Obecnie światowa kinematografia zalewa nas swoimi (nie zawsze godnymi uwagi) produkcjami. Na co warto pójść z dziewczyną/chłopakiem, a na co tylko z kumplem. Co trzeba obejrzeć koniecznie? A także Wasze zdania o aktorkach, aktorach reżyserach i ludziach filmu, którzy zrobili na Was wrażenie.
Czy lubicie kabarety?
Jaki jest Wasz ulubiony kabaret? Ulubiony skecz?
Ja np. bardzo lubię skecze Grupy Mocarta (nie mam ulubionego - wszystkie są bardzo dobre), bardzo dobre są skecze Ani Mru Mru (szczególnie "Nasz Klient Nasz Pan a la Chiny" , "Brzuchomówca", "Kuszenie" grane razem ze Skibą, no i rzecz jasna "Hipermarket" )
A może sami jesteście twórcami kabaretów? Pochwalcie się, jeśli tak
Chciałbym grać jak moCARTowie Ale niestety! Ani Mru Mru
Ostatnio byłem na młodym Stuhrze : ) Może się jeszcze kiedyś młody wyrobi ;D "Pierwsze odbicie od dna" - chyba jakoś tak, oby się dalej odbijał ;D
Najlepszy jest kabaret TEY!!!Laskowik,Smoleń,Schubert,Rewiński i reszta po prostu wymiatają.Nawet nie pamiętając tamtych czasów można boki zrywać.Nie będzie drugiego takiego kabaretu.Jeszce Kryszak i Daniec.Z nowych to Ani Mru Mru.
Njalepsze skecze:Tey;szpital i wywiady z panią Pelagią..i cała
reszta
Ani Mru Mru:akcja w chińskiej resauracji i
brzuchomówca
Daniec:Pojedynek Gołoty
Kryszak:Miller w szpitalu.
Na polsacie widziałem ostatnio niezłych kolesi,nie pamieam jak się en kabaret nazywał ale mieli taką akcję co powtarzali w zwolnionym tempie.Był jeszcze taki jeden koleś co wykonywał piosenkę "Zło".
Ostatnio zmieniony 24.02.2005, 01:05 przez ORZO, łącznie zmieniany 1 raz.
Heh... kabarety mmm Kabaret Mru Mru nr 1 Grzegorz Halama Oklasky tez nr 1 a pod nr 2 Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret OTTO, Kabaret Hi fi i kabaret KIHA czyli Kabaret Inteligentnego Humoru Abstrakcyjnego :P
Z naszych rodzimych za najlepsze uważam: Kabaret Moralnego Niepokoju (Ciotka Irena i wujek Bogdan albo Gwidon rox ), Ani Mru Mru (Tofik! Tyle razy mówiłem, słoneczko, to tak, ale nigdy żaróweczka...), Łowcy. B (gili gili? ) no i oczywiście G. Halama jako Pan Józek ze swoimi fantastycznymi kurczakami ....
Ostatnio haham się z Monty Pythona Na "Ministerstwie dziwnych kroków" i "Wyścigu głupoli" prawie płakałam ze śmiechu
Nr 1 to oczywiście ANI-MRU-MRU. Jak byli w moim mieście to byłam 2 ich wystepach, było super. Najlepsze ich skecze to : Restauracja chinska i Tofik. Są THE BEST
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." Antoine de Saint-Exupéry
Taa Halama rządzi, nawet w jednym ze skeczów jest coś o Ełku Ja wiedziałem, że tak będzie
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
1. Ani mru mru - trudno mi określic ulubiony, bo wszystkie sa dobre
2. Monty Phyton - zarąąąąbiste, nie wspominając o filmach ("Sens Życia" rlz)
3. Grupa Mocarta oraz "kabaret Jednego Mima" czyli Ireneusz Krosny.
Ani mru mru - mam ich wszystkie chyba skecze na kompie
TEY - też bardzo lubie ich skeczy dużo mam na kasecie ale takiej zwykłej tylko z dzwiękiem większośc tych skeczy na pamięć znam
Daniec - tez dobry ale tylko te stare skecze te jego nowe marzenia jusz niesą fajne walka gołoty chyba najlepsza :]