Jestem tu nowy wiec nie chce sie za bardzo wymadrzac, ale jak dla mnie to obie strony powinny byc tolerancyjne, nie tylko w stosunku do siebie nawzajem, ale rowniez wobec innych ludzi.
Powoli staram sie odkryc czym jest mityczne "to cos" u drugiej strony, ja uwielbiam patrzec kobiecie w oczy, jak sie zawstydza, jak sie skrycie usmiecha, te długie kępki włosów (ja lubie naturalne blondynki), pełne usta, taki anielski szczery usmiech, słodki podbrudek, smukła szyja, ze chce sie calowac ja godzinami.
Zapach rowniez ma olbrzymie znaczenie, wiem po sobie, jak zakochalem sie w jednej dziewczynie, pachniala tak cudnie, nie wiedzialem jak nazwac ten zapach, jedno mi przyszlo do glowy... to zapach malin
Delikatne dlonie, zadbane paznokcie, ja nie lubie jak dziewcze sie maluje za ostro, najpiekniej przeciez wyglada naturalnie i nie lubie kolczykow w uszach (tak apropos tego tematu), chyba ze takie fajne duze kulka

Dosc szczupla i smukla, umiejetnosc smiania sie z siebie tez odgrywa duza role, ogolnie taka z ktora nie bedziesz sie nudzil, ale tego naroslo, komu bedzie sie chcialo czytac
