Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Na pewno każdy zna dobrą odpowiedż, a ja też mam pytanie podobne. Ile kulek z gnoju przepchają chrząszcze gnojojady i ile z nich ginie od zgniecienia przez ową kulkę. Wystarczy jeden nie potrzebny ruch, złe pchnięcie odnóżem, podknięcie o ziarenko piasku oja!!!!!!
qrdeeeeee qrdeeeeee..... nie wyszla fotka mrowek.... ;/// a specjalnie szukalem mrowiska i zrobilem fote... wiec wam nie pokaze.... nie wyszlo ;( ale tak mysle ze moze jeszcze ebdzie okazja na lepszym sprzecie
Nie wiem czy mrówki dobra rzecz. W czwartek jedna mi wlalła do buta i użarła mnie cztery razy! Myślałam, że mi stopa odleci. Mam uczulenie na ich jad. Wiecie, że czerwne mrówki mają jad taki sam jak pokrzywa. W zeszłe wakacje na mazurach jak kumpel oparzył mi rękę pokrzywą to mi spuchła jak bania. Całę ramię miałąm jak naplumpane! Nie lubie mrówek zdecydowanie!!!
Zniszczyć!!! Zniszczyć!!!
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
A więc zniszczyć czerwone!!! Zniszczyć!!! Zniszczyć!!!
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Żadne akwarium!!! To się tylko niszczy!!! Mrówki paskudne stworzenia!!!
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Nie byłabym pogryziona a moje instynkty mordercze zostały by w uśpieniu!
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.