Wazuuuuuuup!

[Offik]

teraz Mili to można się tylko cieszyć:
- że nie będzie się męczył w swoim chorym ciele,
- że będzie z Wami wszędzie, gdzie tylko będziecie (np. w Waszych wspomnieniach),
- no i jako (miejmy nadzieję) święty będzie nad Wami czuwał.

Wiem że smutno Wam jest że już go nie ma fizycznie z Wami, ale niestety każdego z nas to kiedyś czeka.

Buziak

[Anuś]

Trzymaj sie Mili ;*

[Martuśka]

zrobiłam ankietę w liceum i okazało sie, że nasza młodzież nie jest aż tak bardzo wykolejona:P przynajmniej w moim byłym liceum:)

[Centi66691]

hehe Martuś a co to była za ankieta?

[Martuśka]

o patologii i zachowaniach patologicznych w I klasie liceum:) a dokładnie o patologicznym zachowaniu uczniów oraz ogólnie o patologii, którą oni sami dostrzegają w swoim otoczeniu:)

[Centi66691]

i jakie wyniki???:P albo Wniosek?

[Martuśka]

Wnioski: albo dzisiejsza młodzież jest porządna albo nie napisali szczerze w ankietach:P oczywiście anonimowe były ankiety ale podobno uczniowie często i tak sie boją, że te ankiety trafia do wychowawcy, i że będą jakieś konsekwencje wyciągane na ich podstawie:) tych ankiet, po za mną, nikt nie widział i nie zobaczy a wyniki na razie znam tylko ja:)
Tak szczegółowo to najbardziej chodziło nam o to na jakim poziomie jest wiedza licealistów na temat patologii, chcieliśmy wiedzieć czy wiedzą jaka jest pomoc dla dotkniętych patologią, tych najpopularniejszych oczywiście, przy okazji sprawdziliśmy ich zachowania patologiczne oraz jego źródła (dom i szkoła).

[Justyśka]

ehh no z doświadczenia pierwszo-licealistki wiem, że takie ankiety najczęściej robi się na "odwal" byleby było, żeby się nikt nie czepiał (no chyba, że faktycznie temat jest wybitnie interesujący). Zawsze starałam się nad tym myśleć, ale w sumie to zazwyczaj wszyscy konsultują się i wychodzi na to, że każdy ma takie samo zdanie na dany temat...no cóż to tylko młodzież...

[Martuśka]

Zgadza sie Justyśka, dlatego od razu pomysł tych pierwszoklasistów mi sie nie podobał no ale ba... nie mogli sie konsultować bo nauczycielka zabroniła im gadać;p wiec chociaż sie nie powtarzały odpowiedzi... ale doskonale widać kto odwalił to na odczepnego a kto włożył w to troche wysiłku:)

[Linka]

Ooo nareszcie jakies posty bo od kilku dni co zaglądałam na forum to była tylko informacja "0 nowych postów". Przydałoby się jakoś bardziej rozruszac to forum

A ja kurde chciałam się postarać i zrobić chłopakowi ciasteczka na imieniny, wydałam kasę, zmarnowałam czas i jakieś gumowe wyszły, jak nie są w lodówce to się rozpuszczają. Ehh ;/

[Martuśka]

Mój chłopak ma jutro urodziny i nie wiem co jeszcze wykombinować bo kupiłam mu już nieśmiertelnik i czapeczkę i nie wiem czy coś jeszcze kupić bo i tak dopiero w piątek...

a Linka miałaś sprawdzony przepis? czasem zdarza sie, że przepis trzeba "dopracować" po swojemu...

[Linka]

Przepis wzięłam z neta i zrobiłam według niego, a komentarzy było pod nim pełno, że sa niesamowite. No, cóż talentu kulinarnego to ja nie mam

A dokupować w prezencie juz chyba nic nie musisz. Jak jak nie wiem co swojemu dorzucić to zawsze kupuję coś praktycznego np.: piankę do golenia, antyperspirant, majtki, albo to co najbardziej uwielbia, czyli 0,5kg michałków albo Merci w duzym opakowaniu

[Martuśka]

Też chyba dokupie tylko coś praktycznego i styka:P za troche ponad miesiąc święta i znowu trzeba bedzie coś kupić:P

No zdarza sie, że cos nie wychodzi. Ja lubie piec, to zawsze moja działka przed świętami i wszystkimi innymi okazjami gdzie trzeba coś upiec:)

W ogóle już wszędzie te dekoracje świąteczne, znowu sie zaczyna:) lubie ten nastrój:)

[Linka]

mogłam to przewidzieć, nikt sie nie przygotował prócz mnie i kumpeli na ćw. ( z jednego tematu to tylko ja zrobiłam cokolwiek) - laury zebrane

a mi rok temu w identycznej sytuacji ćwiczeniowiec tak powiedział "ok, dam pani za ta pracę 10 pkt, pod warunkiem, że ci co nie mają dostaną -10pkt" ;/

[Martuśka]

No ja dostałam tylko plusa... ale ogólnie mam juz z głowy mam te ćwiczenia:) no i uratowałam grupę:)

[Centi66691]

Martuśka jakie bohaterstwo oby więcej takich ludzi !!

[Martuśka]

Ale miałam przygode w niedziele... jakis ogromny pech mnie dopadła... miałam wyjechać z olsztyna o 18.48... kumpel mojego chłopaka wychodził godzine wcześniej na korki i zamknął od zewnątrz drzwi i tym sposobem zamknął nas na amen bo zrobiła sie blokada, że nie mogliśmy otworzyc drzwi od środka... ale pół godziny przed moim pociągiem miał wrócić drugi kumpel ale okazało sie, że nie wrócił, musiałam czekać na pociąg o 20.55 (albo 21.04 - nie bylismy pewni godziny). Kolega miał 4 godziny korków wiec nie wrócił i nie otworzył nam drzwi. Drugi kolega do domu wszedł do domu o 20.55, szybko polecieliśmy na stacje, wsiadłam do pociagu (był jednak o 21.04)... ruszyłam, po 30km stop - jakis koleś rzucił sie pod pociąg. Mialam sie przesiąść na inny pociag żeby do domu wrócić, wiedziałam, że nie mam szans bo to jeszcze koło 20 km od miejsca gdzie stałam a widaomo, ze przy takim zdarzeniu to trzeba 3 godziny minimum spędzić w pociagu. Najgorsze, że był to mój ostatni pociag do domu. Spędziłam 4 godziny w zimnym pociągu, ok. 24 zadzwoniłam do chłopaka żeby po mnie przyjechał i przed 1 byłam już w drodze do olsztyna, w olsztynie byłam o 2 w nocy... pechowy dzien miałam..

[Blood On The Ground]

Dzień dobry kochani!
Wasza Pani moderator znów w akcji. Pełna zapału i po wielu przejściach

[aguśka]

Blood witaj po przerwie brakowało nam Ciebie

[=MiLi=]

Nareszcie Blood :*

Czy mogę prosić o głosy na Nelcię?
http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/30f0 ... c54dc3d18b

http://www.pampers.pl/spiezdrowo/galler ... to&id=9747