Czym wedlug was jest zło?

Jak je zdefiniowac, okreslic jego esencje jeżeli taka jest itp.
Mam nadzieje ze komus zachce sie nad tym pomyslec...
Ja potem się wypowiemEncyklopedia PWN pisze:ZŁO, filoz. w bycie realnym jest tym, co nieporządane funkcjonalnie (zło techniczne) lub moralnie (zło moralne). Zło techniczne oznacza nieobecność jednej z istotnych cech danej natury (np. brak cechy genet. charakteryzującej gatunek lub niefunkcjonalność urządzenia). Treść zła moralnego wyznaczają przede wszystkim normy negatywne (zakazy moralne), które chronią dobra ważne dla ludzi bądź istoty wyższej. Zależnie od tradycji filoz. uznaje się, że zło istnieje realnie, a powodują je ludzkie namiętności, takie jak wola dominowania czy żądza posiadania (tradycja agnostycka i ateistyczna), bądź też zło jest brakiem dobra (tradycja chrześcijańska). W sporze o genezę zła, twórcą stanowiska chrześc. był św. Augustyn, który uważał, że jest ono tworem wolnej woli człowieka oddalającego się od jedynego dobra, jakim jest Bóg; kontynuował on myśl platońską, zgodnie z którą w świecie idealnym nie istnieje zła idea; człowiek, będąc tworem bożym (imago Dei), został wyposażony w zdolność wolnego działania i dlatego może zbliżać się do Boga (wykonując jego wolę) lub oddalać się od niego (łamiąc nakazy); zło zatem nie istnieje w stworzeniu, lecz jest brakiem dobra powodowanym niewłaściwym użyciem woli przez człowieka. W rozważaniach na temat zła stawia się też pytanie o jego funkcje w dziejach. W tradycji chrześc. dominowały rozmaite formy teodycei, w których były zawarte usprawiedliwienia zła, sprowadzające się do uznania jego funkcji wychowawczych (np. w Starym Testamencie katastrofy zsyłane przez Jahwe w celach naprawczych) oraz uwypuklenia dobra tego świata (np. teodycea G.W. Leibniza). W idealizmie niem. pojawiła się koncepcja zła jako niezbędnego narzędzia racjonalizacji świata — bez złych pasji człowiek nie wydostałby się z prymitywnego stanu natury i nie stworzył demokr. królestwa wolności, do którego zmierza historia (I. Kant, G.W.F. Hegel). Błędnie interpretowana heglowska wizja zła jako motoru dobra stała się częścią składową koncepcji stalinowskiej i nazistowskiej.
Zastanów sie teraz, dla kogo wojna nie jest zlem? Albo przemoc w rodzinie? Jakim sposobem przemoc w rodzinie nie jest zlem, i dla kogo tym zlem nie jest?Anuś pisze:Nie można udzielić jednej konkretnej odpowiedzi. Dla jednego to wojna, dla drugiego przemoc w rodzinie, a dla trzeciego jeszcze coś innego
dzięki montanko że się ze mną zgadzaszMontana pisze:Dla mnie zlo jest mimo wszystko pojeciem abstrakcyjnym, bo przeciez nie da sie w jednym zdaniu napisac co to tak naprawde jest. Anusia ma racje pod tym wzgledem. Zlo jest przez kazdego widziane troche inaczej.... To jest zreszta "temat rzeka". Ale ja nie potrafie w kilku zdaniach napisac co ot jest zlo.......
Dokładnie, bo dobro bez zła nie było by juz dobrem. Jakby dobro istniało samotnie i by było tylko dobro, to nikt by tego nawet nie nazwał. Tak samo jak ferie, bez szkoly by ich nie bylo =]Montana pisze: Powiem jeszcze, ze zlo to dopelnienie dobra..... te dwie sily nie moga bez siebie istniec....
Racja... to chyba jest zrodlo wszelkiego zla na ziemi, bo po zaliczeniu dzisiejszej biologi od razu moj swiat nabral wiecej kolorkow =] Chociaz i tak ciagle jest szaro... =PAnuś pisze:Teraz zło to zaliczanie wszystkich klasówek itp.![]()
Jedno małe słówko, a tak wiele zmienia - czyni źle , tzn. nienormalnie. Odbieranie ludziom życia jest złem, tzn. jest niemoralne, niesprawiedliwe.rocker pisze:Jest swiat, w ktorym zyja istoty, ktore zabijaja. Istota, ktora nie zabija, czyni zlo.
Anuś pisze:zło to wg mnie pojęcie abstrakcyjne tak jak np. szczęście, cierpienie... Dla Każdego to coś innego... Nie można udzielić jednej konkretnej odpowiedzi. Dla jednego to wojna, dla drugiego przemoc w rodzinie, a dla trzeciego jeszcze coś innego a to wszystko zawiera się w wielkim worku nazwanym ZŁO...
Kubuś pisze:Odbieranie ludziom życia jest złem, tzn. jest niemoralne, niesprawiedliwe.