Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: SkaTe_GirL »

Wczoraj strasznie nad tym rozmyslalam, a dzis pytam sie Was.
Teoretycznie : Idzie sobie ulica parka zakochanych, a naprzeciwko idzie jakas dziewczyna/chlopak - nieznajoma/nieznajomy, w tym momencie chlopak/dziewczyna dazy za nia/nim wzrokiem...nie obraca sie za nia/nim ale da sie prosto zauwazyc, ze sie na nia/niego patrzy z reguly jest to nie mile dla partnerki/partnera tego/tej chlopaka/dziewczyny ( co nie dziewczyny/chlopaki?). Kiedys uslyszalam zdanie "To jest zapowiedzia czegos zlego - znudzenia, ktore bedzie prowadzic do np zerwania" jakie jest wasze zdanie? Wzrok cokolwiek oznacza czy takie spogladanie na nieznajome/nieznajomych jest nieznaczace?
Co sadzicie...?
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Phantom »

To zależy od danego osobnika, ja na przykład często i gęsto ludzi obserwuję :] ale co ? jak powiodę wzrokiem za jakimś facetem, to oznaka końca związku? dla mnie to trochę przereklamowane :> tak jak wspomniałem na początku - lepiej rozpatrywać jednostkowo xD
Wizard23
Młody aktywny
Posty: 66
Rejestracja: 01.05.2005, 20:01

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Wizard23 »

Chłopak no to zawsze sie będzie oglądał za fajnymi dziewczynami i to chyba normalne, no ale jak panna sie odwróci za kolesiem no to to troche dziwne. Takie jest moje zdanie :wink:
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Phantom »

buehehe nie no, Wizard rozbawiłeś mnie - niby dlaczego tak uważasz? że niby kobieta musi być wpatrzona w swojego faceta jak w obrazek? *rotfl*
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: *MysterY* »

jak dla mnie to nie wiem nigdy się nie oglądałem za dziewczyna z dziewczyną (jak miałem) z reguły patrzę na dupy samochodów (wiem takie skrzywienie śmiesznie podobno wygląda ze zamiast patrzeć na dziewczyny to patrzę na samochody :mrgreen: )
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Phantom »

heh, ja mam przynajmniej ten komfort, że oboje tęsknym i pożądliwym wzrokiem patrzymy na jednoślady :roll::>
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: JaGaKi »

Moje oko odwraca tylko samochód który ma wiecej niż 30 lat:>inne nie mają szans:P no i - choppery :P
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: stefan »

skate: zawsze się mówi, że się patrzy na znaki / rowerzystów / niebo / coś, co nagle przykuło naszą uwagę :P
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: GoSiAcZeK »

Z mojego punktu widzenia to chyba normalne, że chłopak patrzy na inna dziewczynę, a dziewczyna na chłopaka i wydaje mi się, że to wcale nie musi oznaczać końca związku. Przyznam się, że mnie lekko mówiąc denerwuje gdy mój chłopak patrzy na inną, no ale nie pobiję go z tego powodu ani nie zamknę w piwnicy. :P
13.02.2005 r.

A. ;**
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: JaGaKi »

Uświadom swojego chłopaka to moze odetchnie z ulgą:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Linka »

Ja z moich charakterem w takich sytuacjach jestem dosc nerwowa i zaraz moglabym sie obrazic.

A tak naprawde to normlana rzecz, czasami patrzy sie na ludzi z czystej ciekawosci. To, ze ja sie spojze na jakiegos przystojnego chłopaka nie musi znaczyc ze zdradzam swojego partnera. Jednak wiadomo ze jak jestesmy z kims w zwiazku to chcielibysmy zeby nasi partnerzy byli zapatrzeni tylko w nas, ale to oczywiscie nie mozliwe.
Ostatnio zmieniony 03.09.2005, 23:58 przez Linka, łącznie zmieniany 1 raz.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: Podazanie wzrokiem - duzo mowi?

Post autor: Yatamanka »

Jeśli mój facet miałby mnie zdradzić to i tak by to zrobił. A od tego mamy oczy by sie patrzeć ;) a ile można spoglądać non-stop na tego samego osobnika :P odrobina relaksu dla oczu nie zaszkodzi :P nie wyobrażam sobie ograniczeń w stylu: idąc ze mną patrzysz sie na mnie lub chodnik :) dlatego też ja takich również nie wprowadzam i takie zerkanie jest dla mnie rzeczą naturalną ;)
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
ODPOWIEDZ