No właśnie. Był ktoś kiedyś na spływie? ja właśnie wczoraj wróciłam z czterodniowego przepłynęłam 80 km kajakiem! w tym dużą część z dziewczyną w kajaku, pod prąd, pod wiatr... ciężko było, ale udało się, jestem z siebie bardzo dumna cudoffnie było Jestem teraz bosko opalona bo w piątek słoneczko nieziemsko świeciło I jak będzie kiedyś jeszcze jakiś spływ to ja jestem za
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
ja mialam plynac ;P
dzis.... tzn ten splyw jest od 20.06 - 24.06 ale ta pogoda... zrezygnowalam w ostatniej chwili ;P jakos nie mam checi na zapalenie pluc ;P czy czegos w tym rodzaju ... ;P zdeka zaluje ale coz ... moze w przyszlym roq ;P