No wlasnie co sie wam ostatnio zepsolo w kompie ??
Ja nie dawno oddalem nagrywarke do naprawy bo byla totalnie roztelepana ;P
A dwa dni temu sama od niczego znikla mi jedna partycja

[naszczescie nie systemowa]
W sumie po za filmami i teledyskami nic nie stracilem ale wscieklem sie nie milosiernie

... a dlaczego ona znikla

hmm podejzewam ze to dlatego ze ja robilem z poziomu linuksa i pewno cos pojeb**** [ale wszystko wydalwalo sie dobrze noramlnie cale wolne miejsce zwolnione po wywalonych partycjach linuxa przypisalem na nowa partycje FAT 32]

ale czy na pewno bo to chyba ... a zreszta nie wiem
BTW: co najdziwniejsze ta partycja przez kilka uruchomien kompa dzialala poprawnie az kiedys wlanczam kompa i chce film wlaczyc ... klikam na link do dysku E i co

i nic partycji nie ma
