Pokemony,magia itp.

Dzisiejszy świat i Polska to wiele kontrowersji i pytań. W tym forum poruszamy wszystkie problemy polityczne, gospodarczo-społeczne i kulturalno-religijne świata. Tu możecie pisać co Wam się nie podoba w dzisiejszym systemie, który kraj będzie nowym supermocarstwem i który polityk jest skorumpowany (-;
ODPOWIEDZ
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Pokemony,magia itp.

Post autor: Anuś »

Piszę ten post tu bo nie wiem gdzie mam go umieścić. No bo ostatnie 3 lekcje religii dyskutujemy z księdzem o Pokemonach, magii, Harrym Potterze itp. I nasz ksiądz twierdzi że to wszystko to zło, grzech itp. my się z nim kłócimy bo ona ma swoje zdanie ale nie potrafi nam wyjaśnić czemu. Denerwują mnie takie poglądy, zwłaszcza że ja naprawdę nie widzę w tym nic złego!! A może ktoś z was mi to wyjaśni?? I jeszcze jedno, w którejś klasie katecheta mówił że całowanie się z Języczkiem to też grzech, co o tym myślicie??
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: SkaTe_GirL »

Hehehe, w gimnazjum non stop sie klocilam z moja katechetka na te tematy ta gadala ze to grzech a ja przeciwnie.Dlaczego oni tak sadza? ;P Za duzo religi w ich zyciu.Serio.Kiedys moj kumpel wypalil do katechetki takie cos "Pani to sie jak zakonnica zachowuje,to wyjasnia fakt ze nie ma pani meza bo jesli za calowanie sie idzie do piekla."
Moim zdaniem te wszystkie gadki ze to grzech itd sa wyniesione z dawnych czasow.Rozmawiajac kiedys z mama wywnioskowalam ze w tych czasach kiedy nasi rodzice byli w naszym wieku to za trzymanie sie za reke z chlopakiem to mialo sie szlaban bo to byla rzecz nie dopuszczalna, tym bardziej calowanie. . .Po porostu niektorzy maja takie przekonanie i jush.Wtedy trza im albo ustapic albo sie klocic az oni ustapia =]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Anuś »

ja coś czuję że jednak będę się z księdzem kłóciła a nie mu ustąpię :) o nie nie... tego to nie będzie :)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: SkaTe_GirL »

Hehehe moja krew :hihi:
Zycze powodzenia w "wojnie" z ksiezulkiem ; -]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Piqs - X »

Czy należy się bać Harrego Pottera i Pokemonów?

W odpowiedzi na to pytanie ograniczę się do pokazania się niektórych niebezpieczeństw.

ZASTRZEŻENIA ŚWIATOPOGLĄDOWO – TEOLOGICZNE

Zasadniczym problemem w Potterze (a także w Pokemonach) jest szczególna koncentracja na temacie magii i okultyzmu (niespotykana do tej pory kumulacja, jeśli chodzi o dotykalny i niealternatywny realizm okultystycznych treści). Proporcje są wyraźnie zachwiane. Magia była zawsze złem, marginesem i domeną złych ludzi (zła). Tu jest jakby odwrotnie. Ale magii, nawet tzw. białej, nie można utożsamiać z dobrem. Zresztą ten, kto zwycięża „złego" maga, musi stać się jeszcze bardziej zły czy przebiegły od tego, którego pokonuje. Czy mamy prawo wykorzystywać czarną magię w obronie własnej? „Wola mocy", która występuje w Potterze i w Pokemonach jest nie tyle potrzebą człowieka, co przede wszystkim pokusą, którą trzeba rozpoznać, a nie kultywować, zwłaszcza że kult mocy stał się powszechny jak powietrze (w „Gwiezdnych wojnach” pozdrawiano się np. magicznym, antyreligijnym wezwaniem: „Niech moc będzie z tobą”). Także w satanizmie La Vey'a czy Crowley'a, wspomaganym magią, dąży się do mocy oraz używania zaklęć czarnej magii (zabijanie na odległość).
Temat magii w „Harrym Potterze" czy też okultyzmu w „Pokemonach” jest okazją, by przeanalizować stosunek literatury do magii w ogóle lub szerzej: literatury do światopoglądu, lub jeszcze szerzej: stosunek sztuki do światopoglądu, w tym także religii czy rzeczywistości sacrum. Literatura nie ma prawa przedefiniowywać magii na swoją modlę. Oznacza to, że literatura nie może lekceważyć, czy negować arbitralnie obiektywizmu magii na rzecz własnych praw w subiektywistycznym traktowaniu tematu magii (jak czyni to, np. A. Sapkowski w swoim nowo wydanym kompendium o fantasy). Literatura nie ma także prawa do definicji wyobraźni czy fantazji, które są kategorią antropologiczną. Stosunek do magii w literaturze jest generalnie odzwierciedleniem stosunku do magii w kulturze, pod wpływem oświeceniowych przesądów czy scjentystycznych dogmatyzmów. Magia istnieje, jest grzeszna i groźna. Wskazuje na to także parapsychologia i psychotronika w ramach swego świata znaczeń, ostrzegając przed używaniem siły umysłu. Jednak wiąże się to także z upadkiem związku magii z demonologią i przeniesieniem magii wyłącznie na pozycje antropocentrycznej parapsychologii, która optymistycznie wierzy, że potrafi ujarzmić wszelkie siły rzekomej natury: widzialne i niewidzialne, wykluczając przy tym świat duchów, demonów czy zwodzenia duchowego, a także powagi zła. Magia jest realistycznym i grzesznym zabobonem (idolatrią), a nie irracjonalnym, głupim przesądem, który odnosi się do nie istniejącej rzeczywistości i z tej racji będącej rzekomo tylko materią wspomnianej wyobraźni czy fantazji.
W „Harrym Potterze" światopogląd magiczny i pogański (fatalizm) przebija z całej książki, mimo że autorka twierdzi, że świadomie nie chce nakłaniać dzieci do takiego światopoglądu. Jednak niewiara w magię wcale nie czyni jej mniej niebezpieczną, a brak podstaw filozoficznych w umyśle pisarza nie znaczy, iż nie szerzy on nieświadomie jakiegoś światopoglądu. W książce widzimy fascynację (zamiast potępienia lub przynajmniej ostrożności) spirytyzmem, astrologią, chiromancją, krystalomancją, podróżami w czasie i zjawiskami okultystycznymi oraz parapsychologicznymi, jak np. poltergeist. To ostatnie zjawisko parapsychologia próbuje wyjaśnić optymistycznie, choć jest ono znane także z historii spirytyzmu potępionego przez Kościół. Nawet jeśli problemy magii przejęta parapsychologia, której baza terminologiczna pojawia się zarówno w Potterze jak i w Pokemonach (np. temat poltergeista w Potterce czy wampiryzmu energetycznego w Pokemonach), to i tak jest to niebezpieczne. Obfitość terminów - znaków odsyłających do coraz to nowych rzeczywistości (dziedzin) okultyzmu czy parapsychologii, musi spowodować pytania dziecka i stopniowe zainteresowanie tymi tematami. Sprzyja temu kontekst współczesnej kultury czy raczej subkultury, przyzwalającej na magię i okultyzm, i to nawet bez żadnych zastrzeżeń. Jest to dodatkowo niebezpieczne, zwłaszcza że w środowisku chrześcijańskim mało jest ludzi, którzy potrafiliby wyjaśnić te sprawy. Dzieci zaczynają szukać na własną rękę odpowiedzi w lekturze, której nie brakuje ani w księgarniach, ani w Internecie. Ten kontekst jest bardzo ważny w pytaniu o niebezpieczeństwo Pottera czy Pokemonów.
Słowniki zamieszczone na końcu każdego tomu „Harrego Pottera” eufemistycznie zmiękczają powagę i niebezpieczeństwo magii. Samo istnienie słowników wskazuje na powagę, złożoność tematu okultyzmu i jego obecność w realnej historii, co sprzyja zadawaniu pytań przez dziecko i rozbudzaniu jego zainteresowania tematami okultyzmu i ezoteryzmu. Podobnie takie postaci, jak wampiry, wiedźmy czy wilkołaki są w tradycji demonologii chrześcijańskiej i kultury europejskiej ściśle związane z postacią szatana, istniejącą przecież realnie. W „Hartym Potterze” roi się od tych postaci, z których część jest wymyślona (swoiste hybrydy), a część odnosi się do wspomnianej tradycji demonologicznej, a także mitologii odsysającej do świata zła (np. smoki i węże). Wszystkie te postaci są jakby znakiem wywoławczym przywołującym rzeczywistość duchową, której literatura w sposób arbitralny i bezprawny nie traktuje realistycznie. Uległa ona bowiem oświeceniowym matrycom, które w tym względzie są już zwykłymi przesądami intelektualnymi.
Magia nie jest więc rzeczywistością alternatywną, ale realną. Wydaje się, że ilościowe odniesienia semantyczne, spowodowane obfitością i nadmiarem tematów okultystycznych sprzyjają zainteresowaniu i uzależnieniu realną magią, która zarówno w Potterze, jak i w Pokemonach wcale nie jest artystycznie wystylizowana i artystycznie „zdeformowana". Jest natomiast podana naturalistycznie w opakowaniu błyskotliwej akcji, podsycającej jedynie zainteresowanie tematem, zamiast je umniejszać lub - co najwyżej - włączać w pedagogiczno-artystyczną całość, co zawsze było cechą prawdziwej i wielkiej literatury. Wydaje się, że np. Tolkien używa w swojej twórczości konwencji snu, która jest nienaturalistyczna. Podczas gdy książka Rowling jest naturalistyczną kalką okultystycznej rzeczywistości. Książka była z tej racji już zakazana w niektórych szkołach angielskich, australijskich i amerykańskich.

ZASTRZEŻENIA HUMANISTYCZNO-PEDAGOGICZNE

Z punktu widzenia badań humanistycznych (symbolologia, archetypologia) wydaje się, iż książka Rowling nie jest zbiorem symboli, archetypów odsyłających do głębi, ale chaotycznym, eklektycznym i słabo przemyślanym konglomeratem rozmaitych znaków, odsysających do świata okultystycznego i pseudomistycznego. Kontynuacja procesu uzależnienia od okultyzmu to cały przemysł finansowo - wydawniczy: zabawki, komiksy, książki do kolorowania, zeszyty, ubrania, sprzężenie z reklamami produktów (np. coca coli), w końcu filmy długometrażowe (o Pokemonach już są, o Potterze wkrótce będzie), które wtórnie prowokują produkcję wielu magicznych czy okultystycznych przedmiotów (gadżetów), a nawet działań promujących zainteresowanie magią w sposób coraz bardziej realistyczny.
Humanista i agnostyk, U. Eco, badający okultyzm od strony lingwistycznej stwierdza, że „(...) myśl hermetyczna przekształca cale teatrum świata w zjawisko lingwistyczne, a jednocześnie odmawia językowi wszelkiej komunikatywności”. Język magiczny to brak komunikacji, którą zastępuje pragnienie władzy, już jakby z natury sprzeczne z duchem komunikacji i dialogu. W magii nikogo się nie słucha, nie ma się nikogo ponad sobą, ale zawsze rozkazuje się i stawia siebie w centrum. O „dobru” tzw. białej magii decyduje subiektywnie zawsze uprawiający magię, nie jest więc ono obiektywnym dobrem. Wrodzony egoizm i subiektywizm dziecka zamiast ulegać sublimacji i uspołecznieniu wprowadzane są w pułapkę fiksacji, a nawet gloryfikacji (umocowanej teoretycznie w tonie światopoglądu magicznego, który ma charakter całościowy). W myśleniu magicznym istnieje na przykład zbieżność przeciwieństw, a nie rozdzielność dobra i zła. Upadają tu zasady logiczne - zasada niesprzeczności, które umożliwiają owe rozróżnienie dobra i zła od strony formalnej. Nie zmienia to jednak faktu obiektywnej grzeszności i niebezpieczeństwa magii, realnie zagrażającej zdrowiu psychicznemu oraz duchowości ludzi uwikłanych w jej sieci.
Zdaniem wielu aktorów, także z humanistycznego punktu widzenia, książki mają charakter szerzenia ducha życie, nienawiści, zemsty, braku szacunku do rodziców, braku dialogu (tam, gdzie są zaklęcia, tam nie ma dialogu). W książce Rowling (podobnie jest w Pokemonach) widzimy Harrego, który uczy się używania swoich mocy w bolesny dla innych sposób, co nie jest właściwym wzorcem wychowania wrażliwości u dzieci i naturalnego ducha empatii. Książka sprzęga niebezpiecznie, infantylne potrzeby dziecka (dziecięcy „sen o potędze”) z jakimś „syndromem Fausta”, poszukującego magicznej „woli mocy”. Rodzice sportretowani zostali jako źli i autorka przyznaje, że jest to zamierzone. Jest to swoista gloryfikacja świata dziecięcego, w oderwaniu od rodzicielskiej odpowiedzialności w przekazywaniu rodzinnej tradycji i znaczenia powagi w życiu. Euroamerykańska kultura narcyzmu i infantylizmu sprzyja absorpcji tej książki, gdzie Narcyz sprzymierza się z Faustem. Ta manipulacja może też odnosić się do kompleksu niższości, jaki posiada wiele dzieci w tej właśnie kulturze (pozbawionych rodziców lub posiadających „złych” rodziców). Wtedy następuje identyfikacja z chudym chłopcem w okularach z blizną na czole, który w realistycznych warunkach jest niedoceniany, a nawet pogardzany przez rówieśników. W świecie ludzkim Harry jest nikim, ale wszystko zmienia się w jego 11. urodziny. Od zera do bohatera. Harry odkrywa, że jest magiem o wielkiej stawie w kręgach „właściwych” ludzi, wpływowych i „wtajemniczonych". Sprzyja to myśleniu ezoterycznemu, typowemu dla sekt okultystycznych czy nawet satanistycznych. Z punktu widzenia psychologii rozwojowej, a także duchowości chrześcijańskiej, zamiast ciężkiej pracy - niezbędnej w prawidłowym rozwoju - oferuje się tu magiczną drogę „na skróty". Pokemony i Harry Potter, którzy zawsze chcą tylko walczyć, zabijać i nieustannie wygrywać, nie są wzorem dla właściwego wychowania, gdzie powinno być miejsce na kryzys, klęskę, pokorę, przebaczenie czy integrację własnej słabości.

Aleksander Posacki SI

Autor - dr filozofii, adiunkt na Wydziale Filozoficzno-Pedagogicznym „Ignatianum" w Krakowie, w Katedrze Filozofii Człowieka.
Sephiro
Młody aktywny
Posty: 38
Rejestracja: 24.12.2003, 00:52
Lokalizacja: ...

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Sephiro »

Głodnemu chleb na myśli, jak ktoś chce to wszędzie sie doszuka zła albo innych rzeczy których szuka. A im ciemniej (tzn im mniej sie o tym naprawde wie) tym latwiej dopatrzec sie tego czego chcemy sie dopatrzec. Ja moglbym jakbym sie naprawde uparl przyczepic sie do mszy świetej, jestem pewien ze moj umysl by wylapal cos z tego swietego obrzadku co by okultyzmem zajechalo :twisted:
Memories of summer, keeping me alive, while I lose my way in the blizzard of life.
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

calowanie z jęyzckziem loll

Post autor: dominika »

hehe gdybym sluchala księży i katechetów (tzn teog co uważaja za grzech)to moj proboszcz zmarłby na zawał w konfesjonale albo z nudów:Pod sluchania moich grzechów...oni lubia przesadzać:]
amix
Szalony pismak
Posty: 597
Rejestracja: 22.10.2004, 18:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: amix »

Czytał ktos cały post Piqs - X, bo w połowie czytania nie wiedziałam juz o co tam chodzi i troche juz zasypiałam prawde mówiąc :? . Ja osobiście nie widze nic złego w Harrym. Według mnie to jedna z lepszyszch książek.
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." Antoine de Saint-Exupéry
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Widzę, że musi się wypowiedzieć prawdziwy mag! Więc, słuchajcie, bo powtarzać nie będę.... Moja magia jest czaso- i pracochłonna :hihi:

Osobiście sądzę, że w samych książkach, filmach i wogóle magii nie ma nic zlego. Tak samo nic zlego nie jest w wierze w te rzeczy! Najwazniejsze jest tylko, zeby zbytnio nie utozsamiac sie z czynnosciami i rzeczami zawartymi w takich rzeczach... jeśli zachowa się tą barierę, wszystko będzie ok.

Jak dla mnie, to chyba lepiej, żeby młodzież czytała Harrego Pottera (który jest bardzo wciągającą i interesującą książką), czy Tolkiena, aniżeli miała by ta młodzież rozwalać sobie łby w bramach...

P.S. Co prawda, i tak zdecydowanie wolę Tolkiena od Rowling, ale polecam i tak - zarówno Rowling, jak i Tolkiena, jak i Sapkowskiego - wogóle, czytajcie!
We are the champions!
Belial
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 05.12.2004, 22:58
Lokalizacja: Łęczna

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Belial »

Jeśli czytaliście Harrego Pottera, to możliwe że pamiętacie że w pierwszej części była postać zwana Nicolas Flamel, zgadnijcie w jakim wieku umarł? Nie pamiętacie? Odpowiem :), zmarł w wieku 665lat, a jak wiadomo 666 to liczba cechująca Szatana,Antychrysta czy też liczba besti (na pdst. Apokalipsy św. Jana), do tego się możę Kościół przyczepić, co jeszcze, owszem magia, już w średniowieczu Papiestwo szeroko tępiło magie poprzez instytucje o nazwie... Święta Inkwizycja, widocznie tak zostało do dziś - ich niechęć do magi.
Wrogom należy wybaczać ... Jednakże dopiero wtedy gdy zostaną powieszeni !
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: devitto »

Belial pisze:Jeśli czytaliście Harrego Pottera, to możliwe że pamiętacie że w pierwszej części była postać zwana Nicolas Flamel, zgadnijcie w jakim wieku umarł? Nie pamiętacie? Odpowiem :), zmarł w wieku 665lat, a jak wiadomo 666 to liczba cechująca Szatana,Antychrysta czy też liczba besti (na pdst. Apokalipsy św. Jana), do tego się możę Kościół przyczepić, co jeszcze, owszem magia, już w średniowieczu Papiestwo szeroko tępiło magie poprzez instytucje o nazwie... Święta Inkwizycja, widocznie tak zostało do dziś - ich niechęć do magi.
Niechęć spowodowana jest niewiedzą 8)
We are the champions!
Archer
Młody aktywny
Posty: 55
Rejestracja: 22.12.2004, 21:57

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Archer »

Devitto, ty serio Mag jesteś, bo jakoś nie mogę uwierzyć :)...
Chciałbym zauważyć, że współczesna magia ( a raczej Magyia ) nie ma zbyt wiele wspólnego z Władcą Pierścieni, czy Harrym Potterem. Nie rozumiem, czemu Kościół ma coś do tej dziedziny wiedzy. Z tego co pamiętam, to w imię Boga ginęło tysiącę, a nawet i miliony niewiernych, sceptycznie patrzących na dogmaty wiary, czy mających własną religię. Kim jest Poganin? Otóż Poganin jest to obraźliwa nazwa osoby zajmujące się religią Wicca. W tłumaczeniu znaczy ona tylko mieszkaniec wsi. Wiele osób twierdzi, że sam Jezus był Magiem, gdyż władał mocą, którą władają i współcześni Magowie...
Ja sam nie jestem Magiem, lecz teoretykiem. Sceptycznie patrzę na Biblię, głównie na Nowy Testament, gdyż został spisany wiele lat po życie jejgo bohatera. Jak wszyscy wiemy, ludzie lubią ubarwiać wiele faktów. Pamiętajmy też o tym, że Kościół w pełni cenzurował tą część Bibli. Odrzucał niektóre ewangelie w tym tą napisaną zapewne przez samego Jezusa, która byłaby w stanie obalić Kościół jako instytucją. Mówi ona o tym, że Bóg jest wszędzie i nie potrzebna jest żadna instytucja, czy człowiek, który pośredniczyłby pomiędzy nami, a Nim. Jej fragmenty wykorzystano w świetnym filmie: "Stygmaty".
Sam Jezus mówił, że jeżeli będziemy mieli dość wiary i powiemy górze, żeby wstała i gdzieś poszła uczyniłaby to. Więc jak do cholery Kościół może negować parapsychologię, skoro służy ona między innymi właśnie do takich celów i Jezus zapewne z niej korzystał...

PS: Sam jestem ateistą, ale czytałem Biblię więcej razy niż nie jeden ksiądz, a tym bardziej gorliwy Katolik, który bije swoją żonę, a dzień później idzie do Kościoła, żeby tylko ludzie widzieli, że jest Katolikiem... Jak widzę takich ludzi, to mam dosyć i nie chcę należeć do takiej wspólnoty!
"Powoli wchodź po swej drabinie i konsekwentnie rób to co sobie założyłeś"
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: kwitnace-magnolie »

Anuś pisze:Piszę ten post tu bo nie wiem gdzie mam go umieścić. No bo ostatnie 3 lekcje religii dyskutujemy z księdzem o Pokemonach, magii, Harrym Potterze itp. I nasz ksiądz twierdzi że to wszystko to zło, grzech itp. my się z nim kłócimy bo ona ma swoje zdanie ale nie potrafi nam wyjaśnić czemu. Denerwują mnie takie poglądy, zwłaszcza że ja naprawdę nie widzę w tym nic złego!! A może ktoś z was mi to wyjaśni?? I jeszcze jedno, w którejś klasie katecheta mówił że całowanie się z Języczkiem to też grzech, co o tym myślicie??
tak ksiadz mowi ze calowanie z jezyczkiem to grzech bo sklania do nierzadu.. a harry potter powoduje moczenie w nocy...

eh..... brak slow
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Fergie »

Według mnie to grzech nie jest... No bo niby czytając Harrego Pottera nie łamie żadnych przykazań, wiem że to fikcja... A pokemony? Co w tym złego, chociaż i tak ich nienawidze... A całowanie się jest chyba rzeczą normalną, no przynajmniej dla naszego pokolenia :roll:
Ostatnio zmieniony 26.08.2005, 21:57 przez Fergie, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: ylka »

jeśli chodzi o pokemony, itd., to nigdy się nie zastanawiałam...
ale sprawa pocałunków jest już trochę bardziej skomplikowana i całowanie się {z języczkiem czy też bez} może być {wg wiary katolickiej} grzechem! ale mówię: w to należałoby się trochę zagłębić...
smile like a melon slice : )
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: SkaTe_GirL »

ylka pisze:całowanie się {z języczkiem czy też bez} może być {wg wiary katolickiej} grzechem! ale mówię: w to należałoby się trochę zagłębić...
nieodlaczny temat klocenia sie z ksiedzem na religi ; -]]]
To jest zawsze dobre zeby wqrzyc ksiezula ; -p
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: ylka »

w h a t e v e r . . .
smile like a melon slice : )
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Phantom »

SkaTe_GirL pisze:
ylka pisze:całowanie się {z języczkiem czy też bez} może być {wg wiary katolickiej} grzechem! ale mówię: w to należałoby się trochę zagłębić...
nieodlaczny temat klocenia sie z ksiedzem na religi ; -]]]
To jest zawsze dobre zeby wqrzyc ksiezula ; -p
Wolę sobie pogrzeszyć i życia porządnie użyć ;D oi!
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Blood On The Ground »

Oi! Oi! Oi!!!! :mrgreen: :x
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: Pokemony,magia itp.

Post autor: Yatamanka »

esh.. lekcje religii trzeba oddzielać od rzeczywistości... :emm:
najlepszy przykłąd - katechetka w gimnazjum... chyba mnie kobieta nie lubiła :twisted:
jeśli ksiądz nie ma argumentów i mówi tylko "bo tak jest i już" to dyskusja nie ma sensu i proponuję przejść do czegoś , co nie będzie marnowaniem czasu, do tematu który Cię/Was interesuje... religie spędzone na nieustających ostrych wymianach zdań to porazka.... wiem to po sobie i nie polecam.. tracisz tylko czas a satysfakcja jest jedynie chwilowa <co nie znaczy że nie było mi fajnie wygrać na arumenty z tą kobietą, która o religii wiedziała mniej ode mnie :twisted: >
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
ODPOWIEDZ