Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
wierny.... to przedewszystkim... gdy chlopak otoczy mnie opieka i zainteresowaniem nic wiecej mi nie trzeba
jesli chodzi o wyglad to juz gdzies to pisalam... wyzszy odemnie (przypomne ze mam 171cm ; -]]]]]]]]]) a tak wyglad .... a coz to jest wyglad? Glupie opakowanie...na ktorym mozna sie tylko "przejechac"
a mi wlasnie o to glupie 'opakowanie' tu chodzi bo w innych tematach piszemy ze wyglad nie jest najwazniejszy, ze charakter itp. ale tak naprawde kazdy w glebi duszy jednak o jakims takim 'opakowaniu' marzy
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Anuś pisze:
ja troche spelniam :] blondynka, moze byc ze niebieskie oczka, nawet troszke opalona...tylko ze ja niska jestem
to zupełnie jak ja
A co do opakowania.. hmm.. właściwie trudno mi powiedziec.. jak bylam mlodsza to marzylam o wysokim chlopaku o jasnych oczach i ciemnej oprawie oczu.. heh... ale to były takie dziecinne wyobrazenia
Mój typ chłopaka obecnie mieszka w afryce i jest pół arabem pół polakiem - niedług przyjeżdża do polski na 4 miesiące do mojego miasta gdzie mieszka jego mama . Jest słodki... ogólnie uwielbiam ciemnoskórych chłopaków... mNiammm
Przede wszystkim marzy mi sie wysoki i dobrze wysportowany z ladna klata
blondyn z blekitnymi oczkami, albo brunet z ciemnymi i o ciemnej karnacji, i zeby mial rowniutkie biale zabki (-to wazne) i niech ladnie pachnie (hehehe)
MIŁOŚCI MOWĄ NIE JEST SŁOWO,
LECZ BOSKI POCAŁUNEK.
you are the reason I wake up everyday and sleep through the night
hahaha... masakra...
Te dziewczyny, które mają tak DOKŁADNY rysopis swojego wymarzonego... zapewne wyjdą za mąż za grubego okularnika, który będzie miał głos jak zarzynany prosiak Hyhyhy...
Wang pisze: hahaha... masakra...
Te dziewczyny, które mają tak DOKŁADNY rysopis swojego wymarzonego... zapewne wyjdą za mąż za grubego okularnika, który będzie miał głos jak zarzynany prosiak Hyhyhy...
ehh... przeciez nikt nie mowi ze to ma taki byc i koniec poki co jeszcze zaden moj chlopak nie byl taki jaki opisalam i to w czyms przeszkadza? w niczym... ten topic jest po to by sie oddac marzeniom tak jakby ktos napisal : wymarzona praca... napisalabym ze dziennikarka a zostala ekonomistka i co?
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho