23 letnia dziewczyna została odłączona od respiratora, zmarła.
Byłem wczoraj na marszu ulicą Piotrkowaską, bodajrze na wszystkich uczelniach wyższych w Łodzi były godziny rektorskie, czyli poprostu nie było zajęć, aby każdy kto chce mógł iść na ten marsz. Wiem też, że naprzykład z 21 Liceum Ogólnokształcącego były delegacje z każdej klasy.
Na pasażu Shillera było mnustwo przemówień, dużo ważnych osobistości jak i reprezętanci samożądów studenckich, jednak dopiero gdy do głosu doszło Niezależne Zrzeszenie Studentów padły pierwsze "gorące" słowa(zresztą pierwsze nagrodzone brawami) Na temat bezpieczeństwa w Łodzi, na temat działania policji i na temat aresztowań jakich dokonano po zamieszkach, bo jak się okazało zatrzymano w areszcie sporo niewinnych osób, w tym
chyba również jednego z organizatorów juwenaliów. Jak widać bałagan niezły ...
Gdzieś w oddali było niewyraźne słychać okrzyki, anty policyjne (nie piszę jakie dokładniej bo słabo słychać było). Szybko jednak ucichły, więcej już ich nie było. Był za to transparent idący prawie na czele pochodu" Ch. W. D. P. MORDERCY Śp. Daniel" Nikt go nie próbował "zniknąć" i dobrze, bo by były drugie zamieszki... Zresztą brava dla organizatorów, policji prawie wogóle nie było (widać) Nad całością czuwała Straż Miejska.
Padło dużo mądrych słów, dużo prawd życiowych i ogólników na miarę naszych czasów. Myślę jednak że to nic nie zmieni. Jedyną zmienioną rzeczą jest historia naszego akademickiego miasta. Tego co się stało nie mamy prawa zapomnieć.
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>