Policja z Tallahassee twierdzi, że ich funkcjonariusz około 2 w nocy zauważył mężczyznę siedzącego samotnie na fotelu pasażera w samochodzie zaparkowanym przed stacją benzynową. Podszedł, aby z nim porozmawiać. Kiedy policjant zbliżył się do samochodu, CLINTON próbował ukryć trzymany w ręce przedmiot. Rzecznik policji STEWART CLENDINEN poinformował, że 63-letni artysta sięgnął do kieszeni, a gdy policjant zapytał, czy ma w niej coś niebezpiecznego, miał powiedzieć: "Mam trochę kokainy". Przedmiot upuszczony wcześniej przez muzyka na podłogę okazał się fajką do palenia narkotyku.
CLINTONOWI postawiono zarzut posiadania kokainy oraz fajki do jej palenia.
No i nie dali się chłopakowi zrelaksować

