Enya
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
Enya
Być może się ośmieszę, ale dla mnie najlepszą muzyką (przynajmniej taką, gdzie mogę usiąść i pomarzyć) jest muzyka Enyi, czasem Stinga... Nie mówię tutaj o ulubionej muzyce na dyskotekach (tam słucha się czegoś innego ). Czy ktoś z Was słucha jeszcze Enyi, ewentualnie Stinga?
Pozdrawiam wszystkich!
Pozdrawiam wszystkich!
We are the champions!
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: Enya
Wole Stinga, Enya ma u mnie duży minus za to że nie gra koncertów. A Every Breath You Take to arcydzieło, słucham odkąd pamiętam, a jeszcze mi się nie znudziło.
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Młody aktywny
- Posty: 33
- Rejestracja: 30.01.2005, 22:42
Re: Enya
Z Enyi słuchalem tylko tego co było na ost'cie do Lotra.
Ocena: pozytywna, ale nie rewelacyjna. W dalszą analizę, się nie wgłębiałem - wolałem zachować tych kilkadziesiąt Dżuli, potrzebnych na odpalenie umysłu, na jakąś inną czynność.
Ocena: pozytywna, ale nie rewelacyjna. W dalszą analizę, się nie wgłębiałem - wolałem zachować tych kilkadziesiąt Dżuli, potrzebnych na odpalenie umysłu, na jakąś inną czynność.
Płynę po oceanie rozpaczy. Mój statek nazywa się "Smutek".
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
No patrzcie, mój temat wrócił...
Ja nadal słucham Enyi i Stinga...
Ale ostatnio też wpadły mi w ucho bigbandowskie kawałki Gary`ego Guthmana... Super są!
Enya gra koncerty - ale są to tzw. koncerty kameralne, dla fanów z Jej fanklubu, odbywające się w Irlandii (byłem tam raz! )
Ja nadal słucham Enyi i Stinga...
Ale ostatnio też wpadły mi w ucho bigbandowskie kawałki Gary`ego Guthmana... Super są!
Enya gra koncerty - ale są to tzw. koncerty kameralne, dla fanów z Jej fanklubu, odbywające się w Irlandii (byłem tam raz! )
We are the champions!
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Byłem na koncercie Enyi w Irlandii, rzecz jasna...
Fajnie było... Bardzo kameralnie, nie jak na normalnym koncercie - wolałem takie kameralne grono fanclubu - a ile angielskiego można było się nauczyć?
Fajnie było... Bardzo kameralnie, nie jak na normalnym koncercie - wolałem takie kameralne grono fanclubu - a ile angielskiego można było się nauczyć?
We are the champions!