W-f

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Paz
Młody aktywny
Posty: 107
Rejestracja: 28.01.2005, 15:46

Re: W-f

Post autor: Paz »

Fergie pisze:
Paz pisze:To zaproponujcie np. oglądanie w tv meczu z jakiejś dyscypliny i omawianie po kolei akcji. Ja tak już kiedyś miałam. Ciekawie wyszło. Zawsze to lepsze niż to co macie.
Fajny pomysl moze kiedys go wyprubuje ale najpierw szkola sie bedzie musiała w kabluwke zaopatrzyc bo tylko 2 odbiera :D Dzieki
Fergie, niekoniecznie, możecie przecież ktoś może wcześniej nagrać film na video.
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: W-f

Post autor: ylka »

Jako że mam po prostu żyletę z wfu (trenerka lekkoatletyki i to jaka!), to na 27 dziewczyn nawet połowa nie ćwiczy... Zwolnienia. :D
smile like a melon slice : )
mhl
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 10.01.2005, 22:16
Lokalizacja: Chełm

Re: W-f

Post autor: mhl »

Ylka pisze:Jako że mam po prostu żyletę z wfu (trenerka lekkoatletyki i to jaka!), to na 27 dziewczyn nawet połowa nie ćwiczy... Zwolnienia. :D
w męskiej grupie jest pewnie na odwrót :mrgreen:
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: W-f

Post autor: ::PiotreK:: »

a ja z WF`u mam dopuszczający na półrocze a to dlatego ze kiedy robimy coś co mi sie podoba czyli w piłekcze na hali albo siatkówke albo zapasy a jak mi sie niepodoba czyli biegi gimnastyka albo coś w tym stylu po prostu sie nieprzebieram i tak sie nazbierało minusików na dopuszczający
pearl
Młody rozbrykany
Posty: 244
Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
Lokalizacja: ze snów...

Re: W-f

Post autor: pearl »

wczoraj mialam wf ogolnorozwojowke wszystko mnie dzis boli, pani S wymyslila sobie stretching taaa nie ma jak to paru latach nagle sobie szpagat robic i sie pieknie rozciagac taa wcale nie bolalo ;P nie cierpie wf ogolnego brrrrrr :neee:
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
JaQb
Szalony pismak
Posty: 539
Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
Lokalizacja: SAn OK

Re: W-f

Post autor: JaQb »

Ja sobie stoje na rekach na Wf miałem zrobić przewrot w przod ze stania na rękach .. no i tak stoje stoje.. aż tu mi ręka jak nie ucieknie i fruuu.. głową centrlanie w dół później na kark i plecy.. Było troszke paniki ze strony wf'sty Ale ja już nie takie numery wycinalem.
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: W-f

Post autor: shyduo »

Ja ledwo zyję. We wtorek ogólnorozwojówka, a wczoraj siłownia. mam takie zakwasy, że ledwo się ruszam
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: W-f

Post autor: ylka »

mhl pisze:
Ylka pisze:Jako że mam po prostu żyletę z wfu (trenerka lekkoatletyki i to jaka!), to na 27 dziewczyn nawet połowa nie ćwiczy... Zwolnienia. :D
w męskiej grupie jest pewnie na odwrót :mrgreen:
na odwrót czyli jak? <:

bo cała męska grupa w naszej klasie składa się z czterech przedstawicieli i za każdym razem dołączają do innej klasy... ;) ale ćwiczą chyba zawsze! ((;
smile like a melon slice : )
ODPOWIEDZ