Gry Komputerowe i Agresja :]
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1368
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Gry Komputerowe i Agresja :]
Jak uważacie czy to jest prawda co dorośli mówią iż gry komputerowe wywołują w nas agresje ??? ....
Według mnie raczej nie wywołują agresji lecz w grze właśnie możemy się wyżyć i nie musimy wyżywać sięw realu nakimś :] .... A jak wy sądzicie ???
Według mnie raczej nie wywołują agresji lecz w grze właśnie możemy się wyżyć i nie musimy wyżywać sięw realu nakimś :] .... A jak wy sądzicie ???
-
- Młody aktywny
- Posty: 64
- Rejestracja: 10.10.2002, 16:44
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Mi sie ten temat wydaje poprostu smieszny. W wiekszosci takie brednie wymyslaja ludzie, ktorzy komputer widzieli tylko kilka razy na oczy i zawsze na ekranie byla jakas gra typu Quake .
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1368
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
no a psycholodzy nie kazdy z nich widzial kompa pierwszy raz a to glówni oni wpajaja ze wina sa mordercze gry komputerowe.... ja szczerze mówiąc ich zdania za bardzo nie pojmuje...według mnie są to ludzie którzy uwarzają postęp technologi ( komputer ) jako wszelakie zło, które niby miesza nam w głowie...
-
- Szalony pismak
- Posty: 877
- Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
- Lokalizacja: O.
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Jak by sobie Ci psycholodzy raz zagrali w takiego Quake'a zagrali to na pewno by zmienili zdanie
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
ten temat wcale nie jest smieszny..... czy agresja przechodzi z gier na czlowieka to zalezy tylko od czlowieka od jego zachowan od jego zycia... ostatnio byl program o agresji w grach na TVN niestety przegapilem bo w dmoq mnie nei bylo.... ciekaw jestem co tam mowili...
a co do kwaka... przez niego nawet moze rodzic sie agresja.. jak czlowiek gra dzien w dzien i nic innego poza ta gra nie widzi.. to chyba w glowie mu sie miesza.. nie mowie ze kazdy ktory gra w te gry jest taki ... (np ja hyhyh gram w roznego rodzaju nawalanki gdzie krew itp a agresywny nie jestem (?) , no na pewno nie zeby zabijac ludzi... w "charakter-zwierze" napisalem jak bym byl tygrysem... ale teraz to nieee.. a dresy to nie ludzie wiec ich mozna ) ok ale mialo byc o grach... jak mowilem quejkowate gry sa agresywne ale taki pasjans? (moze i tez , ale nie dla mnie). czasami jednak te gry (czyt. bloody fpp) sa do ODreagowania tj. wracam z chaty po szkole wkurwiony.. i rozwalam wszystko co siie rusza... jednak jest 2 przypadek.. jak w grze niedaje rady i mnie rozwalaja to wylaczam gre z wiekszym wkurzeniem niz ja wlaczylem... (opanowywuje sie , ale np inni ludzie? ) Siekawe co bym robil gdybym mial takiego szotgana..
Widoki z gier (lezace ciala krew na scianach itp) moga zostac w muzgu zakodowane (w snach , gdy zamkniesz oczy widzisz to) i tak coraz wiecej.. gromadzi ci sie to , pozniej dorastasz i gra przypomina ci zycie...zaczynasz walczyc i tak powstaja mordercy XX wieku....
Ja i tak nie mam zamiaru przestac grac w te gry.. (gram z umiarem jeszcze nic nie widze po zamknieciu oczków) mysle i widze co innego..
a co do kwaka... przez niego nawet moze rodzic sie agresja.. jak czlowiek gra dzien w dzien i nic innego poza ta gra nie widzi.. to chyba w glowie mu sie miesza.. nie mowie ze kazdy ktory gra w te gry jest taki ... (np ja hyhyh gram w roznego rodzaju nawalanki gdzie krew itp a agresywny nie jestem (?) , no na pewno nie zeby zabijac ludzi... w "charakter-zwierze" napisalem jak bym byl tygrysem... ale teraz to nieee.. a dresy to nie ludzie wiec ich mozna ) ok ale mialo byc o grach... jak mowilem quejkowate gry sa agresywne ale taki pasjans? (moze i tez , ale nie dla mnie). czasami jednak te gry (czyt. bloody fpp) sa do ODreagowania tj. wracam z chaty po szkole wkurwiony.. i rozwalam wszystko co siie rusza... jednak jest 2 przypadek.. jak w grze niedaje rady i mnie rozwalaja to wylaczam gre z wiekszym wkurzeniem niz ja wlaczylem... (opanowywuje sie , ale np inni ludzie? ) Siekawe co bym robil gdybym mial takiego szotgana..
Widoki z gier (lezace ciala krew na scianach itp) moga zostac w muzgu zakodowane (w snach , gdy zamkniesz oczy widzisz to) i tak coraz wiecej.. gromadzi ci sie to , pozniej dorastasz i gra przypomina ci zycie...zaczynasz walczyc i tak powstaja mordercy XX wieku....
Ja i tak nie mam zamiaru przestac grac w te gry.. (gram z umiarem jeszcze nic nie widze po zamknieciu oczków) mysle i widze co innego..
-
- Szalony pismak
- Posty: 877
- Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
- Lokalizacja: O.
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
No to wykładzik dałeś macey...
Ja praktycznie nie gram więc taki agresywny to może nie jestem
Jedynie raz na jakis czas w Soldata (którego sam poleciłeś)
Ja praktycznie nie gram więc taki agresywny to może nie jestem
Jedynie raz na jakis czas w Soldata (którego sam poleciłeś)
-
- Młody aktywny
- Posty: 64
- Rejestracja: 10.10.2002, 16:44
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Ja o wiele czesciej sie na grach wyzywam po to zeby sie uspokoic. Jak mnie wkurzy jakas gra bo mi w niej nie idzie to ja poprostu wylaczam. W koncu gry sa dla rozrywki a nie po to zeby nerwy wywolywac.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 224
- Rejestracja: 28.09.2002, 18:57
- Lokalizacja: I po co :P
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
to jakiś absurd z tym że gry są przyczyną agresji.Hitler lubił malować ale jakoś nikt nie potępia malarstwa...keidyś ludzie wzorowali popełniane przez sibie morderstwa na tych z kryminałów i wtedy też zapewne nikt nic nie mówił,no chyba że po prostu nikt już tego nie paięta.ostatnio w POLITYCE był artykuł o tym że gry wręcz wspomagają rozwój inetlektualny poprzez granie w różne gry logiczne i strategiczne typu StarCraft czy Broken Sword.to że ktoś wyszedł z gazrurką na ulicę aby zobaczyć jak wiernie twórcy Kingpina oddali obrażenia nią zaane zależy tylko i wyłącznie od jego psychiki.Gdyby gry powodowały agresję to już dawno byśmy byli po III i IV wojnie światowej...
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
Ja straszę już dziś!!!
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Swiete slowa...K8R pisze:W koncu gry sa dla rozrywki a nie po to zeby nerwy wywolywac.
jednak czasem ciezko o zachowanie spokoju... juz ja o tym cos wiem
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 215
- Rejestracja: 25.02.2003, 23:04
- Lokalizacja: Kosmos
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Wiecie z tą agresją różnie bywa... jednak psychologowie nie potępiają gier strategicznych, czy logicznych, potępiają jedynie takie najzwyczajniejsze mordobicia. Niestety zależy jak ktoś podchodzi do sprawy. Sama widziałam, jak reagują dzieciaki ok 7 lat (mam kuzyna w tym wieku i obserowwałam jego i kolegów) jak wypróbowaywali na sobie chwyty z gier... Psychologom chodzi właśnie o tę raczej grupę wiekową... Chociaz... była sytuacja pewna która mnie też dotyczy. Spotkałam się ze znajomymi na niocne granie w kawiarence... troszkę w Q3 graliśmy troszkę w strategie... ale jednak najdłużej w carmageddona... i wyobraxcie sobie wracałam nad ranem z kumplem samochodem do mnie do domu... jedziemy i facet jakiś ptrzechodził przez ulicę.. kumpel dodał gazu i smuignęliśmy ledwie obok gościa... Pierwsze słowa kolegi kierowcy " o kurwa nie trafiłem" .... to nawet nie były słowa to był krzyk.... facet w wieku lat 25 pomylił grę z rzeczywistością... ja wiem, ze to skrajny przypadek, że dopiero co odeszliśmy od kompa po kilku godzinach gry w Carmę.... ale jednak... cos w tym jest....
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
-
- Młody aktywny
- Posty: 29
- Rejestracja: 21.01.2003, 21:33
- Lokalizacja: Stamtad
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
Temat wydaje mi sie mniej plaski niz to z poczatku mogloby wygladac... zaczne jednak od innej strony... mlody czlowiek juz w szkole podstawowej uczony jest na lekcjach historii o tym jak to jedynym sposobem rozwiazywania problemow jest wojna. Kilka roznych epok a wniosek zawsze ten sam : nie mozesz sie z kims dogadac wiec go zaatakuj, pobij, zabij... moze nie kazdy wyciaga takie konkluzje ale podswiadomie juz przyzwyczaja sie do mysli ze przemoc jest elementem ludzkiej natury... zreszta gadanie podobne jest w przypadku filmow ale to nie one szokuja, nie fikcja - nawet jesli bardzo brutalna - a wlasnie rzeczywistosc, ktora nam rzetelnie pokazuja programy informacyjne. I znow wniosek ten sam : wymysl sobie powod trudny do podwazenia a masz prawo do przemocy. Ostatnio rowniez mamy tego przyklad. USA zerujac na tragedii WTC planuja kolejne dzialania inwazyjne pod pretekstem utrzymania pokoju na swiecie. Telewizyjna propaganda odpowiednio ustawila opinie publiczna, ktora teraz slyszac haslo "terrorysci" daje odgorne przyzwolenie na kolejne ataki. Saddam Hussein jest wygodnym "czarnym charakterem" odpowiednio spreparowanym na przestrzeni lat. Najwiekszy wrog utopijnego zycia zaatakowal swego czasu Kuwejt i zrobiono z tego wydarzenie na skale historyczna. Tego typu atakow bylo w ciagu ostatnich dwudziestu lat kilkanascie ale nikt juz o nich nie pamieta. Co innego z Irakiem, ktory swieci sie niczym zloto w oczach Amerykanow ze wzgledu na zloza ropy (w koncu atak na Irak ma charakter okupacyjny). Ale to nieistotne bo pretekst jest... Saddam jest zly wiec mozna zabijac...
Abstrachujac od Zatoki Perskiej nie zapominajmy ze istnieje rowniez cos takiego jak powszechny obowiazek sluzby wojskowej... tam wlasnie wiekszosc mlodych mezczyzn po raz pierwszy dowiaduje sie o roznorodnosci sposobow zabijania... oczywiscie wszystko to w slusznej i skrajnie patriotycznej sprawie... mamy bowiem bronic kraju... ale gdyby inni sie nie zbroili, nie wydawali milionow na kolejne technologie wojenne to nikt nie musialby sie przed tym bronic... akcja wywoluje reakcje... taka jest ludzka natura... pokazac sile, zniszczyc, zabic, zwyciezyc... i gdzies na samym koncu tego wszystkiego sa gry komputerowe w ktorych przejawia sie tylko i wylacznie ta wlasnie natura... gry istnieja od kilkudziesieciu lat a zabijamy sie od chwili, w ktorej zaczelismy myslec (widac ze to byl blad)... to nie czlowiek staje sie taki jak gra komputerowa... to gry sa takie jak my sami...
Abstrachujac od Zatoki Perskiej nie zapominajmy ze istnieje rowniez cos takiego jak powszechny obowiazek sluzby wojskowej... tam wlasnie wiekszosc mlodych mezczyzn po raz pierwszy dowiaduje sie o roznorodnosci sposobow zabijania... oczywiscie wszystko to w slusznej i skrajnie patriotycznej sprawie... mamy bowiem bronic kraju... ale gdyby inni sie nie zbroili, nie wydawali milionow na kolejne technologie wojenne to nikt nie musialby sie przed tym bronic... akcja wywoluje reakcje... taka jest ludzka natura... pokazac sile, zniszczyc, zabic, zwyciezyc... i gdzies na samym koncu tego wszystkiego sa gry komputerowe w ktorych przejawia sie tylko i wylacznie ta wlasnie natura... gry istnieja od kilkudziesieciu lat a zabijamy sie od chwili, w ktorej zaczelismy myslec (widac ze to byl blad)... to nie czlowiek staje sie taki jak gra komputerowa... to gry sa takie jak my sami...
Jesli boisz sie ze do niczego w zyciu nie dojdziesz zawsze mozesz zrobic z siebie idiote.
-
- Młody aktywny
- Posty: 56
- Rejestracja: 02.03.2003, 09:30
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
DOROŚLI SA Z INNEJ EPOKI I INACZEJ MYŚLĄ.
NO, A CO DO GIER TO NIE WYWOŁUJĄ AGRESJII, NO I GDZIEŚ CZYTAŁEM ŻE GRY KOMPUTEREOWE POSZERZAJĄ WYOBRAŻNIE.
NO, A CO DO GIER TO NIE WYWOŁUJĄ AGRESJII, NO I GDZIEŚ CZYTAŁEM ŻE GRY KOMPUTEREOWE POSZERZAJĄ WYOBRAŻNIE.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
przez tego sapera i snukera jestem agresywny...
jak sobie z tym radzic??
odwyk??
czy leczenie pradem ?
jak sobie z tym radzic??
odwyk??
czy leczenie pradem ?
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
zdecydowanie leczenie pradem
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody aktywny
- Posty: 151
- Rejestracja: 09.06.2003, 19:18
- Lokalizacja: Białystok
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
A jak fajnie jest pograć z kimś kto cie nie lubi a ty go i się wywyższa, skopać go np w couter strike'a właśnie dziś skopałem pare łebków co mówili że są boscy w tą gre a okazali cieniasami
Gry podbudowują. A jakie zadowolenie po skończeniu jakiegoś RPG'a.
Rada - jak ci dowalają, a komp jest na skraju dziłania i rozsypu to lepiej wyłącz gre i idź skosić trawnik
Gry podbudowują. A jakie zadowolenie po skończeniu jakiegoś RPG'a.
Rada - jak ci dowalają, a komp jest na skraju dziłania i rozsypu to lepiej wyłącz gre i idź skosić trawnik
-
- Młody aktywny
- Posty: 7
- Rejestracja: 13.06.2003, 09:26
Re: Gry Komputerowe i Agresja :]
emailowiec napisał:
Hehehe dobre.Jak by sobie Ci psycholodzy raz zagrali w takiego Quake'a zagrali to na pewno by zmienili zdanie