odchudzania się. W Twoim wieku, kiedy się rozwijasz jeszcze, rośniesz, potrzeba sporo energii, więc przy większości diet efekt jojo gwarantowany. Idzie wiosna, wskocz na rower (pół godziny dziennie i sama zobaczysz efekty :) ). Dużo się ruszaj, nie tylko jakieś ćwiczenia, ale rower, bieganie, gry typu siatka czy kosz, albo nawet głupie skakanie na skakance (oj, ono naprawdę dużo pomaga), idź raz w tygodniu na basen. Znajdź koleżankę, która też chce poprawić kondycję, biegajcie razem, będzie Wam raźniej :)

Jeżeli faktycznie jest tak, że zdrowo się odżywiasz, jesz w małych porcjach, to naprawdę nie ma powodu do niepokoju.

Powiem Ci, że bardzo długo miałam problem z nadwagą (zresztą, wcale się nie skończył całkiem ;p), ale w pewnym momencie, kiedy przestałam definitywnie rosnąć, a zaczęłam się więcej ruszać, nawet nie w celu schudnięcia, tylko tak po prostu, to po 8 miesiącach wskoczyłam w ciuchy o 2 rozmiary mniejsze, a waga dalej pokazuje tyle, ile było. Więc nic się nie martw, z pewnością nie wchodź na wagę w święta ;p, dużo się ruszaj i uwierz w to, że jesteś fajną, śliczną dziewczyną :)
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
Virgin
Szalony pismak
Posty: 743
Rejestracja: 19.08.2004, 22:15
Lokalizacja: LODZ

Re: jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: Virgin »

slyszalam kiedys ze u kobiet odejmuje sie 110 od wzrostu i to jest prawidlowa waga. 168-110=58 ;p wiec wazysz akurat. ja mam 160 i waze 53kg i wcale gruba nie jestem. nie powinnas sie tym stresowac ;> teraz to otoczenie wywiera presje bycia szczupla, ja rowniez jej sie poddalam jak mialam 14lat - postanowilam sie glodzic i w koncu zemdlalam w autobusie ;p od tej pory juz nigdy sie nie odchudzalam i ani razu juz nie powiedzialam ze jestem gruba :) trzeba lubic siebie i nie przesadzac, zwlaszcza kiedy jest sie szczuplym, po co sobie cos wmawiac? a waga niekoniecznie obrazuje tusze, niektorzy maja poprostu grubsze kosci hehe ;)
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: Martuśka »

Twoja waga jest prawidłowa wg tabeli więc wszystko jest ok... Możesz zapytać sie o to nawet lekarza i powie ci to samo... nie wierz mediom czy znajomym, że ważysz za dużo. Budowa ciała jest cechą po części genetyczną i nie zawsze można ją zmienić. Jeśli uważasz, że masz za dużo tam czy tu to rób takie ćwiczenia, które formują tą część ciała...
A co do słodyczy to one wcale tak bardzo nie tuczą a jeśli czujesz ze musisz przegryźć czekoladę to lepiej to zrób bo widocznie organizm tego potrzebuje. Z diety nie trzeba nic wyłączać ale wręcz przeciwnie musi sie w niej znaleźć wszystko tylko w odpowiednich ilościach i proporcjach.
A dodam jeszcze taka ciekawostkę ze istnieje zależność między miejscami w których sie tyje a osobowością czyli tak jakby tłuszcz i to gdzie sie odkłada jest wskazówką na to jakie dana osoba ma cechy charakteru :P
Milena
Młody aktywny
Posty: 8
Rejestracja: 13.12.2011, 20:18
Płeć: kobieta

Re: jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: Milena »

Nie głodź się! Jeśli źle się czujesz ze swoją wagą proponuję zapisać się na jakieś ćwiczenia, czesto organizowane w szkołach. Może lubisz grać w siatkówkę albo koszykówkę. Ruch to podstawa. I oczywiście nabierzesz formy :nom: .
Kozowski
Młody aktywny
Posty: 4
Rejestracja: 20.01.2013, 16:00
Płeć: mężczyzna

Re: jesli mozecie to pomozcie....:(

Post autor: Kozowski »

Pogadaj z rodzicami i wspolnie wybierzcie sie do dietetyka, jak bedzie taka potrzeba to ustali CI specjalny plan zywienia w ktorym tz beda uczestniczyc twoi rodzice i na pewno bedie Tobie jak im łatwoej z Twoim problemem...nie badz z tym sama
ODPOWIEDZ