Optimista, Realista czy Pesymista?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Madzior »

Wang pisze:
Potępiony pisze:Zdecydowanie jestem realistą. A w nawiasie mówiąc realista i pesymista to w dzisiejszych czasach chyba jedno i to samo.
Bez przesady :P
Realista dąży do celów realnych, które stawia sobie na drodze. Jakoś sobie radzi i nie marudzi za wiele... a pesymista z góry zakłada, że i tak mu się nie uda 8)
hehe i pesymiścido tego nie tylko zakładają że im się nie uda ale też że nie uda się to samo innym. To często dobijające jest jak się wiecznie słyszy od kogoś "nie uda ci się", choć ktoś kiedyś napisał "że pysymista to ten co za wcześnie mówi prawdę", jesli by sie zgodzić z tym zdaniem to realizm i pesymizm to prawie jedno i to samo.
lolitka
Młody aktywny
Posty: 48
Rejestracja: 09.05.2005, 10:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: lolitka »

Wang pisze:
lolitka pisze:no ja tez jestem spod zanku kozioroca... no ale jestem szalona osoba..i nigdy nei wiem co mi do glowy strzeli :twisted: ....i jestem optymistka....:D....
Minie z wiekiem ;-) :P
hihihi..oj mam nadzieje ze juz to mi nie minie...nie chce siedziec w domu i zamartwiac sie ze cos jest nie tak jak byc powinnoo...wole cieszyc sie z tego co mam i poznawac nowe rzeczy:].... :twisted: ... no moze jednak mi minie z wiekiem ale chyba jak bede miala z 60 :wink:
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

na 60!! Wtedy największy fun z życia!! nie robić z siebie niezdary tylko dziarskiego staruszka :) ZObaczymy jak to będzie ale nie zamierzam się zestarzeć przed 70 rokiem życia:) Obym wytrwał... Ale o dziwo... optymizm wogole nie ciagnie do siebie ludzi - zazwyczaj krtoś uznaje ciebie za debila albo gościa który ma nierówno pod sufitem... a przeciez optymisci wielokrotnie robią lepiej rzeczy niż pesymiści:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Anuś »

optymistka z odrobina realizmu :)

jezeli wiem ze w czyms na pewno nie bedzie dobrze to nie wmawiam : bedzie ok,bedzie ok....
ale gdy nic nie jest wiadome to ja raczej na + stawiam :)


no tylko ostatnio powtarzam ze prawka nie zdam :P :P :P hihihi
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Wang »

lolitka pisze:
Wang pisze:
lolitka pisze:no ja tez jestem spod zanku kozioroca... no ale jestem szalona osoba..i nigdy nei wiem co mi do glowy strzeli :twisted: ....i jestem optymistka....:D....
Minie z wiekiem ;-) :P
hihihi..oj mam nadzieje ze juz to mi nie minie...nie chce siedziec w domu i zamartwiac sie ze cos jest nie tak jak byc powinnoo...wole cieszyc sie z tego co mam i poznawac nowe rzeczy:].... :twisted: ... no moze jednak mi minie z wiekiem ale chyba jak bede miala z 60 :wink:
A kto powiedział, że np. realiści siedzą w domu i martwią się czy coś jest nie tak? :P Pesymiście owszem... mogą zamknąć się w sobie, z góry uważać, że nic im się nie uda, po co w ogóle z domu wychodzić? :P
Veni Vidi Vici
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

Bo siedzenie w domu jest z góry określone na porażke:PDochodzimy do strasznych paradoksów:D Po co się smucić skoro mi się nie uda:P Dochodzimy do tego że pesymista wogole nic nie robi:P
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Madzior »

JaGaKi pisze:Bo siedzenie w domu jest z góry określone na porażke:PDochodzimy do strasznych paradoksów:D Po co się smucić skoro mi się nie uda:P Dochodzimy do tego że pesymista wogole nic nie robi:P
Nie można nic nie robić, pesymista musi choćby oddychać :wink: no i narzekać że sie nic nie uda:) niby nic, ale jednak coś robi :wink:
alione
Młody aktywny
Posty: 52
Rejestracja: 22.03.2005, 12:08

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: alione »

lepiej być mile zaskoczonym niż wielce rozczarowanym
nicość jest mym przeznaczeniem
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

Ale gdy jesteś optymistą to nie jesteś rozczarowany - bo zawsze wtedy myślisz że nie dziś to utro, dasz rade itp itd...
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

czyli ciemnota? nie dziekuje.
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: JaGaKi »

Jaka ciemnota? raczej nie przejmowanie się przeciwnościami losu i dążenie do celu... myślisz że jak się dokonuje cudów? Przez myślenie ze się uda!! można tu przytoczyć zmieniając troche zdanie "Optymista to jest czlowiek który dokonał czegoś co jest niemożliwe ale nikt mu o tym nie powiedział":)
Czasami trzeba sobie powiedzieć "a pierdo***** to!!" i nie przemęczać wątroby :) Ciesz się dzisiaj - jutro bedzie gorzej:D
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

wg mnie lekki pesymizm jest bardziej 'budujący' i pomaga ambicji

ad. np matury
1. optymista powie - jakoś to będzie, uda się
2. pesymista - wiedzac ze nei jest dobrze i nei jest latwo bedzie sie duzo uczyl i jemu szybciej sie powiedzi (tu odrobina realizmu pomaga)

ale to moje zdanie, twoje szanuje :wink:
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Wang »

kwitnace-magnolie pisze:wg mnie lekki pesymizm jest bardziej 'budujący' i pomaga ambicji

ad. np matury
2. pesymista - wiedzac ze nei jest dobrze i nei jest latwo bedzie sie duzo uczyl i jemu szybciej sie powiedzi (tu odrobina realizmu pomaga)

ale to moje zdanie, twoje szanuje :wink:
pomyliłaś pesymiste z realistą :P
Pesymista uznałby z góry, że nie zda i nawet by się nie uczył. A realista, wiedząc o tym, że może być ciężko - będzie się uczył tyle czasu, żeby było dobrze ;-)
Veni Vidi Vici
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

:wink: wedle uznania!
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Madzior »

A może optymista też się czegoś nauczy, ale nie będzie się załamywać jak ostatecznie nie zda, bo optymizm to nie olewanie przeciwności losu, ale staranie sie przyjmować je z uśmiechem, bo w końcu lepiej żeby ktoś potrafił byc szczęśliwy mimo wszystko, a nie tak jak realista być mimo wszytsko, a pesymista, który woli przez te przeszkody życiowe nie być.
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

jestem za realizmem!

a moja postawa jaka jest nei wiem... staram się unikać samooceny..
ale ciężko jest.. heh :zdziwko:
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Madzior »

A ja za optymizmem:)
Bo optymiści wierzą ze ich marzenia mogą się kiedyś spełnić, a realiści pozbawiają się tej przyjemnej myśli:)
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

optymizm jest 'oklepany'.. wszyscy mówią że jest tak super, że nie należy się przejmować itp, a jak przyjdzie co do czego to zachowanie wyglada zupelnie inaczej...
tak mysle sobie o kochanowskim.. zobacz jak ciezko bylo mu sie znowu 'odbic' po stracie corki.. to ktos wielki.. niebanalny..
nalezy miec swiadomosc, ze nie kazdy optymista podolalby tak wielkiej probie..
pozdrawiam! :wink:
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: Madzior »

Na pewno nie każdy:) ale zawsze byłoby warto spróbować poradzić sobie z tym, niż jak to lubią robic pesymiści nic nie robić, bo i tak gorzej być nie może.
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Optimista, Realista czy Pesymista?

Post autor: kwitnace-magnolie »

pesymista nastawiony na ból nie przeżyłby tak dużego 'szoku' ideowego..
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
ODPOWIEDZ