Dzisiejszy świat i Polska to wiele kontrowersji i pytań. W tym forum poruszamy wszystkie problemy polityczne, gospodarczo-społeczne i kulturalno-religijne świata. Tu możecie pisać co Wam się nie podoba w dzisiejszym systemie, który kraj będzie nowym supermocarstwem i który polityk jest skorumpowany (-;
Pewnie wszyscy z was słyszeli przepowiednie o papieżu. Ich autorem miał być Nostradamus, albo Sybilla, nie wiem, nie znam szczegółów. Głosi ona, że po bardzo starym papieżu na tron Piotrowy wstąpi czarny papież, będzie rozlew krwi, a w 2025 roku będzie koniec świata i takie tam Wszyscy myśleli, że to Jan Paweł II będzie tym "starym papieżem", ale jakby nie patrzeć, nasz Benedykt XVI jest najstarszą od 260 lat głową Kościoła i w gruncie rzeczy dopiero po nim ma szanse nastąpić wybór ciemnego papieża...Co wy o tym wszystkim myślicie? Ja traktuję to jak ciekawostki. Zdrowy rozsądek każe mi nie wierzyć w takie opowieści, ale co poradzę, że myślę, iż jest w tym choć ziarnko prawdy?
no dokładnie, a pozatym przepowiednia moze sie spełnić równie dobrze teraz jak i za 100lat( no kiedys w koncu musi)
a powiedzcie mi co by sie działo na świecie jakby ludzie nie powymyslali tych róznych pierdół... czyms trzeba sobie zycie urozmaicic... teraz na topie sa przepowiednie
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Miał być najpierw papież "księżyc", który będzie głową Kościoła tylko przez miesiąc. I tak właśnie było z poprzednikiem Jana Pawła II.
Następnie miał byc papież "słońce", który jak słońce miał jeździć po całym świecie, a także miał zjednoczyć ludzi. Podejrzewamy, że chodzi tutaj właśnie o naszego papieża polaka, Jana Pawła II.
Nextm to papież "galązka oliwna", która jest herbem kogoś tam..., nie pamiętam, ale ma to związek w właśnie owym nowym papierzem... Papież ten miał (jak wskazuje owa gałązka) prowadzić do pokoju.
A następny papierz... to papierz "? ? ?" (no i nie pamietam, ale coś z rydwanem i apokalipsą), za którego miał spłonąć cały watykan w wielkim ogniu, a Kościół ma upaść....
Te przepowiednie są tak zrobione że nie do końca wiadomo czy tom teraz ma się zdarzyć czy jutro... ot tak... bez sensu. Ludzie wierzący w przepowiednie są bardzo malej wiary. To jest coś podobnego do horoskopów - "musisz uważać w życiu prywatnym, coś się wydarzy i nie inwestuj w wielkie rzeczy"
taka przepowiednia to jest ogólnik... a ludzie tylko będą starać się ją wykonać... (np mordować papieży). Ale tu rodzi się pytanie... Kto wtedy uratował JPII od kuli - Bóg czy Nostradamusowa przepowiednia... Przeto mówię wam - świat za 2 kadencje papieża umrze w głupocie... (po za tym kościu katolickie wielokrotnie "upadał" (Nostradamusowi się przyśniła reformacja:D ))
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
hihhihi...ja już w te przepowiedie nei wierze...jak byłam młodsza też było w którymś roku przez nostradamusa przepowiedziena ze w tym i wtym dniu nastapi koniec swiata...i co....jakos zyje:D...wiec to bzdura....wtedy w to uwierzylam i pamietam ze byla straszna burza w tym dniu.....i sie potwwornie balam ..no wiec juz nie wierze w takie cos....