Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Obecnie światowa kinematografia zalewa nas swoimi (nie zawsze godnymi uwagi) produkcjami. Na co warto pójść z dziewczyną/chłopakiem, a na co tylko z kumplem. Co trzeba obejrzeć koniecznie? A także Wasze zdania o aktorkach, aktorach reżyserach i ludziach filmu, którzy zrobili na Was wrażenie.
ODPOWIEDZ
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

Jeżeli ktoś nie był to jak najbardziej polecam... ubaw po pachy!

Aż chce sie sypac tekstami typu "słyszałeś o kawie bezkofeinowej", czy "bieeegnij" i wielu innych...

Po prostu polecam, a jak ktoś nie jest przekonany co do filmu niech obejrzy pierwszy lepszy zwiastun w necie. Z zamego zwiastuna mozna zlewac... Pomaga! :D
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: ::PiotreK:: »

ja własnie słyszałem ze film nudny w porównaniu np do szreka ale wypowiem sie jak sam obejże
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: =MiLi= »

Ja gdy oglądałam zwiastuy niesamowicie sie zlewałam... i nabrałam ochoty na obejrzenie tego filmu ;P niestety mam w domu wersję masakryczną która nie była ani trochę śmieszna.. muszę dorwac tą z dubingiem ;P
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

...albo po prostu wyrwac sie do kina? :nom:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Linka »

Tak sie zastanawiałam czy nie isc do kina, ale bałam sie ze bede jedna starsza posrod dzieciakow :P A jak i starsi chodza to moze sie wybiore :)
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

Linka.... w moim wypadku na sali duża większość była na pewno powyzej 16 latek ;]
::PiotreK:: pisze:ja własnie słyszałem ze film nudny w porównaniu np do szreka
Jak tak sie bedzie wszystko porównywało do Shreka, to nic nie bedzie fajne.

A ja smiem stwierdzić, że Kapturek jest nawet lepszy od Shreka! :jeee:
Czemu? Ma mase na prawde świetnych tekstów, usmiałem się jak nigdy! :mrgreen:
Tyle ze nie jest tak komercyjny....

Jeszcze raz polecam ;-)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: melOn »

wybieram się jak zaczną grać w kinie ;\\\\\\
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

już grają? :zdziwko:
no chyba ze na wsi ;p
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

wkrętek pisze:świeczki! o jak się ładnie świecą. zobacz, pewnie zapachowe!
dy-na-mi-te! włoskie :D
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: *MysterY* »

nieno ten tekst wkrętka był boski :mrgreen:
może kawy??? :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: ::PiotreK:: »

ze tak powiem perfidnie nudny
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: pietruszka »

oglądałam, podobało się, ale niech nie robią za duzo takich filmów bo babcie nie będą miały co wnuczkom czytać:) Mi się najbardziej podobał kozioł:) Ale ten w wersji angielskiej był lepszy niż w tej z dubbingiem.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

Dziś widziałem ten film/bajkę po raz trzeci w kinie.... normalnie full wypas :P
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: pietruszka »

a tak na marginesie to zauwazylam ze najlepsze komedie to wlasnie wilmy dla dzieci. niektore zarty sa tak genialnie sformulowane ze dzieciak nie zrozumie a starszy sie posmieje;)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
martunia
Młody aktywny
Posty: 36
Rejestracja: 13.08.2005, 23:58

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: martunia »

Totalny niewypał. Miałam nadzieję, że to będzie coś w stylu ostatnich bajek i się zawiodłam. Gdyby nie naspeedowana wiewióra to bym chyba w połowie chciała wyjść z kina. Już miałam dość w kółko powtarzania tej samej historii a poza tym... wszystkie inne dotychczasowe bajki były dla wszystkich (zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych), ta była tylko dla dzieci :/
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

martunia pisze:ta była tylko dla dzieci :/
nie wypał dla Ciebie - ok, są różne gusta i gusciki, ale z tym, że to jest bajka tylko dla dzieci na pewno sie nie zgodze. :x
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: pietruszka »

ja tez sie nie zgodze bo jestem przekonana ze polowa dzieciakow nie rozkminila wielu tekstow i wypowiedzi ktore mnie osobiscie smieszyly:)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

dokladnie!

za pierwszym razem film ogladałem na sali wypełnionej na 50% z tego ponad połowa dzieciaków poniżej 15. Śmiechu było... troche.

za drugim razem sala na full, 100% i śmiechu co nie miara. tak dawno to ja sie w kinie nie uśmiałem. Oczywiście tutaj wiek był już grubo powyzej 18tki. :jeee:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: melOn »

a ja lubie Wiewióra ;]
agatka
Młody aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 03.08.2006, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: agatka »

no coz.. a ja sie zawiodlam jednak troche :(
byly smieszne teksty, ale ze smiechu nie umieralam... zreszta mnie sie grafika nie podobala... jakies to takie niedopracowane jak dla mnie bylo. Poza tym dosc banalny motyw z zajacem... mogli zrobic cos lepszego... ale Wiewiór był boski :mrgreen:
I mam jakies dziwne wrazenie, ze jak bym obejrzala ten film po raz drugi to wiecej by bylo smiechu... a moze to dlatego, ze ja wtedy ogolnie senna bylam? :P
..."A ona krążyła coraz szybciej... niczym zagubiony motyl"...
ODPOWIEDZ