Ucieczka z domu
-
- Młody aktywny
- Posty: 21
- Rejestracja: 21.10.2004, 20:40
Ucieczka z domu
Mam takie male pytanko...czy kiedykolwiek nawialiscie z domu i co wogóle myslicie o takim oderwaniu sie od rzeczywistosci
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ucieczka z domu
Nigdy nie uciekłam i chyba nie zamierzam. Ogolnie to grzeczne ze mnie dziecko i nie mialabym chyba odwagi na taka "przygode" Nie byloby gdzie nocowac, a na dworzu zimno itd Kase tez trzeba bylboby miec, a tak wole siedziec grzecznie w domku z podanym ciepłym obiadkiem
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Ucieczka z domu
czsami mam ochote...jak mnie rodzice bardzo wkurza...tak jak np. dzis...ale nadal jestem w domu...choc pozno wrocilam, zeby im cos udowodnic...nie wiem co!a na dodatek telefon mi sie rozladowal wiec nie mieli nade mna kontroli...taka mala zemsta telefonu
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Ucieczka z domu
Glupota.asienka161 pisze:Mam takie male pytanko...czy kiedykolwiek nawialiscie z domu i co wogóle myslicie o takim oderwaniu sie od rzeczywistosci
A jakie to oderwanie sie od rzeczywistosci ???.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Ucieczka z domu
Bardzo duzo zalezy od naszych rodzicow, jezeli maja do nas stosunek olewczy, karza za wszystko co zrobimy, czasami uderza, nie obchodzimy ich wcale, sa alkoholikami, a wiekszosc rzeczy rozchodzi sie jak zwykle o pieniadze, w takich momentach czujemy sie w swoim domu jak intruzi, a to przeciez powinien byc nasz azyl, miejsce gdzie po calym meczacym dniu mozemy odpoczac. Bywaja takie powody ze tylko uciec, ale nie moge sie wypowiadac na ten delikatny temat, ja nie mam powodow do ucieczki...
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: Ucieczka z domu
Raz ucieklam i to wcale nie bylo oderwanie od rzeczywistosci ....
to byl raczej koszmar...
to byl raczej koszmar...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Młody aktywny
- Posty: 6
- Rejestracja: 26.01.2005, 23:18
Re: Ucieczka z domu
w sumie nie wiem co o tym myslec. czasami mam ochote uciec(moze nie z domu)ale przed codziennymi problemami, nieszczesliwa miloscia, klopotami w szkole, ze starszymi......
-
- Młody aktywny
- Posty: 128
- Rejestracja: 21.01.2005, 18:23
- Lokalizacja: z Guzikowa:)
Re: Ucieczka z domu
Ja duzo razy chcialam nawiać z chaty ale jakos nie mialam odwagi. Co ja pozniej ze soba bym zrobiła w jakims obcym miescie lub u kolegi w szafie
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 230
- Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ucieczka z domu
mi sie zdarzyło nawiać kilka razy z domu , zawsze wracałam ale tylko dlatego że niemiałam co ze sobą zrobić , gdybym miała to bym niewróciła
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: Ucieczka z domu
a jak po powrocie zachowywali sie rodzice ?Czarownica pisze:mi sie zdarzyło nawiać kilka razy z domu , zawsze wracałam ale tylko dlatego że niemiałam co ze sobą zrobić , gdybym miała to bym niewróciła
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ucieczka z domu
ja nie uciekłam nigdy tak na dobre...
Ostatnio tylko jak mnie w domu wqrzyli to poszlam sobie spac do babci... Ale to raczej mały bunt a nie ucieczka
Ostatnio tylko jak mnie w domu wqrzyli to poszlam sobie spac do babci... Ale to raczej mały bunt a nie ucieczka
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 230
- Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ucieczka z domu
najpierw mała awanturka w stylu jaka to jestm $%^&&* , nałożenie milona szlabanów , (które i tak zniosili dwa dni później) a na końcu wymuszali przyrzeczenie że już nigdy więcej tego niezrobieSkaTe_GirL pisze:a jak po powrocie zachowywali sie rodzice ?
I'm a ghost of one's former self....
-
- Młody aktywny
- Posty: 104
- Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
- Lokalizacja: ostrzeszow
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2298
- Rejestracja: 28.03.2003, 16:38
Re: Ucieczka z domu
Nie uciekłem, bo po co? I g-d-z-i-e? A że czasem się wkurzę i śpię gdzie indziej, to inna bajka - ale to rzadko, skrajne sytuacje : ) Tak bywa, że trzeba odpocząc od wszystkiego, tego chyba nawet oznaką buntu nazwać nie można.
http://www.strefazso9.pl/forum/viewtopic.php?t=1181
http://www.strefazso9.pl/forum/viewtopic.php?t=1181