Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
Heh...moja kolezanka ma 15 lat i C nosi....w dodatku jest niska..
I troche to dziwnie wyglada jak ona stanie przy innych kolezankach w swoim wieku ktore maja prawie nic .
Ale ona sie z tego bardzo bardzo cieszy
..::Ostroznie stawiam kazdy krok::..
..::Tak latwo jest popelnic blad::..
Ja to wam wyznam w wielkiej tajemnicy, że ja uważam że mam za duże piersi No, a może cycki nie jestem pewien czy facet też powinien je tak nazywać . Tak czy siak to może być krępujące, szczególnie jeśli już sobie to wmówiłem
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
Przeżywam to samo co Ty i powiem Ci szczerze żebyś lepiej nie nosiła obcisłych(za bardzo) bluzek bo chłopcy pomyślą że dopiero co wyszłaś z pod latarni nie przejmuj się gupimi uwagami dziewczyn bo one chyba Ci zazdroszczą. Nara
bezsens... Piersi jakie sa takie sa, dla mnie nie ma to wiekszego znaczenia, bo liczy sie to co jest w srodku czlowieka, a nie to jakie wielkie ma piersi
Zreszta to tak samo jak by facet sie przejmowal ze ma za duzoego lub za malego...
Paweł Florczak pisze:bezsens... Piersi jakie sa takie sa, dla mnie nie ma to wiekszego znaczenia, bo liczy sie to co jest w srodku czlowieka, a nie to jakie wielkie ma piersi
Zreszta to tak samo jak by facet sie przejmowal ze ma za duzoego lub za malego...
W całości Cię cytuje Paweł, przecież to nie ma ZNACZENIA!!! , a po za tym kochamy was za to jakie jesteście, a nie za piersi czy coś takiego.
To były żarty, przecierz my nie mamy z Pawłem problemu z naszymi potworami Nieno żart wtedy żartowaliśmy ale tak poważnie to mi nie zależy na wielkości, mi zależy tylko na uczuciach. A zresztą po co mi taki wielgachny jak i tak nie mam zamiaru go urzywać w najbliżshym czasie.
Faceci czesto gadaja zeby dziewczyny nie robily sobie kompleksow z jakiegos tam powodu bo to nie ma znaczenia, ale dziewczyny i tka sie tym beda przejmowac bo same sobie chca sie podobac.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
szczerze to nie sądziłam ze w młodym wieku dziewczyny myślą ze duży biust to problem oO może dlatego że sama nie miałam i nie mam dużych piersi:P Ale pewnie jest problemem to że chłopcy dokuczają i gadaja głupoty ale myśle że jeśli dziewczyna, już prawie kobieta, ma baaaaardzo małe piersi to jest problem ( chyba, tak mi sie wydaje).
Problemem mogą być zarówno za małe jak i za duże piersi, wszystko zależy od tego jak dana osoba do tego podchodzi. Mam znajomą która też ma raczej duuży biust (bodajże D) i wielu sie z niej śmiało, a ona zamiast sie tym przejąć to jeszcze potrafiła sie odgryźć na tej osobie tekstami typu "jak taki madry jesteś to choć dawaj na klate" albo "jak nim dostaniesz to padniesz i nie wstaniesz przez tydzień (piersią )"... No i wciąż go eksponuje nosząc kuse bluzki
No ale rzecz w tym że jeśli samemu siebie sie nie zaakceptuje, to inni to zauważą i odpowiednio wykorzystają np wyśmiewaniem sie właśnie
Jedyni, którzy powinni grzeszyć, to ludzie, którzy grzeszą z uśmiechem!