Zakochać się...

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
ODPOWIEDZ
Piqs - X

Re: Zakochać się...

Post autor: Piqs - X »

Chociaz nie wiem jak to jest dokladnie .. szkoda mi tamtego chlopaka :/
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

w sumie to kazdy chlopak dziewczyny, ktora ma innego adoratora moze czuc sie nie do konca dobrze...musi zyc z taka mysla, ze chyba jej nie wystarcza, ze robi cos zle...ale jednak ona nie robi z Devittem nic zlego, przyjaciel, ktory darzy ja uczuciem...serce nie sluga a z reszta bez jaj nikt nie zabroni mu kochac!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Dzięki, Tynka:)

Swoją drogą, jestem ciekaw momentu, kiedy ten jej chłopak spotka mnie kiedyś i zechce pogadać... ciekawe, czy wogóle coś takiego będzie... Chętnie bym sobie z nim pogadał!

No, a niech by mi zakazał miłości... to nie wiem, co bym mu zrobił (czytaj: odpowiedział :hihi: )
We are the champions!
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Wiecie co, powiem Wam jedno...
Ostatnio chyba popadam trochę w kompleksy... chyba pójdę na księdza :!: - czy ja mam u niej jeszcze jakieś szanse :?: :!: :?: :!: :?:
Coraz mniej wierzę w siebie... niewiem, z czego to wynika... :(
A ja kocham tylko ją i kochać nikogo innego teraz nie będę :!:
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

ojej co sie stalo??

uwierz w siebie...trzeba znac poczucie wartosci wlasnej i otoczenia... mowiles, ze sie nie poddasz!! dotrzymaj slowa, my wszyscy w Ciebie wierzymy, nie mozesz sie teraz poddac...walcz o wlasne szczescie...o milosc!!!!!!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Tynka moze latwo Ci mowic, ale ile chlopak moze walczyc o Jej wzgledy? W koncu cos w Nim pęknie, przestanie Ją kochać, nie życze mu nic podobnego, ale myśle realnie, skoro pisze takie rzeczy to musi cos w tym byc....

Moze Ona juz dawno postanowila z kim chce byc, moze jeszcze nie raz zmieni sobie chlopaka bo jest w takim wieku, moze tylko tak zwodzi Deviego i daje mu szanse, moze..... dobra styka, nie sluchajcie mnie bo gadam bzdury....
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

no troszke...to sie poprawie: ja w niego wierze
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Przepraszam wszystkich za mojego poprzedniego posta... przeżyłem lekkie załamanie, wpadłem na chwilkę w kompleks niższości. Na szczęscie już się go wyzbyłem :ok:

A po dłuższym przemyśleniu, uznałem iż...

Nie poddam się!!!

Przemyślałem sobie wszystko. Nie, Byczek, nic we mnie nie pęknie, nie przestanę jej kochać (o nie, co to to na pewno nie!). Wedle przysłowia Majów: "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" - to załamanie mnie nie zabiło, więc musiało wzmocnić... jestem gotów na dalsze oczekiwanie (oczywiście nie samo oczekiwanie... :nom: ) i dalszą walkę o miłość...

Devitto wrócił! :hihi: I jest jeszcze silniejszy, w magii i mądrości :nom:

P.S Dzięki Tynka za wiarę!
We are the champions!
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Skurkowany, nie moge no, ale twardziel, w takim wieku...

A juz myslalem ze taka gleboka milosc nie istnieje, a jednak.... mylilem sie...

Moze powinienes napisac o tym ksiazke? Lub opowiadanie, pewnie wszystko zapisujesz w pamietniku, co? Fajnie bedzie sobie w przyszlosci poczytac jak walczylismy o nasza milosc :)

Powiedz stary czy Ona ma wogole jakies wady?
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

a Devitto wiem, ze taka wiara pomaga, czasami mi samej sie przydaje, wiec udzielam ja innym :ok:

No widzisz Byczek...prawdziwa milosc nie jest uwarunkowana wiekiem
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Wiesz Byczek, jakbyś prorokował! Wczoraj u niej byłem, i uznałem że od tej pory warto będzie pisać pamiętnik. I od wczoraj zacząłem. Pierwszy dzień zajął 6 stron, z czego 5 to opis jej wyglądu, charakteru, no i ogólnie chwil spędzonych z nią wczorajszego dnia. Żałuję tylko, że nie zacząłem tego pisać np. w maju, czy w czerwcu... ale cóż.

Co do jej wad - nie ma ich praktycznie wogóle... może, prócz przewrażliwienia na jednym punkcie - cały czas uważa, iż ma brzydką cerę, jest gruba itp. Ale to chyba zaraźliwe wśród wszystkich obecnych dziewczyn :nom:
Swoją drogą - może ona mówi tak specjalnie, żebym temu zaprzeczał - nieważne, niezależnie dlaczego tak mówi, będę jej pod tym względem zaprzeczał - bo jest piękna i cudowna, w całokształcie i szczegółach.

A co do twardości, :nom: magia, czysta magia :nom: i może chemia uczuć? :ok:
We are the champions!
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

Re: Zakochać się...

Post autor: devitto »

Będę z nią zbierał na Wielkiej Orkiestrze (najprawdopodobniej) :!: Yuhu, jak się cieszę! 12 godzin spędzonych w Jej towarzystwie... o czym więcej mógłbym jeszcze marzyć? :mrgreen:
We are the champions!
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Zakochać się...

Post autor: Fighter »

devitto pisze:Będę z nią zbierał na Wielkiej Orkiestrze (najprawdopodobniej) :!: Yuhu, jak się cieszę! 12 godzin spędzonych w Jej towarzystwie... o czym więcej mógłbym jeszcze marzyć? :mrgreen:
Zebyscie cos zebrali na tej Orkiestrze :mrgreen:

Nie zastanawiasz sie czasem, czy przypadkiem czekajac na nia, przegapisz ta "jedyna prawdziwa" ???. I nie pisz mi ze ona jest ta jedyna, bo za krotko zyjesz, aby tak mowic :mrgreen:


PS: Przyznam ze romantyk z ciebie jest, bo czekac tyle i nie miec z tego nic to naprawde cos.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Zbierzemy coś na pewno... tak myślę przynajmniej :mrgreen:

Nie, Fighter, nie myślę o tym. A co do tego, że ona jest tą jedyną - powiem tak: ona jest jedyną, na którą moje oczy zwróciły uwagę. I przykuły sie do niej na amen, więc coś to chyba znaczy, co nie?

P.S - dziękuję za określenie... romantyk - hm, nigdy o sobie tak nie myślałem :hihi:
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

musisz zaczac :wink: no...tylko zbierz cos na tej Orkiestrze...:D:D :tak: Czemu mówicie o tym, ze nie ma zadnych rezultatow w czekaniu Devitta? a kazdy usmiech?to juz sie nie liczy??
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Dla mnie każdy Jej uśmiech jest wart więcej niż wszystko inne...
We are the champions!
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

tak, wszystko co od niej wychodzi jest piękne...
We are the champions!
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Jakies nowe znaki? Jak tam? Usmiech nie schodzi z ust? Zakochany Pan Devitto.... :D
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Zakochać się...

Post autor: *MysterY* »

Zakochać się... głupaota (jestem głupi) z resztą nie ważne nie wiem po co to pisać pewnie po to by się wyżalić, chyba zrozumiałem że to nie ma sensu, a zresztą załamka :emm: :/
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Mystery, czemu uważasz, że zakochać się jest głupotą? Czemu mówisz, że masz załamkę? Bo przyznam, ze nie rozumiem...

Byczek, tak jestem zakochany... co do nowych znaków - nie, narazie żadnych. Za to mi uśmiech nie schodzi z ust faktycznie... często o niej myślę i to mnie napełnia energią - nawet teraz, jak ledwo chodzę (coś mnie złapało, ale już puszcza :nom: ).
We are the champions!
ODPOWIEDZ