Ja tam nie czuję żebym zabrała sobie młodość

:lol: chciałam być samodzielna i żyć na własny rachunek, a nie być zależną od Rodziców i być dzieckiem do dwudziestu kilku lat. W jaki inny sposób miałabym zostać Mam w normalnym dla mnie wieku ucząc się dziennie? nie byłoby możliwości, a ja nie chciałam czekać z macierzyństwem do 30 i być Babcią dla własnego dziecka

dlatego wybrałam zaoczne, żeby jak najlepiej wykorzystać swój czas.
To musisz mieć Paweł kiepskie doświadczenia. Pomijam tu takie szkoły jak Cosinus, bo tam o ile wiem jak ktoś nie zalicza to po prostu go skreślają już, ale jak jest z nauką to nie wiem. U mnie na studiach dużo wymagano i wiele osób nie zaliczało, bo myśleli, że będzie łatwo

Na zaocznych wykładają Ci sami nauczyciele co na dziennych, wykładają na najlepszych uczelniach w całej Polsce. Nie mogą pozwolić sobie na to aby od jednych wymagać a od innych nie.
Na zaocznych masz 2 czy 2,5 dnia ciągiem zajęć, uczysz się najpotrzebniejszych rzeczy i musisz czuć się jak w podstawówce czekając na kartkówkę czy klasówkę - masz egzaminy i zaliczenia w sesji i od Ciebie zależy czy uczysz się regularnie cały semestr czy zakuwasz przed sesją.
Jagaki, mogę powiedzieć to samo i niestety tak jest - widzę wśród moich znajomych i aż wstyd się przyznać rodziny, że spora część studentów dziennych to strasznie głupi ludzie

to już nie zależy od studiów tylko od osoby.