chyba mam problem

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
ODPOWIEDZ
kinley
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 03.02.2009, 05:00

chyba mam problem

Post autor: kinley »

ja mam 20 lat prawie 2 metry wzrostu
i szczerze powiem ze troszke sie niepokoje
od czasu jak zdradzilem moja teraz juz byla dziewczyna (zdrada tez byla
dziwna bo dziewczyna kazala mi wyjsc z siebie i lizac bo ja podobno
bolalo ale sie smiala ;( ) a moja ex najpierw cos docinala z usmiechami
a jak dowiedziala sie ze ja puscilem kantem to nic nie powiedziala tylko
poszlismy z jej kolezankami do aqua parku i jak ze mna zrywala to
ukradla mi majtki na dzikiej rzece i powiedziala ze jak niepokaze im
wszystkim robaczka to pujdzie z nimi do szatni (moimi majtkami oczywiscie) wiec sie pokazalem
a one mnie wysmialy ze
PRZEPRASZAM ZA WULGARNOSC;
CO TO JEST, NIE NO TAKIEGO MINI FIUTA JESZCZE NIEWIDZIALAM, NO I ZE TERAZ WSZYSCY ZOBACZA MOJ MALUTKI SEKRECIK ZE TRZEBA GO WSZYSTKIM POKAZAC!!!
I ZE UDAWALA ZE MNIE w ogóle NIECZULA...
i nieoddaly mi majtek i przez cale aqua uciekalem nagolasa a ludzie
szydzili ;/
wiem ze woda pomniejsza ale i bez wody z tego co tu przeczytalem to mam
troszke mniej
aguśka
Człowiek czynu
Posty: 1108
Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
Płeć: kobieta

Re: chyba mam problem

Post autor: aguśka »

dobry wstęp, ale chyba troche niepotrzebny... ;)

co do gabarytów to sie nie przejmuj, poprostu to olej, są gorsze zmartwienia, pozatym ktoś madry kiedyś powiedział że "nie musi być duży, tylko skowyrny" :) i tego się trzymaj :)
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
codi
Młody aktywny
Posty: 7
Rejestracja: 26.06.2008, 17:36
Lokalizacja: gorlice

Re: chyba mam problem

Post autor: codi »

ja nie wiem jak bym się zachował w takiej sytuacji pewnie by stał a tak w ogóle to dla czego to napisałeś chciałeś się wyżalić, wygadać ??
kinley
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 03.02.2009, 05:00

Re: chyba mam problem

Post autor: kinley »

ale one zrobily mi foty a iza jest do tego zdolna zeby cos z nimi zrobic...
tymbardziej ze jest wkur...
wiec tu niechodzi o to czy sprawny czy mniej ale wlasnie o gabaryty i co jest uznawane za duzy, sredni i maly
mam prawie 2 metry wiec niechce zeby pol miasta ze mnie polewke mialo!
najwyzej wyjade kurcze do afryki i przeczekam
aguśka
Człowiek czynu
Posty: 1108
Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
Płeć: kobieta

Re: chyba mam problem

Post autor: aguśka »

teraz to ja już nic nie rozumie czego Ty od nas oczekujesz??
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
codi
Młody aktywny
Posty: 7
Rejestracja: 26.06.2008, 17:36
Lokalizacja: gorlice

Re: chyba mam problem

Post autor: codi »

to taka historia oto moje rady
- daj jej kwiaty, spróbuj ją udobruchać
- spróbuj wykraść te fotki lub usunąć
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: chyba mam problem

Post autor: Martuśka »

Też już sie pogubiłam... chodzi o:
a) zdjęcia
b) związek
c) rozmiar twojego członka
d) a+d
e) o wszystkie punkty... ??
ciężko to rozszyfrować...

nie rozumiem najbardziej momentu opisu zdrady:
zdrada tez byla
dziwna bo dziewczyna kazala mi wyjsc z siebie i lizac bo ja podobno
bolalo ale sie smiala ;(
:roll:
no ale przydałoby sie spokojnie tu wszystko wyjaśnić i napisać normalnie o co chodzi, bo tytuł tematu też nic nie mówi...
ODPOWIEDZ