Zazdrość...

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Zazdrość...

Post autor: =MiLi= »

Zazdrość... uczucie za pewne Wam nie obce. Jakie uczucia Wam towarzyszą gdy jesteście zazdrośni? jesteście wtedy źli? wściekli? smutni? załamani? co wtedy czujecie?
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Brahms
Młody aktywny
Posty: 184
Rejestracja: 07.02.2005, 20:43
Lokalizacja: Piła

Re: Zazdrość...

Post autor: Brahms »

Załamany i przygnebiony. Dosłownie wszystkiego mi się odechciewa.
All you need is love
JaQb
Szalony pismak
Posty: 539
Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
Lokalizacja: SAn OK

Re: Zazdrość...

Post autor: JaQb »

Brahms pisze:Załamany i przygnebiony. Dosłownie wszystkiego mi się odechciewa.
O tak dokładnie :mrgreen:
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Zazdrość...

Post autor: SkaTe_GirL »

w towarzystwie "drugiej polowki" wqrwiona.
a gdy jestem juz sama w domq to tak jak panowie zalamana i przygnebiona ...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Nie wiem, czy nazywać to zazdrością, ale co tam...
Poznałem dziewczynę, zakochałem się, teraz nie jestem jednak najszczęśliwszy, bo Ona jest już z kimś, a ja ją kocham... ale nie powiem - mimo tego, że jest Ona moją sympatią tylko w marzeniach (jak narazie, bo staram się o jej uczucie) - jestem zazdrosny... co śmieszniejsze, o Jej chłopaka - wiem, śmieszny jestem w tej chwili, ale innego odczucia nie miałem... a jaki w tym momencie jestem? smutny, wkurzony, a jednocześnie zmotywowany - do dalszego działania w imię mojej Miłości...
We are the champions!
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Zazdrość...

Post autor: Mirriam »

Ja nie mam powodów, ale zdarzają mi się napady niepohamowanej zazdrości. Wtedy miesza się we mnie na zmianę zlość ze smutkiem. I ooooogromny brak wiary w siebie.
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Zazdrość...

Post autor: Linka »

OO tak jak sie jest zazdrosnym to wszystkie negatywne uczucia mieszaja sie naraz :/ Nie lubie byc zazdrosna o nic, ale z natury jestem straszna zazdrosnica i nic nie potrafie na to poradzic.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Zazdrość...

Post autor: shyduo »

To zależy od sytuacji. nieraz jest kompletny dół, nieraz złość, nieraz motywacja.
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Zazdrość...

Post autor: =MiLi= »

Heh... no ja zwykle łapie meeega dół... tzn najpierw udaje że nic mi nie jest albo jestem po prostu zła, chociaż czasem nie potrafię ukryć smutku, staram się poczekać aż zostanę sama i wtedy w samotności się podołować.. chore ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Zazdrość...

Post autor: =MiLi= »

Wszystko w granicach rozsadku :)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Zazdrość...

Post autor: ::PiotreK:: »

ja to jestem chorobliwie zazdrosny o wszystko i o wszystkich to chyba moja główna wada
jakie uczucia ??
smutek złość żal
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Zazdrość...

Post autor: Linka »

Rozne rodzaje zazdrosci sie inaczej odbiera. Np jak ktos ma np ladniejszy ciuch niz ja albo ktos napisal lepiej sprawdzian to tkaa zazdrosc zaraz mija i jest malo znaczaca. Ale np jesli moj chlopak gada caly czas z jakas kolezanka albo moja najlepsza kolezanka idzie z kims innym na impreze a nie ze mna to taka zazdrosc jest najgorsza i najbardziej boli- to zazdrosc o bliskie nam osoby.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Zazdrość...

Post autor: Mirriam »

Ja zauważyłam ze z czasem robię się bardzie zazdrosna niż kiedyś :) Staram się panować nad tym, ale odgryzam się w okrutny sposób - również zachowuję sie tak, że może to wywołać zazdrość. Nie jest to jakaś ogromna zazdrość przejawiająca się kłótnią, krzykiem i tupaniem nogą, poprostu zapala mi się pewnego rodzaju "czerwone światełko" w głowie.
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Zazdrość...

Post autor: Fergie »

Ja czasami sama sie przed saba przyznaje ze jestem zazdrosna, ale staram sie to uczucie wyeliminowac no i mi sie to nawet udaje
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
Michael
Młody aktywny
Posty: 111
Rejestracja: 08.11.2004, 22:56
Lokalizacja: Łódź

Zazdrość...

Post autor: Michael »

ja zawsze jak jestem zazdrosny to jestem na maxa wkurzony ale teraz nie mam tego problemu bo nie mam być o kogo zazdrosny :mrgreen:
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Zazdrość...

Post autor: vanessa »

Ja rzadko jestem zazdrosna, ponieważ najzwyklej w świecie nie mam powodów, natomiast moje Koffanie wiecznie znajdzie jakiś debilny (nie można tego inaczej nazwać :zdziwko: ) powód, wtedy jest mi przykro bo najładniejszą chwile potrafi zniszczyć, dobrze ze mam na niego jakiś wpływ i szybko potrafie Go udobruchać :mrgreen: 8)
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Zazdrość...

Post autor: Wang »

Michael pisze:ja zawsze jak jestem zazdrosny to jestem na maxa wkurzony ale teraz nie mam tego problemu bo nie mam być o kogo zazdrosny :mrgreen:
yeah... są jednak plusy bycia samemu... nie jest się zazdrosnym i jest święty spokuj :)
Veni Vidi Vici
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Zazdrość...

Post autor: SkaTe_GirL »

Wang pisze:yeah... są jednak plusy bycia samemu... nie jest się zazdrosnym i jest święty spokuj :)
i czas dla siebie ; -P i czasem doly ; -]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Zazdrość...

Post autor: Wang »

SkaTe_GirL pisze:
Wang pisze:yeah... są jednak plusy bycia samemu... nie jest się zazdrosnym i jest święty spokuj :)
i czas dla siebie ; -P i czasem doly ; -]
czasu i tak nie mam :> A doły... nie przypominaj mi o tym uczuciu... staram się zapomnieć co to dół :x
Veni Vidi Vici
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Zazdrość...

Post autor: SkaTe_GirL »

http://www.tapetki.com/tapetki.php?pid=2023&fullsize=1 -> Wang ten zwierzak pokazuje jak czlowiek nudzi mowiac o dolach ; -]
A czasu ja tez nie mam ale to przez to ze poswiecilam sie zajecia ktore mnie pochlamiaja beez reszty co jest kolejnym plusem.. po prostu robisz to co lubisz a ja coraz bardziej z tematu schodze wie...
Zazdrosc... kurde z jednej stronie to fajna sprawa wiedziec ze ktos jest o Ciebie zazdrosny...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
ODPOWIEDZ