Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
tynka:) pisze:kazdy facet zwraca uwage na piersi...ich natura!!hehe:P
Moim zdaniem to nie prawda Ja i wszyscy z moich znajomych raczej nie zwraca uwagi na to czy dziewczyna na duże piersi. Jeśli nie masz chłopaka a chciałabyś mieć takiego który bardzo by Cię kochał to raczej nie przyciągniesz go piersiami Ja jestem z założenia ze jeśli chłopak zakocha się w twoich piersiach to raczej nie będziesz z nim szczęśliwa bo będzie Cię traktował tylko jak jakiś "towar" do zaspokajania swoich potrzeb. Prawdziwi chłopacy żadko loecą na dziewczyny które mają tylko duże "UU"(postawiłem diagnozę troche jak jakiś psychiatra
Naprawdę chłopacy nie zwracają uwai na piersi<
Przynajmiej ja tak myślę. PA PZD!!!
Rzeczy niemorzliwe załatwiam od ręki, a cuda w terminie do trzech dni.
zgadzam sie z Toba, ale nie do konca...dla niektorych to tez odgrywa jakas role...ja w ogole nie lubie jak mi jakis koles cos mowi na temat "UU" lub w ogole wygladu zewnetrznego...dla mnie on nie ma szczegolnego znaczenia wtedy...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Tak, ale przecież wolałabyś aby chlopak szanował Cię za to jaka jesteś, a nie za twoje "UU" Czy tak????? Nie wiem czy dla kogoś mają znaczenie "UU" jeśli chce prawdziwie kochać.
Lepiej wcale nie kochać, niż kochać za duże "UU"
Rzeczy niemorzliwe załatwiam od ręki, a cuda w terminie do trzech dni.
jestem soba i sie nie zmienie dla zadnego chlopaka...jesli chce ktos kochac tylko za to jaka jestem na prawde a nie za "UU" nie wiem po co sie sprzeczamy jak ja sie z Toba zgadzam...:)tylko mowie ze nie wszyscy sa tak inteligentni jak Ty i czasami dla nich najwazniejszy jest wyglad zewnetrzny...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
W Moim skromnym przypadku jest tak ze bardziej patrze sie na tyłeczek .. ale co kto lubi )) Ale to nie jest jakies kryterium przy poaznaniu dziewczyny :/// nu nu
Nie nie nie to wy mnie nie zrozumieliscie nie chodzi o to ze jak kobieta ma duzy biust to w ogóle odrazu ide prosić ja o reke....
no jak wybieram sobie dziewczyne to nie patrze szczegulnie na biust ....i tyłeczek.... ale to jak sobie wybieram partnerke ,ale jak ide ulicą to jest inna sprawa poniewaz kazdy meżczyzna ja widzi ładna kobiete (nie koniecznie z dużym biustem )to sie obejrzy to normalne [/quote]
Czy ja wiem....
Dla mnie biust nie odgrywa dużej różnicy....
A na ulicy jak patrzę, to ogólna uroda, ubiór - na pewno nie biust.... chociaż teraz nie patrzę na inne dziewczyny, bo znalazłem tą swoją upragnioną i o nią się staram... (tak na marginesie )
Czemu od razu "wpadłeś"?
Nie, zakochałem się poprostu... i uznałem, że to jest piękne uczucie, tym piękniejsze, jeśli odwzajemnione - dlatego tak bardzo się staram o nią. Bo ją kocham.
no tak, zgadzam sie ale to uczucie platoniczne tez ma swoje zalety...uczymy sie wtedy cierpliwosci! i kochamy coraz bardziej, mamy nadzieje...wieksza niz kiedykolwiek indziej
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
no to dobrze ze sie zakochałeś devitto ,ale założe sie ze jak tak bys powiedziałkumplom to na pewno (99,(9))powiedza to samo teraz cały czas poswiecisz jej