Małe szczęścia
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Małe szczęścia
Znalazłam w sieci bardzo interesujący tekst, który mnie zaintrygował a jednocześnie (brutalnie) zmusil do myślenia. A o to on:
Jeśli masz dach nad głową, masz gdzie spać i co założyć na grzbiet, jesteś większym szczęściarzem od miliarda ludzi.
Jeśli nie żyjesz w lęku o życie, spowodowanym wojną w twoim państwie, ciągłymi atakami jesteś większym szczęściarzem od miliarda ludzi.
Jeśli masz jakieś żarcie w lodówce, nie głodujesz, jesteś większym szczęściarzem od miliada ludzi.
Jeśli możesz iść do kościoła bez obawy o aresztowanie jesteś większym szczęściarzem od miliada ludzi.
Jeśli czytasz ten tekst, tzn. jeśli umiesz czytać jesteś większym szczęściażem od miliarda ludzi na świecie, którzy tego nie potrafią.
Tak naprawde ciągle użalamy się nad sobą, chodząc zasmuceni, bo mama nie dała kieszonkowego, bo Zbyś z telenoweli "Zbigniew i ona" nie kocha Jadzi bo Zosia ma ładniejszą sukienkę, bo ustawa o legalizacje marichuany nie weszła w życie . Nie doceniamy wartości mniejszych. Nie potrafimy się cieszyć małymi rzeczami, osiągnięciami, a na pewno jest ich wiele. Odszukajcie w pamięci wasze małe szczęścia.
Jeśli masz dach nad głową, masz gdzie spać i co założyć na grzbiet, jesteś większym szczęściarzem od miliarda ludzi.
Jeśli nie żyjesz w lęku o życie, spowodowanym wojną w twoim państwie, ciągłymi atakami jesteś większym szczęściarzem od miliarda ludzi.
Jeśli masz jakieś żarcie w lodówce, nie głodujesz, jesteś większym szczęściarzem od miliada ludzi.
Jeśli możesz iść do kościoła bez obawy o aresztowanie jesteś większym szczęściarzem od miliada ludzi.
Jeśli czytasz ten tekst, tzn. jeśli umiesz czytać jesteś większym szczęściażem od miliarda ludzi na świecie, którzy tego nie potrafią.
Tak naprawde ciągle użalamy się nad sobą, chodząc zasmuceni, bo mama nie dała kieszonkowego, bo Zbyś z telenoweli "Zbigniew i ona" nie kocha Jadzi bo Zosia ma ładniejszą sukienkę, bo ustawa o legalizacje marichuany nie weszła w życie . Nie doceniamy wartości mniejszych. Nie potrafimy się cieszyć małymi rzeczami, osiągnięciami, a na pewno jest ich wiele. Odszukajcie w pamięci wasze małe szczęścia.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Małe szczęścia
masz OGROMNA racje...Ale tak to juz niestety jest i tak bedzie... zawsze ktos bedzie sie nad soba uzalal...tylko cholernie mnie wkurzaja ludzie ktorzy zawsze narzekaja i na wszystko!! a z niczego nie potrafia sie cieszyc!! nawet z tego ze dostali 2 ze sprawdzianu. a to juz przeciez lepiej niz pala zartuje...ale cieszcie sie od dzis ze wszystkiego!! A swiat bedzie ladniejszy!!
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: Małe szczęścia
gupi świat, gupi piękniejszy, gupie ludzie, gupie słońce, gupi deszcz, gupie foroom (:D), gupie narzekanie...
no.
no.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 356
- Rejestracja: 29.09.2002, 15:52
Re: Małe szczęścia
czytałem ten tekst juz wczesniej i muszę powiedziec, ze mi także dał duzo do myslenia. A akurat wtedy matrwiłem się ze złych stopni to ten tekst poprawił mi trochę samopoczucie.
wiedz , ze ... albo juz nic ]]]
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Małe szczęścia
co racja to racja...
Zawsze to powtarzałem to innym i sobie, tekst tego typu jest dobry aby kogoś pocieszyć albo do czegoś przymusić. Tak naprawde pomimo tego, że nie mam miliona złotych na koncie i że tak naprawde jest nikim w naszym spoleczenstwie to uwazam sie za wielkiego szczesciarza, chociaz by dlatego, ze mam przyjaciół na których moge zawsze liczyc, dom i jestem zdrowy ...
Zawsze to powtarzałem to innym i sobie, tekst tego typu jest dobry aby kogoś pocieszyć albo do czegoś przymusić. Tak naprawde pomimo tego, że nie mam miliona złotych na koncie i że tak naprawde jest nikim w naszym spoleczenstwie to uwazam sie za wielkiego szczesciarza, chociaz by dlatego, ze mam przyjaciół na których moge zawsze liczyc, dom i jestem zdrowy ...
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody aktywny
- Posty: 115
- Rejestracja: 04.12.2002, 21:07
- Lokalizacja: oleszyce
Re: Małe szczęścia
zief. pewnie autor tego tekstu jest biedny, nie ma nic w lodówce etc. ;>, myśli, że coś zmieni ; / ...
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1527
- Rejestracja: 16.03.2003, 11:05
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Małe szczęścia
A ja zawsze jestem pełna entuzjazmu. Jak czegoś nie mam to mam choć nadzieję, że to kiedyś zdobędę!
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Małe szczęścia
A mi przypomnialy sie pewne dwa zdania:
"Nie przegapiaj drobnych radosci zycia, goniac za tymi wielkimi."
"Najlepsza czesc zycia ludzkiego to male, bezimienne i zapomniane akty dobroci i milosci." - W. Wordsworth
"Nie przegapiaj drobnych radosci zycia, goniac za tymi wielkimi."
"Najlepsza czesc zycia ludzkiego to male, bezimienne i zapomniane akty dobroci i milosci." - W. Wordsworth
smile like a melon slice : )
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Małe szczęścia
odkopujemy
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Małe szczęścia
No to poszalałeś Paweł, takiego staruszka odkopać
Jak każdemu człowiekowi zdarza mi się narzekać... Ot tak, bo mnie boli brzuch, bo źle mi poszedł egzamin w szkole, ale wkurzyła mnie siostra- powodów może być mnóstwo. Ale tak naprawdę czuję się szczęśliwa. Pratycznie niczego mi nie brakuje (a jeśli już brakuje, to czegoś, bez czego mogę się obyć ). Warto czasami pomyśleć, że nam jest dobrze a innym gorzej. Nie trzeba jakichś wielkich środków, żeby pomóc innym- czasami wystarczy wrzucić 1zł do puszki WOŚP, wysłać sms na odbudowę szpitala, czy na schronisko dla zwierząt, albo zanieść niezniszczone ubrania do PCK
Jak każdemu człowiekowi zdarza mi się narzekać... Ot tak, bo mnie boli brzuch, bo źle mi poszedł egzamin w szkole, ale wkurzyła mnie siostra- powodów może być mnóstwo. Ale tak naprawdę czuję się szczęśliwa. Pratycznie niczego mi nie brakuje (a jeśli już brakuje, to czegoś, bez czego mogę się obyć ). Warto czasami pomyśleć, że nam jest dobrze a innym gorzej. Nie trzeba jakichś wielkich środków, żeby pomóc innym- czasami wystarczy wrzucić 1zł do puszki WOŚP, wysłać sms na odbudowę szpitala, czy na schronisko dla zwierząt, albo zanieść niezniszczone ubrania do PCK
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: Małe szczęścia
pisałam nawet prace na temat: "carpe diem -radość życia w trudnej codzienności"... miałam odpowiedzieć czy na prawdę czuje sie szczęśliwa i co pozwala mi być szczęśliwą... nie miałam problemu z napisaniem tej pracy bo zawsze wiedziałam ze jestem szczęśliwa... w mojej głowie zawsze była myśl ze powinnam cieszyć sie z małych spraw a nie tylko czekać na wielkie sukcesy... oczywiście pracuje na swoje szczęście i to często bardzo intensywnie ale efekty są cudowne... wielkie sukcesy dają takie piękne uczucie ze nie da sie tego wyrazić ale małe rzeczy cieszą jeszcze bardziej gdy umie sie je dostrzec:) jako optymistka nie przerażają mnie problemy i wielkie sprawy... potrafię pogodzić sie z porażką ale nie na długo bo potem próbuje dalej, aż do skutku a co mnie tak na prawdę cieszy? każdy przeżyty dzień z rodzina bądź znajomymi i na prawdę staram sie żyć tak jakby każdy dzień miał być tym ostatnim, korzystam z życia póki mogę:)