Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Linka »

aha, podziwiamy twoje zdanie wspaniały człowieku ;)
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Martuśka »

co za kultura, nie pogadasz :P
gregory :D
Młody aktywny
Posty: 14
Rejestracja: 14.10.2008, 20:13

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: gregory :D »

wiem ze słownik mam bogaty :P
...
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Centi66691 »

żal kolego :)
Jak by to puścili w tv to by nie było słów języka polskiego tylko piiiiiiiiiiiii
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Ankuu1024
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 28.11.2008, 22:26

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Ankuu1024 »

Ja jak mam miesiączkę to w pierwszym dniu lepiej do mnie nie podchodzić, bo jestem nieźle wkurzona na to, ze mnie strasznie boli brzuch, a właśnie pierwszy dzień dla mnie jest najgorszy. A w następne dni mogę być trochę taka ospała, bez życia. I wtedy chciałabym, by ktoś się mną zainteresował, przytulił, ale bez przesady! Zbytnie czułości także potrafią wkurzyć. Nieraz też mam, a najczęściej tydzień przed, że wkurzają mnie drobnostki, a nieraz nawet i osoby, wtedy lepiej nie podchodzić, bo awantura murowana.

Myślę, że w "te dni" najlepiej byś był dla dziewczyny tak jak zawsze, lecz unikaj sprzeczek oraz drażniących tematów, bo nawet takie coś, jak np. przesunięcie ulubionej rzeczy z odpowiedniego miejsca potrafi wkurzyć. I unikaj zbyt częstych pytań, jak sie czujesz? Czemu taka smutna? Lub, po co się denerwujesz? Bo my nad tym nie potrafimy zapanować, to po prostu wychodzi.
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Anuś »

Ja najbardziej lubie jak moj chlopak gladzi mnie po bolacym brzuszku..:) Nic wiecej nie moze zrobic... A jak go nie ma to mam 'ciepłe serduszka' od niego (takie termoforki;) ), które próbują zastąpić dłonie... Ale to co innego :( ;)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
anek
Młody aktywny
Posty: 31
Rejestracja: 28.11.2008, 13:36
Lokalizacja: lublin

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: anek »

Do mnie tez lepiej się nie zbliżać jakiś tydzień przed.. humor mi się zmienia w ciągu 5 minut. ;)
W trakcie to jakaś taka nieciekawa jestem :P
Bez humoru i kompletnie nie do życia. :P
nie przestawaj szukać..
jesteś o krok bliżej..
nie przestawaj szukać..
to nie koniec.
Justyśka
Szalony pismak
Posty: 506
Rejestracja: 21.10.2007, 13:30
Płeć: kobieta
Lokalizacja: LiSóW

Re: Jak w czasie miesiączki pomóc kobiecie??

Post autor: Justyśka »

w pierwszy dzień to najlepiej nie wychodziłabym z łóżka ale tylko dlatego, że mnie tak brzuch boli. W rugi czasami też,ale ogólnie to zależy czasami jestem wkurzona, czasami smutna a czasami mam ataki śmiechu, ale ogólnie zazwyczaj w domu się wyżywam, a w szkole i ze znajomymi jestem dość normalna, może nieco mniej we mnie życia, ale nie jest źle:)
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Saint-Exupery
........................:::::::::::::::::::::.............................
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz." L.M Montgomery
ODPOWIEDZ