Na co wydajecie kasę?

[pietruszka]

jak w temacie. na co najczęściej tracicie hajs?;)
[pomysł na temat zaczerpnięty z innego forum, niech nikt się nie obraża]


ja najbardziej lubię i najczęściej wydaję kasę na płyty. traktuję to jako docenienie artysty i ubogacanie swej płytoteki w najlepsze produkcje. i oczywiście dodatki z satanistycznych stoisk na rynku albo koszulki z jakimś dziwnym motywem. moja koleżanka ma taką z 7upa. chyba jej kiedyś gwizdnę:P oraz standardowo fastfoody i słodycze z czego nałogiem i codziennym składnikiem jadłospisu są Skittlesy w czerwonym pudełeczku;)

[Offik]

zdecydowanie najczesciej trace kase na .... paliwo (gaz + benzyna) no i ogolnie eksploatacje auta...

jak policzylem... to mi wyszlio ze 7 miesiecy w roku pracuje tylko na samochód LOL

[pietruszka]

zrób sobie instalację gazową. będzie taniej.

[shyduo]

Ehh, Pietruszka, powiedzmy, że taniej tylko wtedy gdy się zrobi kalkulację. Gaz jest wprawdzie tańszy, ale trza w instalację troche kasy wpakować. To oznacz, że zwraca się po parudziesięciu tysiącach km. (a na gaz to nie będzie wydawał?? ) Do tego auta "zagazowane" muszą częściej witać w serwisie, a to też kosztuje, itd. itp.

Ja wydaję najczęściej na wypady weekendowe. jedzonko w knajpce, piwko, ew. winko, kino, rzadko na coś innego

[Linka]

U mnie to tak bywa, ze uzbieram spora sumke kasy i planuje cos za tak kasiorke kupic, chodze po sklepach, szukam... i jak na zlosc nigdy nie ma tego, czego poszukuje, a pieniadze sie rozplywaja na drobne wydatki.
Najczesciej kupuje chyba ubrania, bo jak mam te 30zł to ciezko sie oprzec slicznej fioletowej koszulce, a jak mam wiecej to zawsze upatrze jakas bluze z kapturem albo swterek. Poza tym, duzo kasy idzie na jedzenie: jakies chipsy, paluszki batonik czasami albo napoj, nie mowiac o wypadzie do pizzerii.

[melOn]

Linka > ja mam tak samo ;| jak nie mam kasy to jest tyyyyle fajnych rzeczy a jak kasa jest to nie ma nic
a kasę najczęściej wydaję na ubrania, wypady ze znajomymi [standard: piwo + pizza]
słodyczy nie jadam więc odpadają,
a wcześniej dużo wydawałam kasy swojej ;-/ na karty telefoniczne [mimo tego i tak zawsze miałam zero na koncie.] a teraz ten problem też minął

[Erinne]

heh to ze mna to jest tak: zbieram, zbieram, zbieram przypatruje sie moim banknocikom i wszystko wydaje w jeden dzien nawet nie wiecie jaka to jest dla mnie radocha wydac 400 zl na same ciuchy, juz nie mowie o ludziach np. w autobusie, ktorzy patrza na mnie chocbym sklepy pookradała xD

[=MiLi=]

Ja mam podobnie.. jak mam kasę szkoda mi wydać, ale jak juz zacznę to zaraz nie mam nic ;P a na co wydaję? na ubrania, na kosmetyki, na prezenty dla Bastka, rodzinki i przyjaciół, na bieliznę... no i coś do przegryzienia czy popicia gdzieś na mieście...

[JaGaKi]

Lista jest długa - alkohol, samochód, kino, winyle, sprzęt audio, siłownia, korki, nauka języków , spełnianie marzeń.... a kiedyś to jeszcze kolekcjonerstwo militariów i kupowanie papierosów.
A już za niedługo będę mieszkał sam i będzie podejrzewam mniej wydatków - bo na resztę nie będę miał kasy

[pietruszka]

dopisuję do listy: mecze, mcdonald po meczu, bilety autobusowe na mecze i spowrotm jak nie mam sieciówki.

[GoSiAcZeK]

hmm, na co wydaję? Większe sumy raczej na ciuchy, a tak to na kosmetyki, fastfoody, kino, owocowe Mentosy prezenty dla Adama, na mecze nie wydaję, bo wchodzę za darmo , bilety i ogólnie różne pierdoły

[agatka]

teatr, kino, książki... czasem jakaś pizza... i kasy nie ma

[Paweł]

na pewno wydaje duzo za duzo, na za duzo...

[Erinne]

heh. ja dzisiaj ide na zakupy. Zobaczymy co wyłowie...

[Blood On The Ground]

ciuchy, książki, materiały na opaski itd, itp ; ) nic specjalnego

[Jessica]

Hm... kosmetyki, ale głównie oszczędzam.

[punktu]

Ostatnio na gierke komputerową, a z innych to głównie książki, piwo i kino.

[czikita]

Głównie to wydaje kase na piwo, ciuchy, kosmetyki i słodycze;P

[Szamot]

glownie na wszelkiego rodzaju imprezy, ciuchy i silownie, teraz odkladam kaske na fure to dojdzie nowy wydatek z tym zwiazany :]

[Anuś]

ogolnie to od pazdziernika studiuje sobie w wawie wiec pieniazki wydaje po prostu na zycie ;D akademik+jedzonko..
prawie w ogole nie pije alkoholu, wiec zawsze udaje mi sie spokojnie wydac tez troche pieniazkow na imprezy, kino, jakis ciuszek.. nie narzekam na bycie studentem dopoki mi rodzice daja pieniazki ;D