Książki jakie czytacie w wolnych chwilach, wieczorami, do poduszki, jadąc autobusem... Wszystko o czasopismach i prasie codziennej. Jednym słowem lektura jak się czyta ;-]
Też czytałam wszytskie części... Pierwszą z przymusu... bo kupiłam ja chrześniakowi... i oczywiście ciągle z nią do mnie przyjeżdzał i musiałam mu czytać... a resztę już jakoś tak z rozpędu... zreszta miło się czytało. PIątej części nie kupiłam już w formie normalnej książki, tylko zdobyłam spisaną w wordzie.... też już przeczytałam... z chrześniakiem na kolanach rzecz jasna.... on Harrego nie przepuści
Jeśli ktoś chciałby piątą część w formie dokumentu worda... służę... wystarczy podać namiary na PW
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
Hehehehe.............ja sobie w ferie kupilam 5 czesc i zalatwilam ja w 4 dni :D:D ksiazka jak zawsze boska, niedlugo znowu ja przeczytam, ale najpierw musze inna lekture szkolna przeczytac (pierwsza w tym roku, reszta byla z opracowan albo w ogole ) a mianowice Tolkiena :D:D
JOJ !! Cio to za szkoła gdzie uczęszczasz ?! Co dokładniej Tolkiena ? Bo wiem że Hobbit jest (był kiedyś ? ) lekturą nie obowiązkową w ... ósmej klasie to takie kiedyś jeszcze były ;p. A teraz co dokładniej będziesz czytać Tolkiena ? ... czyżby coś się ciekawego zaczęło dziać w naszym systemie szkolnictwa ?
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
Szkola to Gimnazjum nr 3 w Pojebanicach Pabianicach. I mam obowiązkowego Tolkiena - "Hobbit czyli tam i z powrotem".
A w naszym systemie szkolnictwa jak bylo nudno tak nadal jest :]
ja tam przeczytalam hp tylko dla wyrobienia sobie zdania o tej ksiazce.... dobrze ze nie usnelam... ale jak czytalam to oprocz bajeczki o jakim idiocie ktory lata z rozdzka w lapie i jak czarodziejka z księzyca ratuje swiat od dewastacji to ma wiekszy przekaz... dla mnie najprzy z calej ksiazki i ze wszytkich czesci jest Malfoy, i Ron jak sie kluci z HErmiona... HP, to jakis cymbal zagubiony w swiece... oczywiscie przpraszam jezeli kogos obrazam...
co do malfoya to aktor jest super, ogladam tylko 1 bo nie chce mi sie wydawac kasy... kiedys bedzie lecialo na HBO....
BUZIAKI DLA WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!
wszystko zyje... wszytko oddycha... wszytko rosnie... wszytko podnosi sie.... tylko ja jestem upadkiem...
a tolkien i jego ksiazki to juz mnie powalaja... najbardziej film... myslam ze padne... <na szczescie mialam kolo sieibe kumpla wiec bylo nam wesolo;)>
wszystko zyje... wszytko oddycha... wszytko rosnie... wszytko podnosi sie.... tylko ja jestem upadkiem...
czytałam 1 część Harrego, reszty mi sie nie chcialo, ale podoba mi sie.... a co do tych gadzetow i reszty rzeczy promujacych Pottera jestem przeciw a filmu nie ogladalam wiec nie moge wystawiac mu oceny...
Hm... Potter fajny : ) .. taka ksiazka hamburger, wytwor popkultury, ktory szybko sie czyta i nie pzoostawje na dlugo w pamieci. A Tolkien byl dla mnie za bardzo wyidealizowany, duzo lepiej czytalo m isie WIedzmina Sapkowskiego, bo ten prezentowal prawdziwy, ludzki swiat,a nie przedstawal ludzi reprezentujacych czyste jakeis tam cechy. Wysuwa sie wniosek ze lubie bardziej realistyczne niz fantastyczne motywy i fabuly w ksiazkac gtego typu... jak kto woli ; ]
Ja lubie pottera, ale wedlug mnie lepiej by sie czytalo gdyby bylo wiecej ksiazek po 300 stron albo i mniej, a nie takich co maja 700 czy ilesset stron i sie ukazuje jedna na 2 lata. % czesc byla fajna, ale i tak dla mnie najlepsza jest 3, bo jest ktortka i tresciwa i duzo sie dzieje. No i to by tyle bylo
Dzieki HP zaczęła sie moja przygoda z czytaniem. Najpierw nie czytałem (prawie) nic, a później ktos dał mi (wmusił prawie) Harrego. No i było jak zwykle w takich przypadkach, książka powędrowała na półkę. No i tutaj los pomógł, ponieważ w bardzo brzydki i pochmurny dzień, mój komp siadł. nie miałem co robić więc sięgnąłem po HP. Później potoczyło sie bardzo szybko, 4 części przeczytałem w 6 dni. Jak skończyłem to czułem niedosyt, więc przeczytałem od nowa, a później zaczeło się z innymi książkami, Władca Pierścieni, hobbit, Dekret (Tom Clancy), Artemis Fowl. Piątą część przeczytałem po angilesku jak tylko niejaki pełczek zakupił i przeczytał. Kolejka w klasie była spora, ale się wepchnołem na początek i pozyczyłem jako pierwszy
Heh pamietam jak kiedys byl taki szal na harrego, wszedzie on wszedzie o nim mowili, mialam tego dosc i myslalam ze to glupia ksiazka i w ogole. Ale bylam kiedys u qzynki na noc i ona miala Harrego.. kiedy zasnela tak z czystej ciekawosci zaczelam czytac... czytalam caly czas... potem pozyczylam od niej kilka tomow i czytalam czytalam czytalam zakochalam sie w tym malym czarodzieju i juz wiedzialam dlaczego wszyscy za nim tak szaleja
Ja po szale, bo najpierw nie chcialam, a potem dostalam na gwiazdke wszystkie (wtedy) 4 tomy, no i zaczelam.... A ten szal to byl d tego stopnia, ze u nas w biblioce harry zajmuje polke o dlugosci 1 metra... Wszysciutkie czesci, a szkola taka biedna