Moja praca to...

Nie wiesz gdzie umiescić swój post? A może chcesz poznać nowych ludzi? Jak sama nazwa mówi na tym forum jest wszystko dozwolone, no może nie do końca... ;-]
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Moja praca to...

Post autor: Wang »

lashiya pisze:przepraszam... jak kładziesz kabelki jak w domu nie ma ścian? ja nie potrafie sobie tego nijak wyobraizć :)
jak chcesz moge Ci napisac troszke bardziej specjalistycznym jezykiem (w dodatku angielskim) :P Majac na mysli, ze nie ma scian... to chodzi mi o to, ze sa gole 2by4 nabite ;> I nie ma na nim drywall :]
Veni Vidi Vici
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Moja praca to...

Post autor: Martuśka »

a teraz się bójcie... pracuje w ochronie, jestem ochroniarą :P od początku grudnia pracuje jako ochroniara w sklepie w centrum handlowym, chodzę wzdłuż kas i sobie patrze na podejrzanych typków a jak piszczą bramki to podchodzę i pytam co jest a jak coś poważnego to na pokój i rewizja albo policja... nudy jak nic ale ostatnio fajny kasjer zaczął pracować wiec jest na co popatrzeć :):) ogólnie to właśnie moja praca polega na łażeniu i nic nie robieniu :P:P i jestem atrakcją bo wszyscy sie na mnie patrzą jak na zjawę, czy to dziwne że ładna, mądra, atrakcyjna, subtelna -a przede wszystkim- skromna dziewczyna pracuje w ochronie ?:P
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Moja praca to...

Post autor: shyduo »

ekhm, tak, dziwne, bo jak by doszło co do czego to nie jesteś w stanie zaragować, gdyż jesteś zbyt... delikatna ;) :D
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Moja praca to...

Post autor: Martuśka »

dobrze, że wszyscy mają takie samo wyobrażenie jak ty shyduo bo inaczej nie miałabym co robić he he :):)
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Moja praca to...

Post autor: =MiLi= »

No dokładnie, sama dziwnie patrzę na dziewczyny w ochronie albo na drobnych Facetów, bo jak w razie czego takie chucherko sobie poradzi? ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Moja praca to...

Post autor: Martuśka »

no to postawcie sie w sytuacji złodziej... czy on mógłby cokolwiek zrobić gdy wokół jest mnóstwo ludzi a na dodatek oprócz mnie jest zawsze drugi ochroniarz i jest monitoring. Z reszto co mógłby zrobić? zaatakować mnie? to by było śmieszne. Moja reakcja to podejście i grzeczne odzywanie sie do klienta albo troche bardziej wulgarna reakcja. jak mam kłopot z gościem to jeden przycisk i koleś ma przechlapane. nawet jakby koleś uciekł to i tak nie opuści sklepu bo wokół są inni ochroniarze i nie ma szans.
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Moja praca to...

Post autor: stefan »

Martuśka pisze:no to postawcie sie w sytuacji złodziej... czy on mógłby cokolwiek zrobić gdy wokół jest mnóstwo ludzi a na dodatek oprócz mnie jest zawsze drugi ochroniarz i jest monitoring. Z reszto co mógłby zrobić? zaatakować mnie? to by było śmieszne. Moja reakcja to podejście i grzeczne odzywanie sie do klienta albo troche bardziej wulgarna reakcja. jak mam kłopot z gościem to jeden przycisk i koleś ma przechlapane. nawet jakby koleś uciekł to i tak nie opuści sklepu bo wokół są inni ochroniarze i nie ma szans.
właśnie o to chodzi. ochrona to ochrona, ma wzbudzać respekt. 'jeden przycisk i koleś ma przechlapane' - ale przecież ten przycisk nie zawoła Twoich koleżanek, tylko pozbawionych włosów i karków smutnych panów z ochrony.

nikogo nie atakuję bo nie o to w tym chodzi, po prostu uważam że ochroną nazywamy tych, po których Ty dzwonisz gdy klient jest agresywny.
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Moja praca to...

Post autor: Martuśka »

wtedy to już jest policja a nie ochrona :) a nikt sie nie będzie nawet ciskał bo nigdy nie można być pewnym czy czasem nie potrafię sie obronić przed nim. chociaż to nie jest przyjemna praca (dziwne uczucie kiedy musisz brać wszystkich za potencjalnych złodziei) to zawsze to coś innego :)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja praca to...

Post autor: Paweł »

jako ochrona nie pracowalem, ale mozna powiedziec ze z "ochroniarzami" pracowalem... i podpisuje sie pod tym co napisał stefan :)

chodza tylko, czasem nawet uwagi nie zwroca... a gdy trzeba bylo zareakowac wysylali mnie, zwyklego pracownika ;D Nie mowie, mili ludzi :) Ale ochrona to na pewno nie mozna ich nazwac... ;p
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Moja praca to...

Post autor: Martuśka »

Paweł to juz chyba zależy od tego jak osoba traktuje poważnie swoją prace i czego od niego wymagają. Mimo wszystko to nudna praca ale tak na prawdę wszystko zależy od tego z kim sie pracuje, ja trafiłam dobrze i sie cieszę chociaż wszyscy sie śmieją jak im mówię że pracuje w ochronie ( w sumie to faktycznie troche dziwnie brzmi;p)
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Moja praca to...

Post autor: Centi66691 »

Tancerz Zespołowy Teatru Wielkiego w Łodzi :D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
ODPOWIEDZ