Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Fajna rzecz, ale zdaje sobie sprawe, ze wtedy jak były pochody przymusowe, z wychwalaniem pod niebiosa Stalina, Lenina, Marksa itd. to nikomu się to niepodobało, mój pradziadek wrzucił nawet sztandar z portretem Stalina do rzeki. Miał wtedy troche nieprzyjemnosci, ale w koncu milcja uwierzyla, ze to wiatr mu wyrwał. Ale mozna by cos takiego nadal kultywowac, w innej formie co prawda, jakas wielka majowka np. w kazdym miescie z koncertami itd.
A potem z uroczyst.a burdą miedzy prawicą a lewicą... jakież to słodkie... Pragne wam przypomnieć że widmo komunizmu wbrew pozorom nie odeszło od nas daleko:P
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Heh.. w Chicago to dopiero pochody były... zamknięta ulica Belmont, gdzie mieszka ogrom Polaków. W wielkim parku polski piknik, jakieś imprezy itd. Ale ja nie miałem czasu... przejeżdżałem tylko to widziałem co się działo...
Może niewiele ludzi wie i większości 1 maja kojarzy sie z komunizmem, ale to święto powstało w Chicago. W pierwszym pochodzie wzięli udział sflustrowani robotnicy, a zakonczył się on wybiciem szyb w urzędzie miejskim. Było to wyrażenie neizadowolenia z władz, a komuniści zmienili to na święto bezgranicznego uwielbienia dla panującyh władz...przypomniało mi sie jak mój tato opowiadał, że w szkole zmuszano ich do chodzenia na te pochody, i on i jego koledzy nie poszli. A potem sie tłumaczyli...jego koledzy powiedzieli, ze byli wtedy u babci i dostali ochrzan za to, że nie świętowali, a mój stary stwierdził że nie pozwalają mu na to jetgo przekonania...to już się go nie czepiała nauczycielka, ale nie wykluczone, że właśnie za to miał obniżone zachowanie
Na początku mialo to być święto robotnicze (a komunizm jest ideą robotniczą)... To co my teraz nazywamy komunizmem nim nie jest... jest to totalitaryzm pod przykrywką haseł Marksa... Widać niewielu robotników teraz wychodzi czcić pracę... A nasza nauczycielka niedawno narzekała że woli socjalizm (chociaż ma jakieś 40 lat). A jestem Prawicowcem żeby nie mieszać:>
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!