Pidżama Porno i Strachy Na Lachy

[tribalka]

Jestem ciekawa czy ktoś słucha Pidżamki albo Strachów? Dla mnie to kultowe zespoły, bardzo ważne w moim pokręconym zyciu. A co myślicie o punku? Czy według Was punk is death czy not death?

[ORZO]

Jak możesz zespół który istnieje od kilku miesięcy (strachy)nazwać kultowym?Co oni zrobily dla sceny?Co do Pidzamy...stracili w moich oczach.Nie będę pierdolił o jakiejs głupiej komercji bo to są gadki dla pietnastolatków(którzy nota bene stanowią 90% publiki Pidzamy).Widziałem ich na żywca jakieś sześć razy i z konceru na koncert coraz bardziej dają dupy.To nie ta sama Pidzama co chociażby trzy lata temu.Jednak Futuristy dalej słucham na okrągło,ale zespół traktuję z corz większym dystansem.
Czy uważasz się za punkówę?Jakich zespołów słuchasz(poza PP SnL)?

[*RyBkA*]

ja jestem za punkami czyli punk's not dead <!> od razu mowie ze nie jestem punkowa, ale mam wielu znajomych punkow i trzymam z nimi... Pidzamka jest fajna, a Strachy niefiem...

[ORZO]

Większość moich kumpli to punki,ale nie pidzamowcy tylko tacy co pamietają jarociny w latach 80-tych.Proszę żeby nikt mi tylko nie porównał pidzamy do punka bo zabiję:-).Siedzi we mnie trochę punkowca,ale nie takiego ciecia który ma na sobie moro i naszywkę ''niszcz nazizm''.Wiekszość z tych kolesi nigdy nie miała do czynienia ze skinheadami,a jedyne koncerty jakie widzieli to we własnym mieście albo na Woodstocku(bo rodzice pozwolili im jechać).Obenie PUNK IS DEAD,ale na szczęście są jeszcze ludzie którzy mają go w sercu a nie na naszywkach czy w agrafkach powbijanych w koszulki.NIE MA NAS JEŚLI SIĘ NIE BUNTUJEMY.

[macey]

wsrod zespolow ktore slucham jest i PP

[tribalka]

Źle się wyraziłam pisząc że Strachy są kultowe. Chodzi mi raczej o dorobek Grabaża i jego ekipy. Dla mnie Pidżama jest kultowa. A nie uważam się za punkówę. W ogóle nie lubię szufladkowania i utożsamiania się tylko z jednym rodzajem. Poza Pidżamą słucham m.in Korna, In flames, Huntera, Sweet Noise i wiele wiele innych. Chcę się rozwijać duchowo dzięki takiej muzyce.

[ORZO]

Co do PP to się zgadzam,ale to już nie ta stara poczciwa Pidzama.
Szufladkowanie...Hmm.Czy czując przynależność do jakiejś danej grupy czujemy się zaszufladkowani?Odniosłem wrażenie że określasz punk taką definicją.Cechą metali jest:specyficzny ubiór i muzyka(w niektórych odmianach pojawia się jakaś ideologia).Czy jesteś punkiem bo słuchasz punka?Punk to sposób na życie,pewna obrana droga.Punkiem jest ten co łamie pewne stereotypy,które narzuca mu system oraz społeczeństwo którego jest częścią.Punk tak samo jak Hip-Hop jest kulturą i muzyką ulicy(chociaż dla tych drugich ubiór jest pewną wizytówką).Szkoda że te dwie sceny się nie jednoczą bo maja ze soba wiele wspólnego.