Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Dziewczyny czesto mowia innym kolezankom ze "kochaja" tego chlopaka. Wlasnie...potem np po paru tygodniach kiedy ta wielka milosc im przejdzie z powodu tego ze chlopak je najzwyczajniej w swiecie "olewa" mowia ze to bylo tylko i wylacznie zaurocznie.HmMm tak sie zastanawiam w jaki sposob mozemy rozroznic zauroczenie od milosci...? Przeciez jesli nawet chlopak takze okaze dziewczynie swoje zainteresowanie, dziewczyna poczatkowo kochajaca go... potem z nim zrywa i mowi ze to nie byla prawdziwa milosc. Co jak co ale milosc to pokrecona sprawa.
-
- Młody aktywny
- Posty: 130
- Rejestracja: 09.06.2003, 19:30
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
masz racje ale to tak juz jest z tą miłością....
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Zaufaj mi, gdy się zakochasz naprawde, w tym właściwym, będziesz o tym wiedziała...
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Trzeba jednak przyznać, że to co opisałaś w gównym poście to raczej nie było miłością. Trza sobie uświadomić, że młode dziewczyny często nie zdają sobie sprawy z różnicy jaka jest między zauroczeniem a miłością . Miłość to uczucie dojrzałe jak dojrzały duży owoc, tymczasem zauroczenie to tylko piękny kwiat.
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Ja zgadza sie z Boberem. Przeciez nie mozemy napisac Ci testu, po ktorego rozwiazaniu bedziesz wiedziala, czy to jest milosc czy tylko zauroczenie. Nie ma na to zadnych regul. "Sa na swiecie rzeczy, o ktore nie trzeba pytac, by nie uciec od swojego Przeznaczenia" ("Alchemik")
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody aktywny
- Posty: 58
- Rejestracja: 19.06.2003, 21:43
- Lokalizacja: Łódź
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Trudne jest rozpoznanie czy to co czuje się do drugiej osoby jest miłością czy zauroczeniem. Jak byłam mała bardzo spodobał mi się kolega mojego starszego brata, byłam poprostu zachwycona chłopakiem, ale kiedy mój brat zaczął chodzić do liceum ich przyjaźń się trochę urwała, ale kilka lat później ja poszłam do gimnazjum, które było połączone z liceum do którego chodził on
I wtedy uczucie do niego odżyło, a teraz on zakończył już naukę w liceum ale często go widuję na osiedlu i zawsze serce bije mi szybciej. Nie wiem czy to można nazwać miłością, ale na pewno nie zauroczeniem 


Pozdro 

-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Tak samo można powiedziec w moim wypadku. Jak widze osobe, która mi sie kiedys podobała to serce bije mi szybciej, ale nic wiecej niz zauroczenie to raczej nie jest 
Co do samego tematu, to baaardzo trudno jest to rozruznić w pierwszym etapie "poznania się", dlatego lepiej na poczatku nie śpieszyć sie... i to chyba jest najlepsza rada. Bynajmniej ja inne nie ma

Co do samego tematu, to baaardzo trudno jest to rozruznić w pierwszym etapie "poznania się", dlatego lepiej na poczatku nie śpieszyć sie... i to chyba jest najlepsza rada. Bynajmniej ja inne nie ma

Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody aktywny
- Posty: 12
- Rejestracja: 28.06.2003, 12:45
- Lokalizacja: z marzeń
***
miłość to piękna sprawa, do miłości dochodzi się długą drogą jednym z elementów tej drogi jest zauroczenie, które wielu ludziom wydaje się zakochaniem bardzo trafnie opisuje kwestię zauroczenia i miłości Erich From w książce " o sztuce milości" !!:)
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Miłość - czy nie może być prostsza?...
smile like a melon slice : )
-
- Młody aktywny
- Posty: 52
- Rejestracja: 22.03.2005, 12:08
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
miłość trele morele nie ma takiego czegoś jak miłość to poprostu zwykła chemia a to że w danej chwili ktoś nas pociąga to tylko zwykłe zauroczenie
które z czasem mija
które z czasem mija
nicość jest mym przeznaczeniem
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
przepuszczam, ze właśnie zostawił Cie ktoś przezyles(aś) zawod miłosny, albo wybierasz się do zakonu, choć i w zakonie miłość uznaje się za najwyższą wartoścalione pisze:miłość trele morele nie ma takiego czegoś jak miłość to poprostu zwykła chemia a to że w danej chwili ktoś nas pociąga to tylko zwykłe zauroczenie
które z czasem mija

przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Szalony pismak
- Posty: 883
- Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
- Lokalizacja: z miasta
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
albo zaszkodzila ci ta twoja samotnosc, ktorej tak pragniesz :/
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę
[ Jan Paweł II ]
[ Jan Paweł II ]
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Ano wlasnie tak trudno to rozpoznac.. dlatego dla mnie slowa "kocham Cie" maja ogromne znaczenie, zawsze balam sie ich uzyc z obawy ze to nie milosc a tylko zauroczenie...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 230
- Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
- Lokalizacja: Łódź
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
nie wierzę w coś co wy nazywacie miłoscią , alione ma racje to zwykła chemia
-
- Szalony pismak
- Posty: 883
- Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
- Lokalizacja: z miasta
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Moze to i jest jak wy to mowicie tylko chemia, ale bez milosci swiat by nie istnial ona jest, byla i bedzie...
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę
[ Jan Paweł II ]
[ Jan Paweł II ]
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Chemia nie chemia ..nie abierajmy miłosci całej jej tradycji,mitycznosni,mistycyzmu,tajemnicy i piekna!!!!!Jetem oburzony!!!!
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
bez chemi byś nie żyła.. 
Cały świat to tylko materia , pierwiastki chemiczne.. i Bog.
Więc czym ma być miłość? Miłść to to co budzi, rodzi, powołuje do istnienia.. nadaje sens.
Nie ma człowieka, który nie potrzebuje innego człowieka do istnienia.. Pommo że ludzie twierdzą,"lubie być samotny(a) to i tak bez człowieka innego nie miały by prawa bytu.. z miłości ojca i matki powstała kolejna osoba - Matka Kocha Ciebie więc już jest pierwsza osoba "chemiczna" jeśli masz rodzeństwo to kolejni.. chociaż w życiu codziennym nie odczuwasz tej miłośc.. to gdy coś się dzieje pokazuje ona swoje obicze.
To na tyle

Cały świat to tylko materia , pierwiastki chemiczne.. i Bog.
Więc czym ma być miłość? Miłść to to co budzi, rodzi, powołuje do istnienia.. nadaje sens.
Nie ma człowieka, który nie potrzebuje innego człowieka do istnienia.. Pommo że ludzie twierdzą,"lubie być samotny(a) to i tak bez człowieka innego nie miały by prawa bytu.. z miłości ojca i matki powstała kolejna osoba - Matka Kocha Ciebie więc już jest pierwsza osoba "chemiczna" jeśli masz rodzeństwo to kolejni.. chociaż w życiu codziennym nie odczuwasz tej miłośc.. to gdy coś się dzieje pokazuje ona swoje obicze.
To na tyle

przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Miłosci nie ma??
Fakt ze jak sie kogos czesto na ulicy widzi i na jego widok szybciej bije serce to nie jest milosc tylko zauroczenie ktore predzej czy pozniej minie.
Ale jak sie jest z kims blisko to milosc- odwzajemniona istnieje na pewno i to nie jest tylko chemia !!

Fakt ze jak sie kogos czesto na ulicy widzi i na jego widok szybciej bije serce to nie jest milosc tylko zauroczenie ktore predzej czy pozniej minie.
Ale jak sie jest z kims blisko to milosc- odwzajemniona istnieje na pewno i to nie jest tylko chemia !!
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Młody aktywny
- Posty: 52
- Rejestracja: 22.03.2005, 12:08
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Czy ktoś może mi zdefiniować czym jest miłość? Dla mnie to pojęcie abstrakcyjne. Bo co właściwie nazywamy tym określeniem? Chemiczne zawirowania w organizmie? Zauroczenie drugą osobą? A czymże jest owo zauroczenie jeśli nie chemicznymi i elektrycznymi sygnałami w mózgu na bodźce — w tym wypadku bodźce powstałe w wyniku doskonałego dopasowania wyobrażonego ideału z tym co widzimy. Innymi słowy — tę kobietę chcę, bo taką sobie wymarzyłem (oczywiście idzie o opakowanie, zwykle im ładniejsze tym paskudniejsza zawartość). I mózg zaskakuje.
Pewnie, że w takiej chemii nie ma nic romantycznego, ale ten kto zrobił z „miłości” obiekt kultu (piosenki, wiersze, filmy i cała reszta tej szopki) powinien nam wytłumaczyć czemuż to zdecydował się tak opiewać tę czysto chemiczną reakcję organizmu i zrobić z niej cel główny istnienia.
Do posiadania partnerki pchają nas hormony i chemia, nic ponadto. Nie one rządzą sferą uczuciową , ale one zaczynają cały cykl i mają na te osławione uczucia kolosalny wpływ — odbierają nam rozum. Są jak prochy o jakiejś kosmicznej sile działania; działają wystarczająco długo, żeby zamieszać, a potem wszystko się sypie, kiedy już rozum wróci.
Miłość? Nie ma w niej nic co można by uznać za warte jakiegoś szczególnego eksponowania. Ja wiem, że wszyscy chcieliby, żeby układ kobieta – mężczyzna był tak czysty i wspaniały, kompletnie uczuciowy. Czyż nie o tym marzymy kiedy mamy naście lat? Ale chemia jest chemią. Totalny brak romantyzmu. Czas rozróżnić potrzeby organizmu od potrzeb duszy.
Pewnie, że w takiej chemii nie ma nic romantycznego, ale ten kto zrobił z „miłości” obiekt kultu (piosenki, wiersze, filmy i cała reszta tej szopki) powinien nam wytłumaczyć czemuż to zdecydował się tak opiewać tę czysto chemiczną reakcję organizmu i zrobić z niej cel główny istnienia.
Do posiadania partnerki pchają nas hormony i chemia, nic ponadto. Nie one rządzą sferą uczuciową , ale one zaczynają cały cykl i mają na te osławione uczucia kolosalny wpływ — odbierają nam rozum. Są jak prochy o jakiejś kosmicznej sile działania; działają wystarczająco długo, żeby zamieszać, a potem wszystko się sypie, kiedy już rozum wróci.
Miłość? Nie ma w niej nic co można by uznać za warte jakiegoś szczególnego eksponowania. Ja wiem, że wszyscy chcieliby, żeby układ kobieta – mężczyzna był tak czysty i wspaniały, kompletnie uczuciowy. Czyż nie o tym marzymy kiedy mamy naście lat? Ale chemia jest chemią. Totalny brak romantyzmu. Czas rozróżnić potrzeby organizmu od potrzeb duszy.
nicość jest mym przeznaczeniem
Re: Niby nie znasz a kochasz....chodz moze to tylko zauroczenie?
Wypluj to co mowisz !!!! Jakies kompleksy,uprzedzenia czy cos takiego ^_- .. czy jakas zawisc..pierniczysz gupoty jak kosmos długi i szeroki!!!alione pisze:oczywiście idzie o opakowanie, zwykle im ładniejsze tym paskudniejsza zawartość
Piekne opakowanie i jeshcze piekniejsze wnetrze - to jest cos dla czego warto zyc..ale znowu umniejszac cos do rangi opakowania i wnetrza :/ ?? Raczej splot wszystkich cudnych cech danej osoby...

Yyy..no przeciez po to poezje stworzylialione pisze:ten kto zrobił z „miłości” obiekt kultu (piosenki, wiersze, filmy i cała reszta tej szopki) powinien nam wytłumaczyć czemuż to zdecydował się tak opiewać tę czysto chemiczną reakcję organizmu i zrobić z niej cel główny istnienia


http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=32389
No i ogolnie widac ze za duzo chemi isie uczysz
