zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Książki jakie czytacie w wolnych chwilach, wieczorami, do poduszki, jadąc autobusem... Wszystko o czasopismach i prasie codziennej. Jednym słowem lektura jak się czyta ;-]
ODPOWIEDZ
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: pietruszka »

Gdyby każdy wiedział, jak było kiedyś, w czasach drugiej wojny i powszechnej biedy, zauważyłby, że teraz jest jeszcze gorzej, bo tam każdy miał jakiś pozytywny wzorzec. Dawniej ludzie byli bardziej zgrani, walczyli razem w tej samej kompanii. Pięknie żyli i pięknie umierali, pomścić ich życie chcieli pozostali, bo nieprzyjaciel to zepsuł, ich świat zawalił, musieli znim walczyć, by sami nie umarli.

Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Przegrał malarz wojnę już.
Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Marnuje się tak wiele dusz,
bo ludzie zmienili się na gorsze.
Mimo, że niewola i komunizm już upadł.
Z tego dobrobytu poprzewracało im się w dupach.

Teraz musisz bracie liczyć na siebie, bo w przeciwnym razie udupią ciebie. To tak, jakby wszyscy byli przeciwni, by ci się udało, sprawiają, że czujesz się winny. Bo im nie wyszło, bo poszli nałatwiznę, bo przystanęli w drodze i czekali aż przyjdziesz, żeby wsiąść ci na plecy, żebyś ich doniósł do samej mety, do samego tronu, żeby się nie narobić, a zarobić i dorobić majątku, by nie zgubić wątku, by nie zaczynać od początku. Żebyś wykonywał całą robotę za nich, oni jak pasożyty, ty pracujesz dla nich. Wszystkie głowy z dupami na stołkach są puste i głupie. Wśród bezrobotnych i bezdomnych siedzących na tobołkach takich leniwych nie spotkasz. Trzeba przyznać, że taka właśnie jest smutna prawda, że chcąc do czegość dojść w dzisiejszych czasach, wiedz że na znajomościach zdobywa się pracę.

Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Przegrał malarz wojnę już.
Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Marnuje się tak wiele dusz,
bo ludzie zmienili się na gorsze.
Mimo, że niewola i komunizm już upadł.
Z tego dobrobytu poprzewracało im się w dupach.

Dookoła nas tsunami. huragany, powodzie, mrozy susza, topniejące lodowce, H5N1, BSE i wiele innych, to znak od Boga, że jesteśmy sami sobie winni. 4letni Oskar umarł skatowany, inny mały chłopiec do szpitala trafił pijany, 5letnia dziewczynka była naćpana, gdzie w takich sytuacjach są tata i mama? Byli przy nich od samego początku,a jak im się znudziło bycie rodzicem, to małe dziecko, jak jakieś zwierzątko wyrzucili na ulicę. Tam wychowani przez los huligani, nie znają miłości. Nie wolno mieć litości dla takich ludzi, którzy tak postępują, zapewniając swoim potomkom przyszłośc w samotności, nie kierują nimi wcale, młody sam musi szukać kośca moralności. Czy tak jest dobrze? Zastanówmy się przez chwilę. Gdzie mądrość ludzka? Nie zginęła na chwilę, lecz chyba na zawsze...

Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Przegrał malarz wojnę już.
Siekiera, motyka, bimber, szklanka.
Marnuje się tak wiele dusz,
bo ludzie zmienili się na gorsze.
Mimo, że niewola i komunizm już upadł.
Z tego dobrobytu poprzewracało im się w dupach.
Ostatnio zmieniony 29.06.2006, 12:06 przez pietruszka, łącznie zmieniany 1 raz.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: JaGaKi »

Pietruszka - zgadzam się z tym co napisałaś :) Chociaż nie z wszystkim... Masz jakieś tendencje do popadania w skrajności. Czas drugiej wojny nie byl taki cukierkowy - Niemcy, Japończycy i Rosjanie byli zjednoczeni (w obręie własnej nacji) ponieważ kierowała nimi ideologia (wyjątki liczne wśród Rosjan). Polacy walczyli bo po 20 latach by stracili własne państwo. Lata 20 i 30 to zdecydowanie wielki patriotyzm, wręcz nacjonalizm wśród narodów świata.

A pro po upadku komunizmu - komunizm nie upadł... on żyje w większości ludzi - popatrzmy chociaż jak wielu ludzi lubi coś wynieść z pracy :| To że ludzie niekooperują ze sobą to normalna i naturalna kolej rzeczy - zwykła konkurencja... Natura ukazuje że to o to chodzi.

PRzy niektorych zawodach sie zgodze - znajom,ości tylko pozwolą wykonywać ten zawód... ale zazwyczaj jak ktoś chce coś bardzo to tego dokona...

Młody porzucony na ulice, wychowany przez los... pięknie to brzmi ale nie jest wychowany przez los tylko przez całokształt społeczeństwa.. skoro społeczeństwo toleruje patologie to nie należy się dziwić co siędzieje z młodymi ludźmi. Już kiedyś pisalem, że na świecie musi być motloch żeby była elita (brzmi to źle, wiem... ale inaczej i bardziej obrazowo tego się nie da ukazać)

Ogolnie wolałbym pogadać na żywo o czymś takim a nie rozpisywać sięna forum... ale jak się nie ma tego co się lubi to się lubi co sięma :)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: czarownica333 »

Rany, Pietruszka, jaka pesymistyczna wizja...
każdy miał jakiś pozytywny wzorzec.

Teraz tez każdy może mieć, bo wbrew temu co piszesz, autorytetów, wzorców w tym świecie nie brakuje. Rozejrzyj się chociaż w swoim najbliższym otoczeniu, na pewno kogoś takiego dostrzeżesz.
Teraz musisz bracie liczyć na siebie, bo w przeciwnym razie udupią ciebie.
Nigdy Ci się nie zdarzyło, żeby ktoś Ci pomógł, wyciągnął do Ciebie rękę? Nie wierzę. Ludzi dobrych jest więcej niż tych złych, tylko ich nie widać.
Ok, zgadzam się, że tacy ludzie, o takiej mentalności jak piszesz istnieją, i tego nie zmienimy, ale za to możemy dostrzegać innych, którzy nie są tacy, którzy chętnie pomogą, zrobią coś dobrego, ich jest naprawdę wielu. Jak już uogólniasz, to nie lepiej do tego, że wszyscy są wspaniali? :D Trochę optymizmu :) Świat ma naprawdę wiele kolorowych stron :)
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: pietruszka »

nie łapcie mnie za słówka w stylu los czy coś tam bo akurat tak mi pasowało do rymu i żeby ładnie brzmiało. to że rymy nie są parzyste to nie znaczy że ich tam nie ma. co do pesymizmu... cóż... jestem wielką optymistką;) wbrew pozorom:) może trudno wam w to uwierzyc po tym co przecztaliście ale to prawda. niektórzy mówią na mnie rozdawacz uśmiechów bo potrafie chodzić ulicą i uśmiechac się do wszystkich. ten tekst pisałam pod wpływem jednej z lekcji języka polskiego i wieczornych wiadomości w tvp1. akurat omawialiśmy lekturę "Kamienie na szaniec" a w tv było dużo o tych wszystkich kataklizmach i akurat o jakimś dziecku które trafiło do szpitala przez pobicie. te "uogólnienia" nazwałabym raczej symboliką. przecież bezsensu pisać że wszystko ma drugą stronę medalu bo osoba "zła" jak to przeczyta pomyśli że to ona jest tą dobrą i nici z przekazu. co do komunizmu to chodziło mi raczej o ustrój bo po raz kolejny użyłam symboliki bo przeciez nie w każdym zginął i nie w każdym żyje. czas drugiej wojny światowej nie był cukierkowy ale przez czynniki zewnętrzne czyli wojnę. rozumiem że Polacy mieli wspólny cel i przez to się zjednoczyli. tylko czemu wraz z wojną kończyła się również ta jednośc? a co do tego czy nikt mi niegdy nie pomógł.. hmm... to chyba jasne że pomógł. mam mnóstwo cudownych przyjaciół na których zawsze mogę polegać a i z rodziną jestem bardzo zżyta. jednak bardzo wiele razy zdarzyło mi się zaufać osobie na pozór dobrej i poprosić o pomoc. potem dopiero okazywało się jaka jest naprawdę bo mimo że otrzymałam pomoc to potem słyszałam z tego powodu setki wypomnień. polecam kawałek Fenonemna-Ludzie przeciwko ludziom.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: JaGaKi »

nie, Wojna wcale nie zjednoczyła Polaków - skąd niby powstała komunistyczna Polska? z mchu i paproci? a Volksi?
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: pietruszka »

może nie sama wojna tylko raczej chęć walki z wrogiem. komunizm się wziął z Rosji a ludzie którzy chcieli miec władzę to poprostu przyłączali się do partii. zawsze znajdzie sie ktoś kto będzie za ustrojem i ktoś kto będzie przeciw.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: JaGaKi »

Niestety to nei rozmowa na to forum... ale trzeba siębardzo wgłębić w historie miedzywojenną i II wojny światowej...
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: zmiany na gorsze [moje osobiste rymy]

Post autor: pietruszka »

czemu nie?

a tak na marginesie czy ja juz użyłam słowa symbolika? nie trzeba się w nic wgłębiać. użyłam tutaj tematu wojny jako kontrastu do tego co jest teraz, żeby podkreślić różnice w kontaktach międzyludzkich teraz i dziś. mam sporo tekstów na inne tematy i zastanawiam się czy mam je umieścić na forum bo chyba warto poruszyć jakiś sensowny temat żeby potem pogadać nie tylko o pierdołach ale i o czymś poważnym.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
ODPOWIEDZ