Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Czy nie macie wrazenia ze my - mimo iz jeszcze w sumie bez swojej rodziny, dzieci zobowiazan itp. mamy za malo czasu?
mi go na nic nie starcza...musze wszystko miec rozplanowane, zaplanowane, male odstepstwo od planu i wszystko sie wali... doba jest dla mnie za krotka , nie mam czasu dla siebie, tylko szkola, nauka... to to, to tamto...
A gdzie czas na zabawe, rozrywki?
wrr...tez tak macie? czy to tylko dla mnie doba powinna z 40 godz miec
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Heh... dlatego się nie uczyłem No chyba, że już sytuacja była naprawde zła, wtedy trzeba było coś pokombinować.
Czym więcej nam zadawali... tym ja bardziej ich olewałem. A ile razy się kłóciłem z nauczycielami... że niech sobie sami zrobią to co zadają. I że nie ten przedmiot nie jest naszym jedynym... bo ja akurat miałem prócz tych normalnych... zawodowe (których było więcej niż standardowych).
Także ja dzięki temu miałem troszke więcej czasu na różnego rodzaju rozrywki i odpoczynek. W tej chwili niestety... dobre czasy się skończyły. Praca - 10 godzin dziennie potrafi dać w kość. A od przyszłego tygodnia zacznie się jeszcze kurs angielskiego, więc będę wychodził z domu o 6:50 a wracał po 23 :]
Także... cieszcie się, że chodzicie do szkoły... bo później nie będzie nawet czasu na załatwienie ważnych spraw - nie mówiąc o relaksie
Własnie! Dobry temat.
Ostatnio też tak miałam i mam, w wakacje to sie zapewne zmieni ale narazie to nie mam czasu na nic. Od 7 do 14- 15 lekcje, do domu wracam pol godziny pozniej, trzeba zjesc obiad itd chwile odpoczac np przed kompem. I niedlugo kolacja i spac o 22 zeby wstac jutro o 6 Potem tylko sie wszyscy kloca ze dla niko nie mam czasu bo to kolezanka chce cos tam, a to chlopak zeby z nim isc albo posiedziec, nie mowiac juz o mamie z ktora tylko jest czas zeby pogadac tylko rano albo wieczorem a gdyby lekcje byly krotsze o polowe to na wszytko bylby czas
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
czas... ja mam sporo wolnego czasu ale mam zdolnosc do takiego rozplanowywania go ze np: jest juz 00:00 a mi sie zdaje ze ja dopiero ze szkoly przyszlam...
A ja sobie nie planuje czasu, bo samo planowanie za dużo by go pochłonęło:) Zresztą nienawidze robić żadnych planów bo one nigdy nie wypalają. Rozplanowałam sobie kiedyś tak pewnien tydzień, i wyszło mi z tego, że wiecznie się spieszyłam, bo to i to musiało byc zrobione na tą godzinę...szybko zrezygnowałam, bo nie potrafie żyć wiecznie patrząc na zegarek.
Ja również nie lubie planować.. wszystko robie wtedy kiedy chce i tak żeby wszyscy byli zadowoleni włączając mie.
Ja ostatnio na brak czasu nie narzekam.. dla mnie jest go tak - akurat:)
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
A ja sie jeszcze niedawno cieszylem, ze czekają mnie 4 miesieczne wakacje, ale jak sobie pomyslalem co ja mam do zrobienia i co bym chcial zorbic... to nawet bez nauki nie wiem jak ja sie wyrobie...
I w sumie tak już chyba jest, że człowiek zawsze ma za mało czasu, czegokolwiek by nie robił. Ale prawda też jest fakt, że im więcej sobie weźmiemy "do robienia" tym wiecej zrobimy, a i nawet wolny czas znajdziemy...
Praca pochlania strasznie duzo czasu, od dwoch lat nie mialem normalnych wakacji, wolnych od jakichkolwiek zajec, wychodze rano, wracam wieczorem, zmeczony, padniety, glodny nic sie juz nie chce! Co drugi tydzien na studia, wiec w ciagu calego miesiaca mam tylko 4 dni wolnego!!! Ale do tego mozna sie przyzwyczaic.
Szlag mnie tylko trafia jak chce cos kupic, a nie mam kiedy! Nie mam kiedy sie spotykac z ludzmi czy chocby pojezdzic na rowerku
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
A ja mam za malo czasu dla swojej ukochanej ;( .. tylko tego chcialbym wiecej, bo ja mam mature,a ona zapierdziel w szkole.. i nie ukada sie spotykac czesto .. ale mi tego brak ;(
Piqs - X pisze:A ja mam za malo czasu dla swojej ukochanej ;( .. tylko tego chcialbym wiecej, bo ja mam mature,a ona zapierdziel w szkole.. i nie ukada sie spotykac czesto .. ale mi tego brak ;(
Hmm...ja jakoś nie mogę narzekać na brak czasu. Przede wszystkim mam taką samą metodę, jaką stosował Wang - ograniczam siedzenie nad książkami (chyba że są to moje przedmioty prowadzące czyli historia, niemiecki i j.polski), reszta jest dla mnie poprostu zbędna, bo i tak nie będę wykorzystywać tego w przyszłości. Dzięki temu mam czas dla siebie jak i dla znajomych (chociaż nie zawsze)
ja równiez cierpie na brak czasu , chodze jednoczesnie do szkoły i pracy takze cały dzień jestem zajęta ,juz nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam jakies porzadne wakacje,jedyny dzień jaki mi pozostaje wolny to niedziela ,ale nawet w tedy brakuje mi czasu.
eh a ja odkad mam wolne od szkoly(tzn od chodzenia do niej:) ) to czasu mam jeszcze mniej... tylko nauka i nauka....:/
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."