Nie dla zabawy

Narkotyki, alkohol i inne używki. Tutaj możesz dowiedzieć się o nich prawie wszystkiego, a także porozmawiać na ich temat.
ODPOWIEDZ
jordann
Młody aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
Lokalizacja: ostrzeszow

Nie dla zabawy

Post autor: jordann »

chcialem sie spytac czy jest tu ktos lub zna kogos kto byl zwiazany z powaznym narkotykami. Nie chodzi mi tu o jakas smieszna Trawe gdzie toncza sie zawziete dyskusje. Nie idzie tez o amfe czy tablety na dyskotekach. Chodzi mi o amunicje ciezka... Heroina, prochy roznego typu dostepne w aptekach na recepte.

Chcialbym podkreslic iz znalem ludzi na toksach i biore ten temat powaznie. Nie chce byscie powalili nas od cpunow i tp. Czasem nie zdajemy sobie sprawy ze ludzie na toksach sa inteligentni przystojni i pochadza z dobrych domow - maja jednak swoje problemy i swoje grzechy a ich nowym domem jest ulica.

Nie amerykanski street gdzie gra sie w kosza i wali dziwki lecz berlinska lub londynska ulica gdzie kiedys (dzis) zadzili skini, anarchisci.

Literatura: dzieci z dworca zoo , cpun i td...
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Nie dla zabawy

Post autor: ::PiotreK:: »

znam bardzo dużo ludzi którzy mieli z tym problemy głównie zaczynało sie od zioła w wieku 11-12 lat potem amfa w wieku 13 lat ale teraz sobie z tym poradzili i żyją bardzo dobrze
chociaz jest kilku taki którzy po amfie zabrali sie za coś mocniejszego ale w tej chwili niewiem co sie z nimi dzieje wiem zwe jednego kolege z klasy matka wywiozła gdzies do szkoły na drugi koniec polski taka specjalna szkoła dla narkomanów niewiem nawet konkretnie co to było
mhl
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 10.01.2005, 22:16
Lokalizacja: Chełm

Re: Nie dla zabawy

Post autor: mhl »

jasne, ze znam, mój starszy o 4lata brat cioteczny, zaczął od trawki i skończył na heroinie, kradł z domu zeby miec na uzywki. Raz pojechalismy na grzyby a on zmaiast zbierac to sie zgrzal i latal po lesie...
Narobił sobie wrogów, długów, wyjechał do Włoch, tam znalazł dziewczyne, polke, góralke (one są zawzięte:)) zaręczył sie z nią, już nie bierze, niedługo ślub.
jordann
Młody aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
Lokalizacja: ostrzeszow

Re: Nie dla zabawy

Post autor: jordann »

mhl pisze: Narobił sobie wrogów, długów, wyjechał do Włoch, tam znalazł dziewczyne, polke, góralke (one są zawzięte:)) zaręczył sie z nią, już nie bierze, niedługo ślub.
az mi sie wierzyc nie chce... Heroina jest jednym z najgorszych narkowtykow - zabija. Wydaje mi sie osoba ktora bierze ja regularnie bez pomocy ze wnatrz nie ma szansy uwolnic sie z nalogu. Osobiscie mam przyjaciela ktory sie leczy - jest w osrodku. Wyglada strasznie i z kazda wizyta w domu istnieje ryzyko wziecia...dlatego trudno mi wierzyc...
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
mhl
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 10.01.2005, 22:16
Lokalizacja: Chełm

Re: Nie dla zabawy

Post autor: mhl »

on skończył na heroinie, to znaczy że jej być może tylko spróbował, jak widzisz mój brat nadal żyje i ma się całkiem dobrze.
poas
Młody aktywny
Posty: 19
Rejestracja: 27.12.2004, 01:01

Re: Nie dla zabawy

Post autor: poas »

hmm no jak sie ma silna wole : ]]]] to mozna gory nosic no i bardzo dobrze ze mu sie udalo zalozy rodzine dom bedzi wiudl spokojne zycie takie dragi jak heroina te wszyskie wywary czy nawet anfa w zylke to ju nie przelewki jestem przeciwko takim dzialania trzeba tepic te quwniane srodki bo psuja one reputacje innym uzywka ktore sa przyjazniejsze dla czowieka : ]]]

ZAWSZE I WSZEDZI SZCZYKAWCE POWIEM NNIIEE
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie dla zabawy

Post autor: Yatamanka »

esh... jak ja bym chciała nie znać takich ludzi i nie patrzeć jak stopniowo się staczają... :emm:
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Nie dla zabawy

Post autor: Linka »

Nie znam nikogo takiego osobiscie, ale bedac w Warszawie mialam okazje ( niezbyt miala) zobaczyc takie osoby. Typowych, wrecz idealnie pasujacych do standardow przedstawianych w filmach i opowiesciach cpunow siedzacych pod tunelem, brudnych, bezdomnych w lachmanach, patrzacych na ludzi przymulonym wzrokiem. Okropny widok...
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
ponty
Młody aktywny
Posty: 8
Rejestracja: 29.09.2005, 23:14

Jordan

Post autor: ponty »

Jordan nie oszukujmy sie ale jak ktos bierze takie rzeczy to jest poprostu ćpunem i prawdy nie oszukacie a że ktoś jest porządny to niema nic do rzeczy
Ganja zostawia ślady jak sanek płozy...
ODPOWIEDZ