Witam temat choć tak stary jak ludzkość , a może.. nawet starszy, towarzyszy nam w różnej formie i natężeniu, w zbiorowości, jak i indywidualnie, wydawałoby się że wszystko o Nim wiemy i mamy przerobiony - a jednak.. nadal spędza sen z powiek wielu.
Wiadomo że ile wypowiadających się osób, tyle będzie opinii, zdań, doświadczeń i na pewno pouczających , jeśli potrafimy z nich skorzystać i wyciągnąć właściwe wnioski, ale ja zapytam nieco inaczej o wasz kontakt z zazdrością - CO WAM DAŁA?
Czy wzbogaciła wasze życie i związki, was samych, jaki jest bilans zysków i strat, i jakie płyną z tych analiz wnioski ?
Zapraszam do podzielenia się własnymi, doświadczeniami, obserwacjami, przemyśleniami, wnioskami na ten jakże ważny i nie dający się zepchnąć na margines życia i wzajemnych relacji temat. Pozdrawiam (WIR)