Nie wiesz gdzie umiescić swój post? A może chcesz poznać nowych ludzi? Jak sama nazwa mówi na tym forum jest wszystko dozwolone, no może nie do końca... ;-]
Jej może i dobrze, ale mnie niekoniecznie... jak siedzę za długo zaczyna boleć mnie brzuch i krzyż, jak próbuję się położyć to pół godziny szukam odpowiedniej pozycji, rano wstaję od 3 mniej więcej co godzinę i chodzę po mieszkaniu, bo mnie wszystko boli od leżenia...
Wrodziła się w Tatę ja półtora miesiąca przed terminem wyszłam i nie kazałam na siebie tyle czekać, Sebek urodził się o czasie...
ja trzymam kciuki za dzisiejszy termin. Co ta Nelka sobie myśli, tak długo trzymając rodziców i strefowiczów w strefie:) Na pewno wyjdzie albo dziś, albo w najbliższych dniach:)
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
Byliśmy dziś u Pani Doktor po skierowanie, jutro kładziemy się do szpitala na bezsensowne czekanie aż się w końcu mój organizm zdecyduje na skurcze ewentualnie aż sami wywołają poród świetnie po prostu... o niczym innym nie marzę tylko o spędzaniu dni i nocy w szpitalu... bez Męża... odkąd mieszkamy razem tylko jedną noc spędziliśmy osobno (tą przed ślubem) a teraz zapowiada się kilka...
hehe może masz prorocze sny Anuś:D Ale fajnie by było jakby to już.
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
Jeszcze jesteśmy w szpitalu... Nelka się na razie nie wybiera rozwarcie na jeden palec, krótka szyjka, główka nisko, dużo czystych wód, więc niby wszystko gotowe - tylko jakoś się Mysza nie rodzi
Ale ja bym chciała, żeby mi poród wywołali... bo miałabym już z głowy, a tak muszę czekać... w weekend nic nie będą robić, więc będę bez sensu leżała i czekała aż się moje dziecko łaskawie zdecyduje, ewentualnie aż mi poród wywołają w tygodniu
Podobno Nela jest duża, Pani Doktor powiedziała, że jeszcze trochę a będę "do cięcia"
Ona się już powinna urodzić...
lol... serio prosze bez takich szczegółów... :/ to nie jest forum dla mlodych mam.
Nie zrozum mnie źle Mili, ciesze sie Twoim szczęsciem, ale opisywanie takich szczegółów jak "rozwarcie na jeden palec" to lekka przesada