Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
Witam, mam taki problem gdyż dziewczyna z którą chodziłem to w tym samym czasie "maiła" do mojego najlepszego kumpla i ja wiedziałem o tym, więc z nią zerwałem. Niedawno uświadomiła sobie, że źle zrobia i chciałaby to wszystko naprawić/przywrócić i przyznała, że zachowała się jak idiotka i takie tam.
Jak myślicie przebaczyć jej i zacząć od nowa, czy nie? Ja mam mieszane uczucia co do tego, więc chciałem się zapytać innych, którzy może już mieli takie przypadki.
Ja uważam, że nie powinieneś przebaczać. W końcu nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ja raz przebaczyłem mojej ex zdradę i do tej pory tego żałuję...
Jak to co ja o tym myśle... To ja będe z nią chodził? dajesz tak niewiele informacji (zdradzila... hmm, takie słowo znaczyć może wiele -zależy od człowieka) że nie wiem co mam myśleć. A działanie z zasadami typu "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" jest działaniem zupelnie nie przemyślanym z własnej strony - rozumiem że przyjacielowi nie wybaczysz albo po spadnięciu z roweru nigdy na niego nie wsiądziesz.
Pozdro i nie dzialać wg zasad tylko wg rozumu i serca - po coś są:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
mozesz dać dziewczynie jeszcze jedną szanse ale zalezy to od ciebie ja osobiście powiem tak jezeli raz by mnie zdradziła wybaczłybym nastepnym razem nie ma powrotu
XsA zAnurzyĆ sIę w cIerpIeniu bY zObaCzyć tO cO W żYciU nAjważniejszE
Phantom pisze:maiła? znaczy oko mu puszczała, czy jak? to chyba nie mój slang d;
Maiła, czyli podrywała innego i chciała z nim chodzić, ale wtedy z nią zerwałem akurat bo mnie to zaczęło wkurzać. Teraz bardzo tego żałuje (ona).
No cóż takich odpowiedzi się po części spodziewałem, ale i tak macie sporo racji. Każdy na swój sposób zrobiłby co innego... no poczekam i zobaczę co dziś wymyśli i mi powie...
A co do wpadania do jednej rzeki to może i masz rację, bo "historia lubi sie powtarzać", ale z drugiej strony skąd mogę mieć pewność, że akurat tak będzie?! To wszystko zależy już od niej i ode mnie, czyż nie?
czlowieku w zyciu jej bym nie wybaczyl chocby mnie nie wiem jak prosila juz raz Ci pokazala na co ja stac i teraz zrobi to samo to jest jak cos zakazanego czego nie moze zrobic a jak juz raz sprpobuje bedzie robic to dalej bo to dla niej satysfakcja nie daj sie kontrolowac badz nieugiety!!
jestem szczesliwy bo jestem sam i za nic tego nie zmienie
wiecie co, zauwazyliscie, ze zawsze jak ktos pyta sie o rade czy powinnien cos zrobic czy nie... to tu zawsze wszyscy sa na nie ? =P
Kurde, strach sie o cos pytac ; -]
Dlaczego pytasz o takie rzeczy tutaj na forum? to jest twoja prywatna (intymna) sprawa i to nikt nie może podpowiadać Tobie co Ty masz zrobić. Chyba ty znasz się najlepiej i powinieneś odpowiedzialnie podejść do tego. pomimo że masz 16 lat
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
JaQb pisze:Dlaczego pytasz o takie rzeczy tutaj na forum? to jest twoja prywatna (intymna) sprawa i to nikt nie może podpowiadać Tobie co Ty masz zrobić. Chyba ty znasz się najlepiej i powinieneś odpowiedzialnie podejść do tego. pomimo że masz 16 lat
Wiesz co... tak czy tak postąpiłbym po swojemu, a to pytanie zadałem nie tylko z tego względu, że chciałem się dowiedzieć co zrobić, ale co inni zrobili by na moim miejscu .
A ja odpowiem w troszkę inny sposób ... Wydaje mi się, że wiem w jakiej sytuacji jest Twoja byla dziewczyna ... Pytacie czemu? W skrócie opowiem... Zerwałam z moim chłopakiem, bo bardzo podobał mi się inny ... Po jakimś czasie zrozumiałam, że to nie to i byłam już pewna, że tak na prawdę kocham Adama ... Do tej pory żałuję, że z Nim wtedy zerwałam, ale z drugiej strony jestem bogatsza o nowe doświadczenie ... On na szczęście wtedy mi wybaczył, a było to przeszło 8 miesięcy temu i jesteśmy razem do teraz (nie zapowiada się na zmianę)... Wracając do Twojego problemu to myślę, że powinieneś jej wybaczyć, bo zakładam, że Ci na niej zależy ...Jeśli ona na prawdę Cię kocha to za drugim razem nie zrobi tego samego ... Nic nie stracisz, a możesz zyskać Tak mi się przynajmniej wydaje Daj znać jak poszło
Zależy jeszcze co TY masz z tego związku. Jeśli nie daje ci wiele to nie ma co się martwić i olać ją ciepłym moczem. A jeśli już coś z tego masz to wybacz, ale ostatni raz..
My Ci tu nie pomożemy! Jeżeli kochasz i widzisz, że dziewczyna serio żałuje wybacz. Ale jeżeli zachowuje się dziwnie a Ty boisz drugi raz z Nią być, daj sobie spokój