Kocham...
-
- Szalony pismak
- Posty: 506
- Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: LiSóW
Kocham...
Nie wiem czy był już taki temat...jak tak to sorry:) Chciałam poznać Wasze poglądy na temat wyrażania słowa kocham Cię. Chodzi mi o wyznawanie tego płci przeciwnej (lub czasem takiej samej)nie rodzicom, rodzeństwu itp. wiecie o co mi chodzi:) Czy łatwo Wam przychodzi powiedzenie słów "kocham Cię"?, czy często je mówicie? Jak długo musisz być z chłopakiem/dziewczyną, aby jej/jemu to wyznać? Ile te słowa dla Was znaczą?
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 245
- Rejestracja: 07.12.2006, 23:25
- Lokalizacja: Radom
Re: Kocham...
Nigdy jeszcze tego nikomu nie mówiłem, więc niewiem jak to jest. Ale uważam, ze jak się kogoś kocha . To powinno to się mówić.
Robek
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
- Lokalizacja: Hollyłódź
Re: Kocham...
Wydaje mi się że tego słowa nie powinno się używać tak często jak używają to np Nastolatki do swoich koleżanek itp.. jest to słowo magiczne które ma coś w sobie dlatego uważam że powinno je się mówić w porządnych sytuacjach
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
-
- Szalony pismak
- Posty: 506
- Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: LiSóW
Re: Kocham...
Zależy co rozumiesz przez porządne sytuacje?;) też troszkę irytuję mnie gdy taka jedna 14- latka leci do drugiej z tekstem kocham Cie! albo co gorsza koffam Cie koffaniutka:P a jak już tak chłopak mówi do dziewczyny to najchętniej bym podeszła i maznęła w gębę:P No sorry ale ja chciałabym, żeby facet mnie kochał, a nie koffał
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kocham...
Jak często mówię? Rzadko, może nawet bardzo rzadko. To się po prostu czuje, nie trzeba ciągle powtarzać. Słyszałam parę razy o to pretensje, ale chyba już przywykł, że nie jestem dobra w wyznaniach.
A małolaty? Jak są głupie to na pierwsze "kocham cie" wskoczą cwanemu kolesiowi do łóżka. Bo ja tam w "kocham cię" na drugiej randce bym nie uwierzyła.
A małolaty? Jak są głupie to na pierwsze "kocham cie" wskoczą cwanemu kolesiowi do łóżka. Bo ja tam w "kocham cię" na drugiej randce bym nie uwierzyła.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Szalony pismak
- Posty: 506
- Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: LiSóW
Re: Kocham...
2 lata temu (miałam 14 lat) miałam chłopaka. Był to mój pierwszy itp na dodatek rok młodszy i jakoś z mety były wyznania miłości, "kocham cię" i w ogóle...ale teraz wiem, że wtedy byliiśmy na tyle młodzi, że zbyt łatwo nam przychodziły takie słowa...od tamtego czasu nikomu tego nie powiedziałam, nie miałam takiej osoby, a na pewno nie powiedziałabym teraz tego tak szybko jak wtedy z tamtym chłopakiem
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Kocham...
Hmm używam tego słowa różnie, wtedy kiedy czuję taką potrzebę... mówię to najczęściej Mężowi, dzidzi, rodzinie... nigdy nie mówiłam tego słowa gdy nie byłam pewna. Powiedziałam słowa Kocham tylko 2 facetom w moim życiu (łącznie z Bastkiem). Okropnie śmieszy mnie gdy ktoś po tygodniu, dwóch twierdzi, że kocha... najczęściej to właśnie takie głupiutkie małolaty. To okropnie żałosne. Ciesze się, że ja taka nie byłam
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1108
- Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
- Płeć: kobieta
Re: Kocham...
ja powiedziałam to tylko mojemu obecnemu chłopakowi,(nie licząc rodziny itp) i to dopiero po ok 4-5 mies. spotykania się ( przez ten czas poznawaliśmy się itp, coś czułam, ale nie byłam pewna co). Poprostu musiałam być pewna, dla mnie te słowa są jakby magiczne, one oznaczają coś konkretnego, więc moim zdaniem nie powinno się tych słow nadużywać. Wymawiam je, gdy chce podkreślić moje uczucia, wyrazić to co czuje. No i dla mnie chłopak który na drugiej randce mówi, że mnie kocha jest poprostu skreślony, wg. mnie nie można zakochać się w tydzień, czy dwa...
w miłość od pierwszego wejrzenia też jakoś specjalnie nie wierzę, myślę, że trzeba ( w jakimś stopniu) poznać drugą osobę. A od pierwszego wejrzenia to może być zauroczenie,lub fascynacja.
w miłość od pierwszego wejrzenia też jakoś specjalnie nie wierzę, myślę, że trzeba ( w jakimś stopniu) poznać drugą osobę. A od pierwszego wejrzenia to może być zauroczenie,lub fascynacja.
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
"Hera moja miłość"
-
- Szalony pismak
- Posty: 970
- Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
- Płeć: kobieta
Re: Kocham...
Powiedziałam to tylko jednej osobie, nie licząc rodziny i tak jak aguśka nie było to od razu, a jesteśmy razem już ponad 3 lata. Raczej nie nadużywam słów 'kocham Cię' ale przyznaję, że mówię to dość często, jestem po prostu tak szczęśliwa, że chcę powtarzać to ciągle i bez przerwy okazywać Adasiowi co czuję zresztą z nim jest podobnie, wyznajemy sobie miłość często i na różne sposoby, ale rozumiem, że są osoby które robią to rzadko, lub wcale, bo uważają to za niepotrzebne
13.02.2005 r.
A. ;**
A. ;**
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
-
- Młody aktywny
- Posty: 4
- Rejestracja: 04.03.2008, 22:39
Re: Kocham...
Widzę, że nie tylko mnie irytuje nowa moda. Dokładnie chodzi mi o słowa "koffam Cię", "koffaniutka" itp. Co do tematu. Znam wielu ludzi, którzy używają tego słowa, mając co chwilę nową dziewczynę/chłopaka. Mają oni wiele miłości w sobie. Ale czy mogła bym uwierzyć takiemu kolesiowi, że naprawdę mnie kocha
Faceci nie lubią okazywać uczyć, ale podoba mi się u nich jedna rzeczy. Powiedzą oni "kocham Cię" prosto w oczy tylko dziewczynie, którą naprawdę kochają. Wiadomo nie wszyscy są tacy. Ale zna się takich osobników....
Faceci nie lubią okazywać uczyć, ale podoba mi się u nich jedna rzeczy. Powiedzą oni "kocham Cię" prosto w oczy tylko dziewczynie, którą naprawdę kochają. Wiadomo nie wszyscy są tacy. Ale zna się takich osobników....
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Kocham...
To samo można powiedzieć o kobietach. Myślę, że kobiety też muszą być pewne na 100% zanim powiedzą słowa "Kocham Cię". Zależy to raczej od wieku i charakteru a nie od płci.LaPPia pisze: Faceci nie lubią okazywać uczyć, ale podoba mi się u nich jedna rzeczy. Powiedzą oni "kocham Cię" prosto w oczy tylko dziewczynie, którą naprawdę kochają. Wiadomo nie wszyscy są tacy. Ale zna się takich osobników....
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Młody aktywny
- Posty: 4
- Rejestracja: 04.03.2008, 22:39
Re: Kocham...
Przy wyznawaniu uczyć naturalne jest, że trzeba być pewnym tego. Ale nie sądzisz, że nam kobietom idzie łatwiej powiedzieć co czujemy niż mężczyzną
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Kocham...
Nie, nie sądzę. Tak jak napisałam, myślę, że to nie jest zależne od płci a od charakteru i wieku. Uważam, że nam kobietom wcale łatwiej nie jest powiedzieć "kocham".
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kocham...
nie ;p i ja jestem tego przykładem.LaPPia pisze:Przy wyznawaniu uczyć naturalne jest, że trzeba być pewnym tego. Ale nie sądzisz, że nam kobietom idzie łatwiej powiedzieć co czujemy niż mężczyzną
Pisałam już wcześniej, że miło jest to usłyszeć raz na jakiś czas, ale sama nie przepadam za wyznawaniem czegokolwiek. Miłość wolę wyrażać różnymi gestami, a nie słowami. Mo chłopak jest dużo bardziej wylewny niż ja.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Szalony pismak
- Posty: 506
- Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: LiSóW
Re: Kocham...
to już nie zależy od płci...niektórzy ludzie mówią to bardzo rzadko, a niektórzy na okragło...to zależy od człowieka i nie można mieć do nikogo pretensji, że tak rzadko nam mówi, że nas kocha, bo to wcale nie oznacza, że tak nie jest
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1108
- Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
- Płeć: kobieta
Re: Kocham...
nie wiem skąd ten pomysł, że mężczyźni mówią to rzadziej, czy że im trudniej to wogóle nie prawda, popieram dziewczyny: płeć nie ma nic do rzeczy!!
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
"Hera moja miłość"
-
- Młody aktywny
- Posty: 4
- Rejestracja: 04.03.2008, 22:39
Re: Kocham...
A zawsze byłam przekonana, że tak jest...
-
- Młody aktywny
- Posty: 1
- Rejestracja: 22.05.2008, 13:41
Re: Kocham...
Słowo kocham łatwo wypowiedziec osobie ktorą sie nie kocha ( tylko sugeruje taką myśl ze kocha ) ale się z nią jest lecz jesli ta osoba cos czuje to dla niej to słowo moze bardzo utkwic w sercu. Lecz w przeciwnym wypadku słowo kocham bardzo trudno wypowiedziec osobie którą tak naprawde kocha.
Uczucie ze sie kogoś kocha moze przyjść w niespodziewanym momencie i zawrócić w glowie ,pozniej trudniej zrezygnować z tej osoby ktorą sie kocha boo to uczucie jest silne i przezwycieża wszystko nawet te okrutne chwile. Jesli ktos kogo kocha to nie zerwie z nim z byle powodu ( jesli tak sie zdazy to taa osoba nie kochala drugą tylko poprostu byla zauroczona. I tee zauroczenie po pewym czasie minelo )
Łatwo i zatem tudno rozróżnic miłośc od zauroczenia lecz osoba zakochana tak naprwade wie co czuje.
ps. Osoba ktora nie placze z miłości do drugiej tak naprawde jej nie kocha. Bo osoba nie cierpiąca z miłości nie jest jej warta. Smutne ale prawda
Uczucie ze sie kogoś kocha moze przyjść w niespodziewanym momencie i zawrócić w glowie ,pozniej trudniej zrezygnować z tej osoby ktorą sie kocha boo to uczucie jest silne i przezwycieża wszystko nawet te okrutne chwile. Jesli ktos kogo kocha to nie zerwie z nim z byle powodu ( jesli tak sie zdazy to taa osoba nie kochala drugą tylko poprostu byla zauroczona. I tee zauroczenie po pewym czasie minelo )
Łatwo i zatem tudno rozróżnic miłośc od zauroczenia lecz osoba zakochana tak naprwade wie co czuje.
ps. Osoba ktora nie placze z miłości do drugiej tak naprawde jej nie kocha. Bo osoba nie cierpiąca z miłości nie jest jej warta. Smutne ale prawda
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kocham...
sweetangelxd- nie do końca się z Tobą zgadzam
Kazdy jest inny, inaczej okazuje uczucia. Jeśli nie cierpi sie z miłości to znaczy, że się nie kocha? Czyli szczęśliwy związek bez łez oznacza brak miłości?....
Ta "moja" wersja też jest bez sensu, choćby na moim przykładzie. Nie raz płakaliśmy oboje,a ciągle jesteśmy w szczęsliwym związku.
Znam raczej powiedzenie "skoro płaczesz z czyjegoś powodu to on nie jest wart Twojej miłości", czyli odwnotne do tego co napisałaś. Jednak ani z jednym, ani z drugim się nie zgadzam.ps. Osoba ktora nie placze z miłości do drugiej tak naprawde jej nie kocha. Bo osoba nie cierpiąca z miłości nie jest jej warta. Smutne ale prawda
Kazdy jest inny, inaczej okazuje uczucia. Jeśli nie cierpi sie z miłości to znaczy, że się nie kocha? Czyli szczęśliwy związek bez łez oznacza brak miłości?....
Ta "moja" wersja też jest bez sensu, choćby na moim przykładzie. Nie raz płakaliśmy oboje,a ciągle jesteśmy w szczęsliwym związku.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.