Nie wiesz gdzie umiescić swój post? A może chcesz poznać nowych ludzi? Jak sama nazwa mówi na tym forum jest wszystko dozwolone, no może nie do końca... ;-]
no właśnie ja mieszkam od urodzenia na wsi urodziłam się w roku 90 i całe moje dzieciństwo było "niebezpieczne". Z dzieciakami z całej wsi bawiliśmy się do późna w nocy ( do dziś pamietam zabawy w "klasy", "policjanta i złodzieja", "w domek" ( gdzie się robiło zupy z błotka itp) i nigdy nikt się nie martwił, że coś się komuś stanie, wiadomo jak wszęszie zdarzały się wypadki, ale nie takie znowu poważne, a pozdzierane kolana to miał chyba każdy:)
Dziś nawet u mnie na wsi, te wszystkie zabawy zastąpił play station, komputer, inernet itp. w przeciągu można powiedzieć 5-10 lat tak się wszystko pozmianiało, a dzisiejsze matki, boją się dzieci na drogę samych póścić bo coś może się stać:) taka rzeczywiśtośc...technika górą, a szkoda:)
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
u mnie się grało normalnie na ulicy w klasy urodziłem się prawie w połowie lat 80. Teraz jakby ktoś wyszedł na ulice grać w klasy to zaraz by strąbili dzieciaka że bawi się na ulicy. Ehh do czego dąży ten świat?
mam zamiar wychowywać swoje dzieci tak jak wychowano mnie a nie pod kloszem i jakiś głupot sie słuchać... ze teraz wszystko jest niebezpieczne, a kiedyś nie było? czasem wydaje mi sie ze ludzie nie mają co robić to myślą nad takimi codziennymi sprawami i dochodzą do wniosku ze to już nie jest dobre tylko złe i niebezpieczne - taki wymysł ludzi i tyle...
jak ja byłam mała (a mam dopiero 16 lat) to bawiliśmy się przed blokiem i było nas czasem nawet ok 25 a teraz jak widzę pięcioro to jest święto i to najczęściej mamusie muszą za nimi łazić. przecież te 10 lat temu tak samo jeździły samochody i tak samo bandyci grasowali... u nas jeszcze wtedy było strach wyjść bo taki nasz ćpun z siekierą latał...ale jakoś rodzice się o nas nie bali. A teraz ważniejszy jest net i komórka w wieku 6 czy 7 lat...normalnie masakra
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
Prawda ja urodziłam się w połowie lat 80tych i jak czytałam tą prezentację to gęba sama mi się uśmiechała teraz jak patrzę na te ulice, dzieciaki... to co się dzieje masakra po prostu.
eeetam jest zle ale bez przesady, ja w sobote widzialam na miescie mase freerun'erow dzieciaki maja pomysly na spedzenie wolnego czasu aktywnie. poza tym u mnie na osiedlu od groma jest zawsze dzieciakow na placu i znajdzie sie kilku chlopaczkow ktorzy na ulicy tancza C-walk no i ze znajomymi ja wychodze machac poi aktywnie spedzony czas i na swiezym powietrzu
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
no to widać, że zostały jeszcze miasta, w których dla dzieciaków nie istnieje tylko net:) ale w małych miejscowościach, takich jak moja co raz rzadziej widzi się dużą ilość dzieci na podwórkach:/ ehh...
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
wszystko zależy od osiedla i wychowania człowieka...To nie jest tak ze w Łodzi sie gra non stop na boisku czy coś są też tacy którzy przed kompem potrafią spędzać mnóstwo czasu.