Zalezy co rozumiesz przez pojecie malo (nie pisalem ile wypil, chodzilo o to ze za duzo, a myslal ze moze wiecej).Roque pisze:Ninja sie znalazł. Jezu masz cienkich kumpli. To, że ktośpije nie znaczy wcale, że zaliczy "zgona". Może niektórym to pomaga bo są nieśmiali. Jak jesteś sztywny to idź na abstynencką impreze do Karate kiD.
Jak pije to z umiarem, ale jestem przeciwny zaliczaniu "zgonow".
Niesmialosc, sa inne sposoby zeby sie przelamac, choc powiem ze fajnie sie patrzy jak wstawiony koles probuje nieudolnie poderwac panienke.
Sztywny (to mnie rozbawiles) to raczej nie jestem. Abstynenckich imprez nie znam (moze mnie oswiecisz ).
Wszystko jest dla ludzi, wiec pijcie ale z umiarem
PS: Zawsze sie kontrolujesz jak wypijesz????