W sumie mam kolezanke w klasie - jestesmy przyjaciolmi.
G. powiedziala mi, ze przepisuje sie z klasy (i tu wymyslila takie glupoty) noi jak juz nie moglem wytrzymac to po kilku dniach pogadalem z nia sam na sam i sie okazala ze mnie robila w jajo - dlaczego?
chciala zebym sie zmartwil itp itd
Ja ja bardzo lubie i ona mnie tez wiec mam pytanie do bardziej doswiadczonych - czy ona moze chciala sprawdzic moja reakcje na taka sytuacje i sprawdzic czy sie tym przejme, bo np mnie cos wicej niz b. lubi czy dla jakiegos innego powodu.
Hmm - kocha czy nie kocha?
-
- Młody aktywny
- Posty: 3
- Rejestracja: 18.06.2004, 19:12
Hmm - kocha czy nie kocha?
pozdrowionka
Fst
Fst
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
Jestem widocznie mniej doświadczona, bo nie wiem. To chyba zależy tylko i wyłącznie od niej. Różne mogą być odpowiedzi. Ale skoro snujesz przypuszczenia, że chciała sprawdzić Twoją reakcję, więc najprawdopodobniej po prostu tego chcesz [np. podświadomie?]. Uważaj tylko, abyś się nie przeliczył zbytnio... Pozdrawiam. (:
smile like a melon slice : )
-
- Młody aktywny
- Posty: 3
- Rejestracja: 18.06.2004, 19:12
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
no walsnie o to mi chodzi zeby sie nie przeliczyc ale sytuacja jest bardzo skomplikowana - doslownie jak w serialach:/ - moze sie skonczy slubem
zart;o

pozdrowionka
Fst
Fst
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
No, wiesz... On palnęła tylko jakąś głupotę, na dodatek nie wiadomo po co, a ty od razu: "kocha czy nie kocha"...
smile like a melon slice : )
-
- Młody aktywny
- Posty: 3
- Rejestracja: 18.06.2004, 19:12
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
Ylka: mowie ze sytuacja jest bardziej skomplikowana:) eot:) dzieki za odp:D
pozdrowionka
Fst
Fst
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
Dobra, mów, co chcesz...
Ale z tym o żarcie nie musiałeś, bo chyba nie uważasz mnie aż za taką nieinteligentną, że się tak wyrażę,
skoro musiałeś mnie poinformować, iż to żart nie był... Nagmatwałam. 



smile like a melon slice : )
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
Ta, uwazaj bo goscioofa sika na ciebie ciepłym moczem ; o .. a tak na serio nei rob se nadziei bo i tak zycie da ci po mordzie <-- ale fajny wywod moralny ;o
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 402
- Rejestracja: 10.01.2004, 18:39
- Lokalizacja: PoLsKa =P
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
No może to jakaś jej gra.... nie wiem ale lepiej na nią uważaj bo jak teraz robi sobie "jaja" i ściemnia co będzie później...
...;;;>>> ZeRo PoMySłóW <<<;;;...
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hmm - kocha czy nie kocha?
a ja tam często jakieś ściemy wciskam znajomym
i wcale nie po to żeby sprawdzić ich reakcję tylko po to żeby śmiesznie było





Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho