[miłość] tęsknię za nią...

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Zablokowany
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: bober »

Nom jak zwykle masz racje Montana... <-: A Ty wang potem, jak wrócisz masz wszystko opisać! q-:

BTW: Ja jestem wujkiem trzy razy... <-;
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Montana »

Dzieki Boberku :) Wang ja tez czekam z niecierpliwoscia na rejacje ;)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: ylka »

bober pisze:Siedze sobie zdołowany, mam podpuchnięte oczy i już mi głowa pęka od tego wszystkiego. A wszystko przez róźnicę wieku! Dwa i pół roku!!! Czy to naprawdę tak wiele!? Powiedziała mi kiedyś, że jest między nami zbyt duża róźnica poziomów.
Dwa i pol roku to wcale nie jest taka duza roznica wieku! Moj chlopak jest dokladnie o tyle ode mnie starszy, ale ja w ogole tego nie odczuwam [nie wiem jak on], jest dla mnie jak brat, a nawet wiecej. I nie odczuwam takze miedzy nami zadnej roznicy poziomow (szczerze mowiac, to nie bardzo wiem o co chodzilo tej Natalii z tymi poziomami).
bober pisze:Jezu oddał bym wszystko żeby znów było jak dawniej! Oddał bym życie, a ona tego nie widzi!
Twoje uczucie jest piekne, ale rzeczywiscie ona chyba tego nie dostrzega - nie jest ciebie warta. Postaraj sie dac sobie z tym w koncu spokoj raz na zawsze, chociaz nie mowie, ze to latwe. Znajdz dziewczyne, ktora bedzie odwzajemniac to uczucie.
bober pisze:...może chce być więcej z przyjaciółmi (a wspólnych nie mamy)
To nie jest zadna przeszkoda ani wymowka! Ja to wiem z wlasnego doswiadczenia.
bober pisze:...może tak bardzo boi się rodziców!? Przecież ja mogę poczekać i nie tydzień i nie miesiąc, ale rok, a nawet 10 lat, całe życie!
Dlaczego mialaby sie bac rodzicow? Nie rozumiem... Ale chyba szkoda twego czasu na nia...
smile like a melon slice : )
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: bober »

Nie czytałaś chyba wszystkich postów... ja dochodze do siebie, można powiedzieć, że jest dużo lepiej niż wcześniej! Nie chce myśleć o moim byłym związku z Natalią w tym sensie, że była, lub nie była mnie warta, czy też na odwrót. To było wspaniałe uczucie, najlepsze jakiego w życiu doznałem... i nie jest ważne co jest teraz, ale to co było! I przez wzgląd na to nie pozwole na nią mówić, że była jakaś zła, czy też niewarta mnie, bo to jej ubliża! Może jest troche zagubiona, ale naprawde wspaniała z niej dziewczyna... Niech się cieszy życiem, niech z niego korzysta dobrze, życze jej jak najlepiej i koniec.
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: ylka »

to dobrze :)
smile like a melon slice : )
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Wang »

Montana pisze:Dzieki Boberku :) Wang ja tez czekam z niecierpliwoscia na rejacje ;)
już opowiadam ciociu.... ;)
Jak spotkaliśmy się o 18 tak rozmawialiśmy kilka godzin... siedzieliśmy sobie w rynku, później w parku koło rynku. I było... super. Naprawde, humor mi się bardzo polepszył. Od kilku tygodni takiego nie miałem! Ta dziewczyna, z którą się zobaczyłem jest bardzo sympatyczna... i też bardzo ładna. Mam nadzieje, że uda mi się z nią zaprzyjaźnić. Jutro znowu się spotkamy... :) Tzn. dzisiaj bo to już prawie 1 w nocy.
Jest dobrze :)
Veni Vidi Vici
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: bober »

O kurcze, a tak rozpaczałeś hehe ;P Nie no, ja jutro mam spotkanie z taką jedną, co wyżej już pisałem - Monika... też 3majcie kciuki, żebym się dobrze bawił! ((((-:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Montana »

Ciocia jest z ciebie bardzo zadowolona Wang ;) Oby tak dalej!!
A za Ciebie Boberku kciuki bede trzymala z calej sily ;)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Wang »

ciocia zadowolona.. to dobrze :) Dzisiaj też się z nią widziałem... mm... fajnie było :) Kilka kolejnych godzin rozmawialiśmy... jutro będzie podobnie. Wkrótce też pójdziemy do kina... na "Ciemność" (horror :) )

Bober... trzymam kciuki... opisz nam wszystko jak wrócisz :P
Veni Vidi Vici
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Diana »

i humorki powróciły to dobrze :mrgreen:
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
DianaR
Człowiek czynu
Posty: 1527
Rejestracja: 16.03.2003, 11:05
Lokalizacja: Śląsk

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: DianaR »

Dobrze wiedzieć, że kolegom lepiej się wiedzie :D
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny, ani też zupełnie biały, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Montana »

Na forum od razu weselej jak chlopaki maja humorki....;)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: bober »

Kurcze ale głupia sytuacja! ;-\ Z pewnych przyczyn nie mogłem się dziś zobaczyć z Moniką... co najgorsze nie miałem jej jak uprzedzić, że nie przyjdę po nią do domu, bo mi nie podała numeru telefonu, tylko sam adres, gdzie mam po nią przyjść :-] Żeby nie wyjść na skończoną świnię napisałem list i wrzuciłem do skrzynki heh... napisałem, że przyjdę w sobote, bo wcześniej nie mogę i jak coś nie tego, żeby dzwoniła do mnie na komórke... Ale ten list dojdzie jutro, a dziś pewnie jest na mnie wkurzona jak diabli ;-\
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Wang »

ale powinna zrozumieć. Jak dojdzie już do niej list to będzie się nawet cieszyć... a chociaż powinna :)

A ja dzisiaj jestem baaaaardzo szczęśliwym człowiekiem... heh... wróciła mi radość życia. :):):):):)
Veni Vidi Vici
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Diana »

wang może powiesz nam dlaczego? a ty boberku nie martw się ona zrozumie i wszystko będzie good
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Wang »

Jasne, że powiem Diana... Dzisiaj byłem w rynku spotkać się z taką dziewczyną, z którą się widuje od kilku dni. Chyba już gdzieś o niej pisałem... W każdym razie, jakoś tak dziwnie (ale fajnie) wyszło, że siedzieliśmy sobie w parku i.... było fajnie :P Przytulanki... później coś więcej. Aż nie moge w to uwierzyć. Może szykuje się jakieś większe uczucie... całkiem możliwe. Na razie jest bardzo miło i przyjemnie :)
Veni Vidi Vici
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Mirriam »

wang pisze:( Przytulanki... później coś więcej. Aż nie moge w to uwierzyć. Może szykuje się jakieś większe uczucie... całkiem możliwe. Na razie jest bardzo miło i przyjemnie :)
No to Wang, czymamy kciuki i czekamy na sprawozdanie... :hihi:
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: bober »

Ojj wang jak to ktoś wczoraj słusznie zauważył, latasz z kwiatka na kwiatek mój przyjacielu...
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Wang »

może bober... może. Ale tych kwiatków w moim ogrodzie jest bardzo mało. Na razie kwitnie tylko jeden... kilka już uschło, mimo iż je "podlewałem" ;)
Veni Vidi Vici
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: [miłość] tęsknię za nią...

Post autor: Montana »

Boberku- jak ona dostanie ten Twoj list bedzie bardzo mile zaskoczona, bo niewielu jest facetow, ktorzy fatygowaliby sie piszac list. Na 100% bedziesz mial u niej ogromnego +. Wlasnie teraz obok mnie siedzi moja kumpela i mowi, ze dziewczyny uwielbiaja jak sie do nich pisze listy, a jeszcze od takiego faceta jak ty, to juz wogole....;)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Zablokowany