Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Tya, pisanie ściąg jest b.dobrą metodą uczenia sie =D
A jak już trzeba ściągać - mała karteczka, mała czcioneczka (ja i tak pisze góra 3 mm więc bez użycia komap też sobie poradze hehe ) i schowana, najcześciej w piórniku, jak ejst sie chorym można łątwo w chusteczce do nosa ukryć =) Albo na chusteczce sobie ściąge napisać, ale ołówkiem, bo długopisem prześwitywac może
Ja ściągam jak muszę (czyt.: czasami, jak się nie nauczę/douczę, nie za często ), a metody przeróżne Czasami małe ściągi, czasami z książki, zeszytu - zależy od nauczyciela
A, że się można nauczyć z pisania to wiem z doświadczenia
Miałam sytuację, że ściągnęłam z kartki z bloku technicznego, na której kilka informacji których nijak zapamiętac nie mogłam miałam napisane czarnym markerem.... Kartka leżała centralnie na ławce... i pozostała niezuważoną.... pewnie dlatego, że rozmiar nijak do ściągi nie pasowała.... ani wielkośc liter.... Być może na "bezczela" ściągać jest poprostu łatwiej? Hmmm...... jednak wolę nie ściągać jeśli już naprawdę nie jestem w realnym zagrożeniu...
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
ja też zazwyczaj ściągam w ostateczności raz sobie napisałam pare słówek z wos-u na brzuchu i chociaż gość widział że ściągam głupio mu było podejść i powiedzieć podnieś bluzke
Ściąganie, w naszym systemie edukacyjnym to niemalże konieczność. Codziennie zasypuje się nas tysiącem zbędnych informacji zaśmiecających nasze umysły, a wiedzy praktycznej jest naprawde mało. Tak więc ja będę ściągać czy to ładnie czy nie.
Ja ściągam bardzo często, ale zwykle po prostu zerkam komuś za ramię albo się cicho pytam (nigdy mnie nie złapali!). Jeśli są jakieś bezsensowne, nieprzydatne rzeczy to piszę jakąś małą ściągę i trzymam ją w ręcę, a w razie czego szybko wkładam do ust i udaję że to guma! Proste!
dobry na sprawdzianie ze slownictwa z angola! piszesz nieznane slowko na gumce kolegi, podajesz mu a on cii oddaje podpisane! nigdy mnie na tym nie przylapano!