Oczekuję waszej pomocy...Więc jestem z chłopakiem, ale on najprawdopodobniej na wakacjach wyjeżdża na stałe do USA...I co ja mam robić?? Jesteśmy ze sobą ponad 3 miechy, jest dobrze... A najgorsze jest to, że te wakacje spędziliśmy oddzielnie, on w NY, ja w Montrealu, no i teraz miało być dobrze, a dalej nie jest tak jak powinno...To znaczy układa się nam, ale ten wyjazd...I oboje wiemy że jakbyśmy zerwali, to yśmy do siebie wrócili, bo on powiedział że i tak by do mnie przychodził, zabrałby mnie na studniówkę i w ogóle...
Więc co teraz??...:
a) Być z nim aż do wakacji i potem się nad tym zastanawiać
b) Zerwać teraz, pocierpieć i niedługo mieć problem z głowy...
c) Czekać na to co życie przyniesie...
d) Coś innego (NAPISZCIE CO!!-bo ja się motam, gubię nie wiem co mam robić...)
HELP!!

Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho