Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
a moze Mariola cos nagadala na Jasia, np. "wiesz spotkalam takiego kolesia ktory...." i Malgosia sie domyslila, zawiodla sie na Jasiu i nie przyznala sie do niego...
ze sposobu w jaki została przedstawiona cala historia (w formie bajki) wina ewidentnie jest Małgosi. Nie rozumiem jak można się wyprzeć jakiejś znajomości, a tym bardziej jeśli kiedyś to było coś więcej niż przyjaźń...
Mariola i Jaś mieli wspólną przeszłość, a dokładniej mówiąc Mariola chciała być 'blisko' Jasia, ale on wyraźnie nie był tym zainteresowany. Odszedł. A było to na dwa lata przed dniem o którym mowa.
Jaś nawet o tym wspominał Małgosi, ale ta nie domyśliła się iż chodzi o Mariolę którą zna.
no a pozatym prawie kazda dziewczyna co zerwie z kolesiem, ma zal do siebie ze nic nie wyszlo i jest zazdrosna <w jakims tam sensie> jak ten koles ma dziewczyne inna, chociaz ona sama nic do niego nie czuje...
mowie ogolnie... sa wyjatki oczywsicie
no i.... Mariola wlasnie pomyslala, ze jak sama nie moze byc szczesliwa z Jasiem, to zrobi tak, by Jasio juz na pewno nie chodzil z Malgosia hehe.... qrde nudzi mi sie ide spac
zaczekajcie na mnie do jutro z nastepnymi czesciami Jasia i Malgosi hehe... jutro tez bede miala taka wene hehe
Szedł Jaś przez Las ciesząc się pierwszym dniem wakacji. Spotkał się z Małgosią. Przyczaili się pod parasolem gdyż padał deszcz i nie chcieli zmoknąć! Spodobało im się w objęciach, pocałunki były namietne. I tak od wczesnego popołudnia na przyjemnościach zastał ich wieczór. Byli tacy szczęśliwi...
ej cos nie czaje za bardz :/ :/
to sa Jasia wspomnienia, juz po zerwaniu z Malgosia <?> czy moze juz potem <?> i czy to sie laczy z pierwsza czescia <?> to jak to Boberku leci <?> hehe....
Fighter pisze:Wiadomo, wszystkiem winna jak zawsze kobieta inaczej byc nie moglo
No wiesz... Tu się nie zgodze Wy faceci nie jesteście święci A jak dłużej będziesz głosił takie poglądy to będziesz ze mną miał do czynienia
No ale w tym wypadku to się zgodzam: Małgosia zdecydowanie winna!!!
Ja podobnie jak Macius strasznie dobrze znam sie na Malgosi i Jasiu...... i moge powiedziec, ze nawet nie ma o czym dyskutowac, bo wina jest ewidentnie po stronie Malgosi !!!!!!!!
ALe bajka wciaga....kochany Boberku...prosimy o ciag dalszy
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Czas - 2 dni później.
Jaś i Małgosia odcinek 4 - gołąb pocztowy.
"Jasiu, Kocham Cię, tak bardzo, ale nie będziemy razem... już nigdy. Tak mi strasznie przykro. Och och moja biedna dusza. Co ja teraz zrobię? Och och Kocham Cię!
Małgosia.
PS. Nie przychodź do mnie jutro, muszę umyć naczynia więc nie będę mieć czasu. Och..."